Niunia. Może w Warszawie mi się uda.

» Śro paź 26, 2005 22:05

aguś pisze:Niunia mruczy na widok człowieka.
Ugniata powietrze.
Miętoli kocyk.
Wpycha łebek pod dłoń nawet jeśli ta dłoń miała tylko poprawić kocyk.
Ten kot jest chodzacą miłoscią.
Niech tylko ktoś da mu szanse...

za domek nieustająco :ok:

» Sob paź 29, 2005 0:15

co u kochanej Niuni?

» Pon paź 31, 2005 10:52

Niunieczko jak tam?

» Wto lis 01, 2005 21:39

halooo!
Ziemia do Niuni!!!!

» Śro lis 02, 2005 10:37

Niunia, odezwij sie, co?...

» Śro lis 02, 2005 11:35

Dziś w nocy biegałam sobie po przedpokoju

I wrzeszczałam podobno bardzo głośno :oops:

Białorudy był zmęczony i spał całą noc bo wczoraj goście byli i sie popisywał.
Lizus jeden :evil:

A te goście to mama dużej była.
Krzyczała na dużą bardzo.
Duża nakłamała że ja tylko na przechowaniu jestem.
I że niedługo jadę do nowego domu.
A dziś śpie od rana bo się w nocy zmeczyłam.

» Czw lis 03, 2005 18:50

Niunia, a Ty kazałaś wywieszać ogłoszenia na mieście, że jesteś taka fajna, kochana i domu szukasz ? No wiesz, takie ze zdjęciem?
Bo wiesz, czasem ktoś może nie wiedzieć, że Ty szukasz

» Czw lis 03, 2005 19:03

Niunieczko, za domek dla Ciebie nieustająco trzymamy
:ok:

:ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok:

Skierka i Banshee

» Pt lis 04, 2005 13:51

Niunia, jak tam sobie radzisz?

» Pt lis 04, 2005 16:38

Niunia, mówię Ci... Zimą jest mało kociaków, a domków tyle, co i latem.
To jest najlepszy czas na szukanie domu, wiesz?
Jeszcze chwila cierpliwosci... :ok: