Niestety weekend odpada, zjazd rodzinny 20 osób u mnie wiec rozumiesz...
Co do szczepienia Stefana to boje się, ze to się moze przedłużyć bo najpierw musi byc ponownie odrobaczony, tak zrozumialam jak go odbierałam z Sowy a dopiero pozniej zaszczepiony...
Jednak mimo wszystko chcialabym zobaczyc" na zywo" wszystkie slicznoty i może zaklepać jak się uda...Jeśli to mozliwe to skontaktuje sie z Tobą w przyszłym tygodniu. Ja wracam z łodzi codziennie do Zgierza po 17 tak więc najbardziej odpowiadała by mi taka godzina. Jeśli można to bardzo podoba mi sie kotek na dużym zdjęciu, kotek mały...to chyba biszkopcik....
tylko czy Stefan sie nie obrazi???
Bo mąż na pewno...
