Jimmi jest równie słodki i kochany, co miesiąc temu, gdy przyjęliśmy go pod swój dach. Jest uroczym, kochanym Bąbelkiem z mięciutką sierścią - taki misio do przytulania - strasznie głośno mruczący!
Bardzo chcielibyśmy szybko znaleźć mu domek, bo bardzo się już do nas przywiązał, a my do niego... i będzie już tylko coraz trudniej i bolesniej nam się rozstać...
Pomóżcie znaleźć dla niego domek, na który kitek po prostu zasługuje!
P.S. Katioczko, daj znać, co słychać u Haidi

))
Pozdrawiam
Ania
Nieszczęściem kociarza jest to, że w jego sercu może sie pomieścić tak wiele kotów, a w jego mieszkaniu tak mało...
