Niebieskookie cudo już w domu../ Od pół roku rzadka kupa:((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 29, 2005 23:02

Klaudia coś się wymyśli - cały czas trzeba mocno wierzyć!
A najważniejsze teraz, żeby kotulka zaczęła zdrowieć :ok: :ok: :ok: :ok:! - przecież czeka na nią domek!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob paź 29, 2005 23:15

Tika pisze:Klaudia coś się wymyśli - cały czas trzeba mocno wierzyć!
A najważniejsze teraz, żeby kotulka zaczęła zdrowieć :ok: :ok: :ok: :ok:! - przecież czeka na nią domek!

Tika, ale ona jutro rusza do TG, najpierw z Sin pociągiem do Ostrowa Wlkp. tam nocuje u siostry Catriny, a w poniedziałek rano jedzie z Kubą1000 do TG.. czy ona to wytrzyma?
tutaj nie ma kto jej przechować.. a tam czeka domek.. nie wiem co robić, ryzykować z podróżą- wszystko dograne.. czy kombinować tu.. tylko, że nie mam pomysłu co robić, nie mogę jej wziąć do moich maluchów, od miesiąca nie mogę ich doleczyć, już zaraziły Ozzika, nie mam gdzie odizolować kotki, maluchy są wszędobylskie.. nie wiem co robić :cry:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Nie paź 30, 2005 6:43

Kciuki za prześliczną.
Muszę przyznać, że już nic nie pisałam, ale zakochałam się w niej od razu, od spojrzenia na pierwszą fotografię.
:ok: obowiązkowo trzymam bardzo mocno.
Trzymajcie ją w ciepełku i pod kontrolą weta, a jeszcze będzie z nią dobrze.
Uważajcie na nią i wymiziajcie ode mnie.
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Nie paź 30, 2005 6:53

A jak ona dzisiaj się czuje? Lepiej troszkę? Napiszcie co u niej, bardzo się o nią martwię.
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Nie paź 30, 2005 9:46

Sin zdecydowała wziąć koteczkę, rano w kuwecie było siusiu, miała apetyt, Sin dała jej odrobinę indyczka.. mam nadzieje, że będzie okej..
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Nie paź 30, 2005 9:53

Oby wszystko było dobrze..
Piszcie co u niej.. O podróży, noclegu, nowym domku i oczywiście, najważniejsze, o samopoczuciu kici..
Gość
 

Post » Nie paź 30, 2005 9:54

Uff...bo miałam serce na ramieniu. Ona jest taka urocza :love: .
:ok: za polepszenie.
Rozumiem, że została zabrana do Sin.
Piszcie o stanie kotuńki. Czekam na dobre wieści( ikonka nadziei)
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Nie paź 30, 2005 9:55

Anonymous pisze:Oby wszystko było dobrze..
Piszcie co u niej.. O podróży, noclegu, nowym domku i oczywiście, najważniejsze, o samopoczuciu kici..


To ja.. znowu się nie zalogowałam.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie paź 30, 2005 9:57

Koteczka nocowała u Sin, rano wyruszyły do Ostrowa Wlkp. o 12.30 koteczke przejmie siostra Catriny, w poniedziałek Kuba1000 zabiera ją do domku docelowego w Tarnowskich Górach. Długa podróż :(
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Nie paź 30, 2005 11:23

Musi się udać !! Moja niebieskooka, Pusia i ja trzymamy kciuki

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Nie paź 30, 2005 14:21

Siostro Catriny, albo Ty Catrino, napiszcie jak mała spędziła podróż.
Jak się czuje?
Może Ty Klaudio masz jakieś newsy?
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Nie paź 30, 2005 14:34

Rozmawiałam z moją siorą przez telefon 20 sekund. Była z kotką u weta bo się wystraszyła że kotka taka słaba. Cytuje co mi powiedziała: "kotka ma rozwolnienie, dostała zastrzyki, będzie żyła, nie mam czasu, zadzwoń wieczorem". Koniec rozmowy. Moja siostra mieszka w Kaliszu czyli jeszcze koteczka musiała z Ostrowa jechać do Kalisza (ale to tylko 30 minut).
Martwię się o tę koteczkę, takie podróże są na pewno dla niej bardzo ryzykowne, ale to jedyne wyjście żeby w ogóle ktoś dał jej szanse na życie, żeby tylko wytrzymała...
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Nie paź 30, 2005 15:00

Dzięki za wiadomość. Jak będziesz jeszcze coś nowego wiedziała pisz, czekam.
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Nie paź 30, 2005 15:01

Dalej czekam z drżeniem co z kicią..
To dobrze, że wylądowała u weta.. Ostatnio jak Nikuś miał biegunkę, to wet zaaplikował mu coś w zastrzyku, co pozwoliło rozwiązać problem.. Qpal pojawił się dopiero następnego dnia wieczorem i już całkiem prawidłowy.. Miejmy nadzieję, że tutaj będzie podobnie..

Dalej kciuki mocno zaciśnięte.. I pazurki siedmiorga rezydentów też..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie paź 30, 2005 16:29

Rozmawiałam z Gosią, podobno wet powiedział, że z koteczką nie jest aż tak źle, dostała dożylną kroplówkę to ważne. Fakt, że przydałoby się zahamować biegunkę, bo ona cały czas się odwadnia.. ale mam nadzieję, że do jutra wytrzyma, jutro już w spokoju będzie mogła dochodzić do siebie.. żeby tylko wytrzymała..
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dran, Google [Bot], Manuelowa, teesa i 103 gości