Domowe karmienie.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 10, 2004 12:06

Paskudom najlepiej smakuje piers indycza lub kurza, bo miekkie i nie trzeba uzywac zebow :lol: Wolowinke tez lubia, ale nie powinna miec zyl ;)
Serca zjedza tylko gotowane, bo surowe sa za twarde :roll:
Zastanawiam sie, czy ja mam w domu drapieżniki czy moze przeżuwacze :lol:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Czw cze 10, 2004 12:20

Moni, może to są francuskie pieski przebrane za koty??? 8O
Obrazek
_Gusia_ dawniej "catsnkit"
www.koty.edu.pl

_Gusia_

 
Posty: 1160
Od: Nie gru 22, 2002 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 10, 2004 12:23

Chyba nie są przebrane, bo przy głaskaniu nie znalazłam żadnych guzików czy też zamka blyskawicznego :lol: :lol:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Czw cze 10, 2004 12:26

Natka uwielbia surowe mięsko i chyba teraz będę im częściej kupowała zamiast puszek (bo suche jedzą RC). Niestety - Myszkin surowym mięskiem (nie wiem jak drobno pokrojonym) tylko się bawi (podrzuca, goni, poluje na te małe kawałeczki wołowinki) - może zmielenie mięska spowoduje, że zacznie jeść?
Obrazek
_Gusia_ dawniej "catsnkit"
www.koty.edu.pl

_Gusia_

 
Posty: 1160
Od: Nie gru 22, 2002 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 10, 2004 15:41

Moje - wołowinka surowa - i owszem :D . Serduszka drobiowe - mogą być :? . Pierś kurza - beee :evil: . Poza tym Murzynk - gotowana wołowinka cacy :D .
Wszystko co powyższe nie dotyczy Okruszki - mięsko - o nieee, TYLKO konserwa i suche :twisted: . Ale też nie byle konserwa - tylko z wątróbką, ostatecznie z wołowinką lub nereczkami.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw cze 10, 2004 16:23

sabianka pisze:U jakieś 0,5 kg kurczaka (czyli 7 porcji),


jeju a ja sie zamartwiam, ze moja Pola tak malo je - u nas pol kg piersi z kurczaka wystarcza na jakies 3 dni, a u Was az na 7 ???
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw cze 10, 2004 16:55

carmella pisze:
sabianka pisze:U jakieś 0,5 kg kurczaka (czyli 7 porcji),


jeju a ja sie zamartwiam, ze moja Pola tak malo je - u nas pol kg piersi z kurczaka wystarcza na jakies 3 dni, a u Was az na 7 ???


Oprócz tego jeszcze chrupki kota spożywa (rano chrupki, wieczorem mięcho), na zabiedzoną nie wygląda, waży 3,5 kg :roll: . Jakbym dała więcej też by pewnie zjadła, ale nie daję bo nie chcę jej utuczyć, ona nie wychodzi, nie ma jak spalać zbędnych kalorii a wiem co to jest zwierzak z nadwagą bo mam psa, który waży o wiele więcej niż powinien i ogólnie dla zwierzaka zdrowiej jest jeśli nie jest przypasiony. Nasz wet mówi, że najgorsze są właśnie choroby "dobrobytu" czyli utuczenia zwierzaka, wtedy powoli wszystko przestaje pracować, mogą pojawić się alergie pokarmowe itd. Nad wagą psa nie jestem w stanie panować bo mieszkam z rodzicami a oni w psa ładują ile wlezie "bo się patrzy" = jest głodna a efekt jest taki, że pies nie potrafi sam na tapczan wskoczyć, ma chore stawy w kolanach i bardzo słabe serce. Kiedy przygarniałam Salmę ze śmietnika powiedziałam, że biorę na siebie żywienie tego zwierzaka i wszelkie inne obowiązki i całe szczęście bo inaczej wolę sobie nie wyobrażać jak mogłaby teraz wyglądać :roll:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto maja 24, 2005 7:27 pomocy!!!

kotek mi zjadl maly kawalek plasitku jakies 1cm ma dopiero oklo 3-4 tyg co robic!!!!

staszek

 
Posty: 1
Od: Wto maja 24, 2005 7:23

Post » Wto maja 24, 2005 7:38

Może parafinkę podać, żeby się wykupkał..
A w ogóle załóż nowy wątek z pytaniem w tytule, ktoś bardziej doswiadczony się odezwie.

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Wto sie 23, 2005 12:59

mam pytanie: czy surowe, przemrozone mieso z kurczaka jest dobre dla kota? ostatnio zauwazylam ze kici bardziej smakuje niz gotowane i wcina az sie uszy trzesa. tylko pytanie czy to dobre? czy zatwardzenia nie bedzie czy cos?
Obrazek

karolena

 
Posty: 382
Od: Nie cze 19, 2005 16:21
Lokalizacja: ok. Rzeszowa

Post » Śro wrz 14, 2005 14:27

Muszę się pochwalić sukcesem żywieniowym. Od paru tygodni mój kot jest na odwyku puszkowym, żadna z gotowanych dotychczas potraw nie przypadła mu do gustu, więc trzymał się na suchej karmie. Dziś, przy okazji gotowania zupy, w akcie desperacji zrobiłam coś takiego - obrałam korpus kurczaka i kość wołową z zupy (wrzuciłam też tłuszcz i skórę - to dobre dla kotów), wzięlam pół dużej ugotowanej także marchewki. Wrzuciłam do miksera, zalałam rosołem i miks. Wyszła papka :) Mój wybredny pierwordny jadł, aż się uszy trzęsły, Zuzia po obudzeniu się przyszła wylizać miseczkę. W daniu jest jakieś 80 % mięsa (dodałam troszkę płatków ryżowych), wyszedł mi tego mały garnek (do słoiczków, lub zamrożę), no a skałdniki pochodzą z przygotowywania zupy - czyli tanie i zdowe danie. Polecam!

Ziuta

 
Posty: 39
Od: Śro sie 31, 2005 9:39
Lokalizacja: Piekary Śląskie

Post » Śro wrz 14, 2005 15:56

A czy dajecie kotom jajka? (jak tak to w jakiej ilości?)
Ja daje im czasem surowe żółtko lub dodaje całe jajka do ryżu z mięsem... (tu sa wymieszane i zagotowane....)
Czy sa jakies ograniczenia w dawaniu jajek? (wiem że nie mozna surowego białka)

krysiak

 
Posty: 427
Od: Wto lut 08, 2005 20:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro wrz 14, 2005 16:30

krysiak pisze:A czy dajecie kotom jajka? (jak tak to w jakiej ilości?)
Ja daje im czasem surowe żółtko lub dodaje całe jajka do ryżu z mięsem... (tu sa wymieszane i zagotowane....)
Czy sa jakies ograniczenia w dawaniu jajek? (wiem że nie mozna surowego białka)


Po co pytasz, skoro znasz doskonale odpowiedź ? ;)

Żółtko jest pożyteczne, działa dobrze na włosie. Kiedyś koty mało drzwi od kuchni nie wyrywały z futryny, słysząc charakterystyczny chrzęst tłuczonej skorupki... Białko do zlewu, a żółtko do miseczki - 1-2 razy w tygodniu. Mówię kiedyś, bo teraz niechętnie. Ale jadą na suchej Purinie, więc to chyba dlatego, że mają zbilansowaną karmę. Kiedyś jechały na pożywieniu naturalnym.
I właśnie: moje koty pół dzieciństwa przejechały na kurzych lub indyczych serduchach. Przemrożonych, ale de facto surowych. (mrożenie trochę niszczy kolagen, więc łatwiej się żuje). Odcinany tylko tłuszcz - resztki aorty zostawiałem.
Moja poprzednia kotka (za TM, ale nie z powodu diety) uwielbiała "koci gulasz".
Co to takiego ?
Proszę odstawić jedzenie, kawę, herbatę...
W równych proporcjach wymieszane, pokrojone w kosteczkę: wołowina, wołowe serce, wołowa wątroba i wołowe nerki. Mieszając to gołymi łapami czułem się jak Hannibal Lecter... :twisted: Także można porcjować i mrozić.
No i ryby. Mintaj mrożony i rozmrożony - na surowca, ale niedużo, bo fosfor. Czasem dzwonka halibuta, ale te gotowane - by zrobiły się chrupkie.
Smacznego ! ;)
ObrazekObrazek
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

Leto

 
Posty: 194
Od: Wto mar 23, 2004 23:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 18, 2005 22:27

moja ruda franca dostaje surową wołowinę, indyka lub kurczaka a jak nie ma to śpiewa przy lodówce.
oprócz tego suche :twisted:

zed

 
Posty: 2
Od: Wto paź 18, 2005 21:46
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro paź 19, 2005 8:05

Moje kotuchy dostają głównie domowe jedzonko i dobrą suchą karmę. Domowe to znaczy:
Zestaw pierwszy: serca indycze gotuję z kurzymi łapkami (można dodać żołłądki kurze), ugotowane wyjmuję (łapki do kosza) a serca aby ostygły, do wywaru wrzucam jarzynki (marchewka, seler, trochę pietruszki i np. brokuł) jak się ugotują wyjmuję a do wywaru wsypuję ryż, płatki owsiane lub kaszkę kukurydzianą. Jak wszystko wystygnie mięlę wszystkie składniki na grubym sitku w maszynce elektrycznej mieszam i zamrażam w małych porcjach.
Drugi zestaw to golonki indycze z 1/2 częścią skrzydła idnyczego plus warzywa i wypełniacze. Potem wszystko mielę i do zamrażarki
Trzeci zestaw: udka z kurczaka z 1/2 częścią skrzydła indyczego plus wypełniacze reszta jak wyżej.
Planuję w niedalekiej przyszłości zrobić domowe jedzonko rybne, np. na podstawie głów rybnych plus filety rybne ale puki nie zrobię to niepolecam. Za to moje kotuchy się zajadają i b. im to smakują wszystkie trzy wyżej opisane wersje domowego jedzonka.
Obrazek Luna Obrazek Pinta Obrazek Tofik Obrazek Irys Obrazek Mruczek

Mops

 
Posty: 680
Od: Wto paź 26, 2004 7:28
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 40 gości