Mój zwierzyniec ...nawrót britozy :-))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 31, 2005 16:55

to fakt mała jest niesamowita

Jej uroda w pełni dorównuje jej usposobieniu.
Mruczy gdy tylko się na nia spojrzy :D
Hercia ja ofukała a ona tylko popatrzyła na nią jakby chciała powiedziec " no co ty na dziecko fukasz?!" :wink:
Justyna śmieje się, że to niebezpieczne byc takim słodziakiem - bo aż chce sie ją schrupać. :lol:

Mała miała dziś niebezpieczną przygodę z myszką -napiszę o tym w innym wątku - jako ostrzeżenie .
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 31, 2005 19:10

Olga, gratuluję serdecznie!!! :D :D :D
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lis 02, 2005 8:30

Ojejku, jejeku jaka ładna!!!!!!!!!!! 8)

azis

 
Posty: 1359
Od: Śro cze 01, 2005 7:26
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 02, 2005 9:12

O-L-G-A
gratuluję Ci seredecznie dokocenia, no a przede wszystkim podjęcia decyzji, który kot z tych które brałas pod uwagę zamieszka w Twoim domu. Cortinka jest cudna :)

Co to miekkich kupek po puszeczkach to moj Irys tez tak ma. Po surowym miesku i chrupkach kupalki sa twarde a po mokrym gotowcu od razu miekkie. Nie karmie moich kotow mokrymi gotowcami za czesto.
Ot tak na smak tylko
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro lis 02, 2005 19:38

kupki już w normie

ale chyba złożę reklamacje :wink:
to nie jest kot

t o j e s t s m o k 8O :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:

Monika uprzedzała, że brytki dużo jedzą

ale Cortina je jak sikorka - tyle ile waży :D

Moje koty najpierw dziesięć razy obwąchaja każdy kawałek miejsca, obejrzą, pomyslą zanim zdecydują się zjeść .
A Cortina chciała mi wejść do mikrofalówki bo za długo rozmrażałam jej wołowinkę :roll:
Potrafi zjeść całą pojedyńczą pierś kurczaka na raz
:D
Monika jej nie pozna na wystawie w grudniu :lol:
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 02, 2005 21:42

Pięęęękna jest i słodka. :D Marzę o kocie tej rasy, ale ciagle dokacam się przymusowo niechcianymi znajdkami. :cry:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw lis 03, 2005 9:31

O-l-g-a pisze:kupki już w normie

ale chyba złożę reklamacje :wink:
to nie jest kot

t o j e s t s m o k 8O :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:

Monika uprzedzała, że brytki dużo jedzą

ale Cortina je jak sikorka - tyle ile waży :D

Moje koty najpierw dziesięć razy obwąchaja każdy kawałek miejsca, obejrzą, pomyslą zanim zdecydują się zjeść .
A Cortina chciała mi wejść do mikrofalówki bo za długo rozmrażałam jej wołowinkę :roll:
Potrafi zjeść całą pojedyńczą pierś kurczaka na raz
:D
Monika jej nie pozna na wystawie w grudniu :lol:


Szczerze jak u księdza na spowiedzi uprzedzałam :D One jedzą,jedzą i pięknie rosną :lol:

MonikaZ

 
Posty: 690
Od: Wto wrz 16, 2003 13:29
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lis 08, 2005 0:33

Obrazek
Obrazek

Hermiona osyczała dzis małą po tym jak po spałaszowaniu swojego kurczaka bezczelnie wsadziła nos do jej miski . Cortie się odsunęła ale tylko na chwilę, kurczak jest zbyt atrakcyjny :lol: i Hercia odpuściła.
Harry nie zwraca za bardzo na małą uwagi, za to Grubcia zaczęła sie z nią bawić i umyła jej uszy :D
Cortina zaczepia psa a on biedny nie wie co robić . Nie pozwalamy mu za nią biegać. Mailo najfajniej bawi sie z Harrym. Podgryza go tak jak to robia w zabawie psy. Wygląda to komicznie, Harry leży na komodzie, a pies stoi obok i obgryza mu nogę, memła ją tak długo aż jej całej nie uślini. A kocur wyluzowany, od czasu do czasu zerknie na niego i nawet mu tej nogi nie zabiera :lol:

Cortina za to dostarcza nam mało wrażeń.
Je ładnie, załatwia sie ładnie, ładnie spi i się bawi.
Zero zamieszania, że jakis nowy kot w domu :roll:
Przez godzinę turlała sobie chrupkę Nesquika po stole i podłodze w kuchni.
Czasem gdzies przebiegnie małe niebieskie i to wszystko.
Mali Harry&Hermiona to było tornado.
A Cortina taki aniołek
:zakochany:

Obrazek

waży 2,20 kg
jest słodkim
puchatym
misiem
i żarłokiem :D [/img]
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 08, 2005 0:40

Ona jest C-U-D-N-A :D
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto lis 08, 2005 0:46

i Grubasek nam się przy niej rozruszał :D

Ja się ciągle o Grubcię zamartwiam, ogłądam ją , a to za gruba, a to za smutna, a to za leniwa...
a teraz ona się najszybciej zakumplowała z małą i biega za nia i turlają się po podłodze :D

H&H sa niemal nierozłączni( śpią , jedza i bawia sie zawsze razem, gdzie jedno tam drugie) i widac Grubaskowi kumpelki brakowało :lol:
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 08, 2005 8:21

wspaniale wiesci!!
Tylko podpis musisz zmienic, bo Cortinka taka osamotniona
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto lis 08, 2005 8:36

:D
No własnie- skoro Grubcia ma kolezanke, to musisz ją tam wcisnąc obok Grubci na fotkę :)

azis

 
Posty: 1359
Od: Śro cze 01, 2005 7:26
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 09, 2005 10:21

O-l-g-a
fajnie zrobilas ten podpis :)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw lis 10, 2005 23:03

Grubciu gratulacje!
Olgo to już nie pamiętasz ile kociaczek może "zjeść"? :D
Mnie to też zadziwia za każdym razem kiedy szykuję michy maluszkom. :evil:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 15, 2005 13:45

Cortina się rozkręciła :twisted:

Rano zepchnęła tą słodką łapeczką szklankę ze stołu i patrzyła z satysfakcją jak rozbiła sie w drobny mak :twisted:

Wczoraj wskoczyła na akwarium jak karmiłam ryby, otwór w pokrywie jest na tyle duży, że mimo iż małą złapałam zmoczyła całą tylną łapkę :twisted:

Jest zafascynowana moją drukarką. Sprawdza czy dobrze kartki włożyłam i poprawia, żeby równo było :evil: Testuje też wytrzymałość wysuwanej tacki na wydruki i smak papieru :evil:

Ściąga pranie ze stojącej suszarki, żeby zaraz potem uwalic sie na nim ( najlepiej na czarnym wilgotnym sweterku :evil: )

Ukradła ( właściwie usiłowała ) podprowadzić psu kość - takiego ogromnego cielęcego gnata. Nie dała rady udźwignąć :twisted: Biedne głodzone kociątko :roll:
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości