acecicha pisze:jestem za Nikuś jest moim ukochanym "pluszakiem " na tym forum i ciagle czaruje mnie niebieskim oczetami...

mnie też..
Jestem w stanie wybaczyć mu wszystkie niedociągnięcia za ten błękit..
Ale Nikuś się stara ze wszystkich sił, tylko czasem jeszcze przegrywa z własną słabością.. Ale już niedługo.. Już jest coraz lepiej.. Chodzi, może nieporadnie, ale chodzi.. Nawet stara się biegać.. Do kuwetki wybiera się zawsze.. Czasem tylko troszeczkę zbyt późno wobec potrzeb własnej fizjologii.. Bardzo stara się znosić cierpliwie wszystkie zabiegi.. Czyszczenie uszu, wpuszczanie kropelek do oczu, podawanie lekarstw, baaardzo częste kąpiele.. Polubił nawet suszarkę do włosów.. A jeśli nawet nie polubił, to przynajmniej udaje.. Podczas suszenia myje się, ziewa, robi baranki i nawet raz zdarzyło mu się zasnąć w tym hałasie..
Jak na razie on jest zdany całkowicie na moją pomoc i doskonale o tym wie.. A ja marzę o tym, żeby nareszcie zaczął porządnie rozrabiać, skakać po meblach, niech mi nawet zerwie zasłonę albo coś stłucze, tylko żeby wreszcie wyzdrowiał..