Odrobaczone prawdopodobnie są, a jak nie są, to bedą.
A jeżeli chodzi o szczepienia, to takich maluchów się nie szczepi.
I wszystkie kociaki są jeszcze przy matce. I jakiś czas pobędą, bo są za małe, żeby wydawać. Wiem, że są chętne domy na dwa lub trzy rudzielce, ale szczegółów nie znamy jeszcze. Ale rudaszki są cztery, więc jeden lub dwa pewnie jeszcze do wzięcia.
Nie wiem, czy Sydney będzie w weekend miała dostęp do netu, więc proszę o cierpliwość.

Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)