ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ Cichego Kąta - Meriva DOM!:) +biedaki..

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro paź 19, 2005 7:25

Z tego co wiem sa różne Interferony, jest co najmniej kilka rodzajów, ale nie jestem znawcą tematu. Ważne: wet, który leczy obecnie kotkę musiałby wyrazić zgodę na takie leczenie - kotka jest leczona od paru miesięcy, wszystko pod kontrolą weta.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro paź 19, 2005 17:19

halo.. tu Grecja czeka
Obrazek

Yasmin

 
Posty: 3505
Od: Pon lip 07, 2003 13:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 19, 2005 23:15

A ja dzisiaj miałem dzień miłych spotkań :D :D :D

Najpierw u weta spotkaliśmy się z Bechet i Jej TŻ oraz Lolą (kiedyś Psotką), którą od nas adoptowali. Kotuchy CK dostały od Nich dwa plecachy posłanek i poduszek, część już jest w użyciu!!! :D :D :D Przed chłodem chronią się w nich CKocięta w kocięcarni :D :D :D Dziękujemy! :D :D :D
A szczególnie dziękujemy za wspaniałą opiekę nad Psotką! :D Cudownie się pod doskonałą opieką rozwija, wciąż jest piękna, nabrała wreszcie nieco ciałka i urosła. Zachwyca jeszcze bardziej. Widać, jak bardzo jest kochana i z jaką troską Bechet z TŻ do niej podchodzą. Dziękujemy :D :D :D

Ale to nie był koniec radości. Już, już wychodziłem z zakupioną baterią lekarstw, ba! wyszedłem nawet, ale wróciłem, bo w zamieszaniu całym zostawiłem plecak z posłankami... :oops: Patrzę kto siedzi koło plecaka? Magda44 z kochaną Fifunią (czyli Teczką - jej wątek jest tu: http://forum.miau.pl/1-vt27140.html) :D :D :D Oczywiście natychmiast zwyoglądałem kicię, która na wikcie Magdy44 pięknie nadrobiła straty i jest teraz prawdziwą kocią, szylkretową damą! :D :D :D I pomyśleć, że Teczunia byłaby skazana na straszną wegetację w jakimś koszmarnym schronisku gdyby nie forumowa akcja ratunkowa pod dowództem berni... Takie spotkania utwierdzają mnie w przekonaniu, że warto, warto, warto! :D Wszystkim przekazuję pozdrowienia od Fifuni i jej bardzo zapracowanych zakochanych w niej opiekunów.

I jeśli ktoś myśli, że to koniec miłych spotkań tego dnia, to się myli :lol: :lol: :lol: Ale o tym w wątku kociąt już za chwilkę na piszę.
Zapraszam: http://forum.miau.pl/8-vt32570.html

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Czw paź 20, 2005 12:00

Dziś do naszej łazienki trafi cała kocia wycieczka z CK! Trochę się obawiam jak się poukładają kotuszkom stosunki na tak małej powierzchni przez te dwa dni... :roll: Trzymajcie kciuki za powodzenie operacji! :!: :!: :!:

PS.
A do CK pojadą posłanka zebrane przez Bechet i Jej TŻ - bardzo się tam przydadzą - jeszcze raz dziękujemy! :D :D :D

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Czw paź 20, 2005 12:12

:D

Kokodaczność (Coco) pozdrawia!
I Tygryśka!
I Norka!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw paź 20, 2005 13:04

Jose Arcadio Buendia pisze:
PS.
A do CK pojadą posłanka zebrane przez Bechet i Jej TŻ - bardzo się tam przydadzą - jeszcze raz dziękujemy! :D :D :D

Nie ma za co - pracujemy nad kolejną partią :wink:
I powodzenia z maluchami :ok:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw paź 20, 2005 23:00

Ufff. Są.
Czterech Panów.

Tulipan, Kastor, Dallas i... Adamus, który dostał bilet do naszej łazienki, bo jest stary i bardzo biedny.

Wszyscy zamieszkali w łazience, zgodnie jedząc i korzystając z kuwety. Kłócą się wyłącznie o dostęp do wywietrzników w drzwiach ;) przez które można podglądać co się dzieje za drzwiami lazienki :twisted: Szczególnie Dallasa to interesuje.
Tulipan linieje okropnie i kicha. Ma szczęscie, że udało mu się uciec z azylu. Wszyscy dostali po tabletce Rutinoscorbinu.
Wszyscy są szczęsliwi bardzo, wykładają się na plecki do miziania, próbują uciec z łazienki przy każdym wejściu człowieka do niej :lol:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt paź 21, 2005 7:35

No to ja ciekawa jestem, jak ten człowiek się mieści w Twojej, Rysiu, łazience wyłożonej szczelnie kotami domagającymi się miziania (z tego co pamiętam,to nie jest największa na świecie łazienka).To musi być ciekawy widok :lol:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt paź 21, 2005 8:12

łazienka wbrew pomówieniom jest całkiem spora (duuużo większa od mojej ;)), a człowiek zawsze moze się zmieścić pod prysznicem :lol:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt paź 21, 2005 8:14

Mysza pisze:łazienka wbrew pomówieniom jest całkiem spora (duuużo większa od mojej ;)), a człowiek zawsze moze się zmieścić pod prysznicem :lol:

Albo w umywalce (jeśli akurat wolna).
A co do łazienki - Mysza - łomatko :lol:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt paź 21, 2005 8:48

A nieprawda 8)
Bo pod prysznicem na zmianę są Dallas i Tulipan :P
Tylko kiedy ich poprosiłam wyszli na chwilkę :lol:


Cieszy mnie, że kociowie bardzo ładnie chadzają do kuwetki - wspólnej, małej. Tylko przy robieniu koopy tak się wypinają, że dupki im wystają nad krawędź i co nieco spada za kuwetę :oops: - chyba najlepsza byłby dla nich kuweta kryta.

Tulipan i Kastor kichają, ale generalnie towarzystwo zachowuje się jak na wycieczce - zero stresu, wszyscy chcą być miziani, wszyscy chcą dokładkę śniadania itd.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt paź 21, 2005 18:43

No to tłok w tej łazience niesamowity 8O Głaski dla wszystkich i buziaki :lol:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pt paź 21, 2005 19:09

alez ci koci panowie maja sie z Wami dobrze :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10323
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt paź 21, 2005 23:34

Koci Panowie będą mieli tak naprawdę dobrze od jutra dopiero 8) Pojadą dzięki AniąB aż do Warszawy, prosto do nowych Domów, szczęściarze.
Tylko Adamus zostaje w łazience - on przyjechał na odnowę ;) i szukanie domu :) Grzeczny z niego i kochany kotek.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob paź 22, 2005 7:18

Ryska, chyba Wam wyrysuje tablice na drzwi lazienkowe:


"Gabinet odnowy biologicznej"

:twisted: :lol:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 29 gości