Maleństwo/Florka ma domek u WłodkaP :)

» Nie paź 30, 2005 0:14

przy garażowym żywocie nie ma szans na zakraplanie

czy dobrze mi się wydaje, że on jednak coś-niecoś widzi przez te mgiełkę?

» Nie paź 30, 2005 0:23

Fleur pisze:przy garażowym żywocie nie ma szans na zakraplanie
czy dobrze mi się wydaje, że on jednak coś-niecoś widzi przez te mgiełkę?

jak najbardziej widzi, i to oczko przy zakraplaniu miałoby szanse się jeszcze poprawić
Tico miał całe spojówki na wierzchu i oko za trzecią powieką, w miarę zakraplania trzecia powieka się schowała, a mgiełka powoli powoli schodziła, teraz oczko jest nieznacznie zamglone, na pierwszy rzut oka nie widać..
Cudnie by było jakby znalazł się jakiś domek dla malca, chociaż tymczasowy, ze zdjęcia widać, że nie jest w najgorszym stanie, tyle że noce coraz chłodniejsze

» Nie paź 30, 2005 0:27

gdyby się udało...

chyba jednak nie da rady w zimę w tym garażu... ale w azylu nigdy znajdzie czułości... nie zapomnę tego mruczenia

jak wyjęłam palce z siatki on wyciągnął łapki i tak uroczo mnie delikatnie trącał w dłonie :cry:

» Nie paź 30, 2005 8:12

niech go (ja) ktos wezmie :cry:

» Nie paź 30, 2005 10:27

ciekawa jestem, kto ją tam wyrzucił... pewnie dlatego, że oczko się "popsuło"....:/

» Nie paź 30, 2005 20:00

Nic?

» Nie paź 30, 2005 21:47

Fleur - na odrobaczenie podaj mu FENBENAT.
On jest malutki. Zmieszaj 3/4 łyżeczki od herbaty preparatu z jedzeniem.
Podaję to bezdomnym kotom, które karmię. Jedzenie razem z tym preparatem jest zjadane. Po 5 dniach potwórz dawkę w jedzeniu.

Złap go koniecznie. Przechowaj choćby w łazience.
Ogłoszenia robią cuda. Ogłoś go na stronach internetowych np. animalia.pl czy kupsprzedaj.pl
Rozwieś ogłoszenia w przychodniach weterynaryjnych.

» Nie paź 30, 2005 22:37

Dzięki za radę. Zapytam weta o ten preparat.

Nie mogę przechować Malucha nawet w piwnicy

robilam wszystko, ale nie ma takiej opcji :cry:

Jestem w stanie zaoferować trochę pieniążków na jego leczenie i jedzonko, ale nie mogę mu dać dachu nad głową :cry:

Teraz jeszcze nie jest za późno, bo jak pisałam - oczka ma czyste, nie ma żadnych wysięków z noska, futerko mu się błyszczy, tylko zamglone oczko. Jest wesoły, biega, bawi się sznureczkiem. Ale boję się, że niedługo nie będzie się dało już pomóc :cry:

» Nie paź 30, 2005 22:39

2 razy to samo

» Nie paź 30, 2005 23:42

Fleur - zmień tytuł na taki, który zainteresuje osoby z Warszawy.

Ja mam przepełnienie ale może ktoś znajdzie miejsce na jednego koteczka.

» Pon paź 31, 2005 1:46

wielkie dzięki Elżbieto, zmieniłam.

» Pon paź 31, 2005 9:14

Żałuję, ale mogę jedynie podciągać w górę ten wątek.

Śliczny mały kocio. Może ktoś da mu szansę ?

» Pon paź 31, 2005 9:41

Fleur, zrób mu jakieś ciepłe legowisko, pudło wypchane wełnianymi szmatkami. Nie można zostawić go w tym garażu czekając na domek. Jest coraz zimniej.
W tym przypadku lepszy azyl, może Konstancin. Proszę nie czekaj ze złapaniem go. Zawsze potem można go zabrać z azylu.

» Pon paź 31, 2005 11:34

Tu będzie problem, bo jest na ogrodzonym terenie w cudzym garażu, a ci państwo nie lubią jak im się wtrącać - ułożyli mu jakiś dywanik i są przekonani, ze jest OK.

No i chyba spróbuję go złapać i przetransportować do Konstancina (lepsze miejsce nie przychodzi mi do głowy)... Ale wiem, że tam będzie nieszczęśliwy, bo kocia sierota potrzebuje człowieka:(

» Pon paź 31, 2005 12:11

domku, odnajdz sie nim bedzie za pozno :cry:

Maleństwo/Florka ma domek u WłodkaP :)

Kto przegląda forum