Burza hormonalna

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 21, 2002 21:31

Keskese pisze:A po jakim czasie po kastracji pojawiło się mleko? Bo mi wet mówił, że tak czasami bywa, ale szybko po zabiegu, a Laluśka zrobiła się mleczna po miesiącu :?

U Miłki było to ok. 4-5 miesięcy po sterylizacji.
Proszę nie cytować moich postów.
Dziękuję.

Agni

 
Posty: 22294
Od: Wto mar 19, 2002 15:13
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza

Post » Sob gru 21, 2002 21:34

U mnie-nie :ryk:
U twojego kota- bardzo możliwe...
A dzisiaj przyszła moja znajoma, której kotke sama wiozłam do Anetki, mojej wet, na sterylke i to jeszcze we wrzesniu. Zabieg sie pieknie udał a dzisiaj kobieta informuje mnie, że we wtorek (cztery dni temu) kotka dostała rujki 8O 8O 8O 8O 8O 8O
To dopiero ciekawostka przyrodnicza :?
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob gru 21, 2002 22:04

Kasia D. pisze:Zabieg sie pieknie udał a dzisiaj kobieta informuje mnie, że we wtorek (cztery dni temu) kotka dostała rujki 8O 8O 8O 8O 8O 8O
To dopiero ciekawostka przyrodnicza :?


Kotka Witch też miała rujkę, po kastracji, ale wtedy wet powiedział, że może został jakiś kawałek jajnika, który nadal pracuje :?

Agni pisze:U Miłki było to ok. 4-5 miesięcy po sterylizacji.


Ufff, to się troszkę uspokoiłam :)

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob gru 21, 2002 22:12

Moja od momentu sterylizacji zachowuje sie, jakby codziennie miala rujke. To znaczy gada on rana ( a wczesniej nie wiedziala nawet, jak sie miauczy) szczegolnie b. rano :cry: , rozwala sie z brzuchem na wierzchu najchetniej pod kuweta czy tez gdzie mnie zlapie :) i domaga sie pieszczot intensywnych. Ostatnio nawet kilka razy na korytarz uciekla, cwaniara :)

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob gru 21, 2002 22:20

No tak, Laluśka też domaga się więcej pieszczot, powiem nawet, ze zrobiła się bezszczelna... Teraz robi tylko to na co ma ochotę, własnie pakowała mi się na kolana, uniemozliwiając pisanie. Wyrzuciłam ją, bo na wieczór muszę mieć, jak najmniejszy kontakt z kotami ze wzgledu na moja alergię i problemy z oddechem w nocy :?

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob gru 21, 2002 22:30

Szeleczka- od sterylki- tez nieraz ma napady zachowań rujkopodobnych. Czaruje wtedy TZ-ta, pokłada się i miałczy rujkowo. I trzeba ją dużo głaskac, a najbardziej lubi drapanie po grzbiecie blisko ogona. Wypina sie wtedy i głośno mruczy. Szczerze mówiąc- na początku mnie to przerażało (wizja "niedokładnej" sterylki), teraz się przyzwyczaiłam, bo ona ma tak często, ale za każdym razem trwa to krótko- pare godzin.

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39532
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Sob gru 21, 2002 22:34

Olat pisze:... trwa to krótko- pare godzin.

:lol: no tak :lol:

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sty 23, 2003 11:08

Znowu to samo :( Chyba znowu muszę iść z Laluśką do weta :(
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sty 23, 2003 12:37

:rolleyes:
Ostatnio edytowano Pt sty 24, 2003 7:09 przez dziuba, łącznie edytowano 1 raz

dziuba

 
Posty: 2425
Od: Czw lip 18, 2002 17:11

Post » Czw sty 23, 2003 13:21

Byłam u weta (innego) i Laluśka dostała to samo, przez 10 kolejnych dni...
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob cze 18, 2011 23:20 Re: Burza hormonalna

czy ktoś może ma sprzedać kilka tabletek pseudogravinu (bromokryptyny)? potrzebuję dla szczura, a nie opłaca mi się kupować całego opakowania dla tak małego zwierzaka:)

nausicaa

 
Posty: 41
Od: Śro gru 15, 2010 18:16

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, szalucpol1970 i 85 gości