Stworzyłam ten wątek po to, by w jednym miejscu zebrać wszystko co wiemy o panleukopenii. Zobaczcie ile było przypadków we wrześniu. Teraz - kolejne dwa wątki. Tym ludziom i kotom trzeba pomóc.
Okazuje się przy okazji, że tegoroczna panleukopenia różni się od dotychczasowych, objawy typowe nie występują lub występują z dużum opóźnieniem i jest zazwyczaj za późno diagnozowana. Jednocześnie wielu lekarzy zna tylko standardowe sposoby leczenia i nie próbuje walczyć innymi metodami.
Główną ideą tego wątku jest zebranie DANYCH o ostatnich zachorowaniach wśród kotów forumowych, objawach, podjętym leczeniu i jego efektach. Tak, aby forumowicz, który szykuje się do rozmowy z wetem na ten temat mógł ten wątek wydrukować i pokazać.
Proszę WSZYSTKICH, którzy przeszli ten koszmar o wpisanie swoich kotów, może dzięki temu uratujemy następne. Proponuję następujący schemat (proszę pisać możliwie zwięźle!):
- liczba kotów chorych oraz ich wiek
- data pierwszego objawu
- jakie objawy wystąpiły
- jakie leczenie zastosowano
- czy i jeśli tak to po ilu dniach od pierwszego objawu podano parwoglobulinę lub caniserin
- czy robiono badania dodatkowe (krew, test na parwowirusy)
- jakie były efekty, ile spośród chorych zwierząt przeżyło
- przypuszczalne źródło zarażenia
- i czy zaraziły się od nich inne nieszczepione koty
- link do wątku
Na razie skrótowa informacja: panleukopenia to choroba wirusowa, wywoływana przez wirusa niezwykle podobnego do psiego parwowirusa (wywołującego parwowirozę), bardzo niebezpieczna dla nieszczepionych kociąt. Objawy TYPOWE to biegunka (często jasnożółta lub z krwią) i wymioty oraz (po kilku dniach) niski poziom leukocytów we krwi. Standardowe leczenie obejmuje intensywne nawadnianie (najlepiej dożylne), żywienie pozajelitowe i antybiotyk osłonowo (przeciwko często sie przyplątującym chorobom bakteryjnym). Istnieje sporo przypadków, w których wyraźnie pomogło SZYBKIE podanie psiej surowicy - parwoglobuliny (lub caniserinu - zawierajacego dodatkowo przeciwciała na nosówkę i chorobę Rubarta). Ryzyko wstrząsu przy podaniu tych leków jest jednakowe i ZNACZNIE niższe niż ryzyko śmierci z powodu choroby. Choroba ta jest bardzo zaraźliwa, można ją przenieść na ubraniu.