mdobra1 - ciągle czekam na Twój numer telefonu. Chciałabym z Tobą porozmawiać:)
A póki co - Łatek cały czas czeka.
Wklejam to co napisała o nim jego tymczasowa od wczoraj opiekunka (niestety nie na stałe, bo w grudniu wyjeżdża z Polski)
"jest świetny! Już sie chyba całkiem oswoił, bo zaczął ganiać za swoim własnym ogonem - nawet tym w lustrze

i rozgadał sie ....
poza tym pieszczoch niesamowity - potrafi przesiedzieć każdą chwile na moich kolanach, a jak tylko sie ruszam to kot jest cały czas przy nodze. Dzisiaj rano odważył sie w koncu wskoczyć do wanny [do tej pory czaił sie okrutnie, bo nie za bardzo chyba mógł pojąć jak to jest, że czasem jest tam woda a czasem nie ma]. Musiałabyś widzieć jaki był z siebie dumny, taki odważny mały kotek

"
Fajny jest ten Łatuś:)