Klub Kotów Schroniskowych - piszcie kochani, zapraszam..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 11, 2005 13:13

Catrina pisze:Pisia nadal mnie wzrusza i jestem bardzo szczęśliwa, że mieszkamy razem. Żaden z moich kotów nie daje mi tyle powodów do radości. Każde przyjście Pisi na głaski jest dla mnie powodem do dumy,

To największa rekompensata za nasze starania pozyskania z powrotem zaufania skrzywdzonego kota do człowieka. :ok:
Podobnie jest z moja Sarą, której staram się okazywać najwięcej czułości. :love:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto paź 11, 2005 13:29

Mój Dyzaster jest kotem schroniskowym.Jechaliśmy po kwiatki wróciliśmi z Dyziem.Był sam jeden w pustej piwnicy,kudłate zezowate szczęście.Wyrósł na naprawdę pięknego kota.Niczego się nie boi,jest fantastycznym łowcą i bardzo niezależnym kotem.Daje nam ciągle do zrozumienia ,że bez nas też doskonale dałby sobie radę.Lecz pod powłoczką kota niezależnego kryje się bezgranicznie kochający nas pieszczoch :lol:
http://img415.imageshack.us/img415/9646/dyz8mc.jpg

proska

 
Posty: 482
Od: Śro sie 18, 2004 17:11
Lokalizacja: jastrzębie zdrój

Post » Wto paź 11, 2005 13:32

proska pisze:Mój Dyzaster jest kotem schroniskowym.Jechaliśmy po kwiatki wróciliśmi z Dyziem.Był sam jeden w pustej piwnicy,kudłate zezowate szczęście.Wyrósł na naprawdę pięknego kota.Niczego się nie boi,jest fantastycznym łowcą i bardzo niezależnym kotem.Daje nam ciągle do zrozumienia ,że bez nas też doskonale dałby sobie radę.Lecz pod powłoczką kota niezależnego kryje się bezgranicznie kochający nas pieszczoch :lol:
http://img415.imageshack.us/img415/9646/dyz8mc.jpg


Jego imię wskazuje na to, że musisz mieć niezły sajgon w domu.. :twisted: :lol:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto paź 11, 2005 13:36

Oj tak :lol: Ale nadając mu imię nie mieliśmy o tym pojęcia.Był Dyzio,a teraz coraz częściej jest Dyzaster :D Ale za to go kochamy

proska

 
Posty: 482
Od: Śro sie 18, 2004 17:11
Lokalizacja: jastrzębie zdrój

Post » Wto paź 11, 2005 13:37

A ja tak sobie czytam i cichutko myślę, że może niebawem też się dopiszę. Mogłabym w sumie już, bo jestem właścicielką (akurat :lol: ) jednej CKotki, ale po co się rozdrabniać, skoro są widoki na wpis podwójny. No to sobie jeszcze troszkę poczekam 8)
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto paź 11, 2005 13:41

bechet pisze:A ja tak sobie czytam i cichutko myślę, że może niebawem też się dopiszę. Mogłabym w sumie już, bo jestem właścicielką (akurat :lol: ) jednej CKotki, ale po co się rozdrabniać, skoro są widoki na wpis podwójny. No to sobie jeszcze troszkę poczekam 8)


Pisz od razu.. Potem dołożysz kolejne posty.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto paź 11, 2005 14:12

Ostatnio edytowano Wto paź 11, 2005 16:04 przez proska, łącznie edytowano 1 raz

proska

 
Posty: 482
Od: Śro sie 18, 2004 17:11
Lokalizacja: jastrzębie zdrój

Post » Wto paź 11, 2005 14:18

aamms pisze:
bechet pisze:A ja tak sobie czytam i cichutko myślę, że może niebawem też się dopiszę. Mogłabym w sumie już, bo jestem właścicielką (akurat :lol: ) jednej CKotki, ale po co się rozdrabniać, skoro są widoki na wpis podwójny. No to sobie jeszcze troszkę poczekam 8)


Pisz od razu.. Potem dołożysz kolejne posty.. :D

Oki, no to piszę.
A było to tak...
Pewnego dnia, niedługo po śmierci naszego ukochanego kocurka (też znajdek, ale nie schroniskowy, wyratowany od utopienia) postanowiliśmy z tż-em, że koniecznie nam kot potrzebny i to natentychmiast :) no bo to i miski stoją puste, i miejsca w domu jakoś za dużo, i nic na człowieka z nienacka nie skacze o czwartej nad ranem, no ogólnie to niefajowo jakoś.
Początkowo chcieliśmy wziąć kotka z krakowskiego schroniska, ale się nie udało ( nie z naszej winy, niestety), więc postanowiliśmy, że udamy się tam ponownie za tydzień. Ale następnego dnia trafiliśmy na stronę Cichego Kąta i tam zakochaliśmy się bez pamięci w CKPsotce. Nie minął tydzień i mała była już u nas. No i oczywiście jest do tej pory.
Nie będę pisać, że "manie" kota jest fajne, bo to rzecz oczywista. Napiszę tylko, że kiedy wracam do domu po pracy jakiś niewielki zwierzaczek gna piszcząc w moją stronę z prędkością światła pokazując mi jak bardzi się cieszy z mojego powrotu, że kiedy budzimy się rano ona od razu włącza traktorek na dzień dobry - wystarczy, ze się tylko na nią spojrzy i od razu jakoś lepiej się człowiekowi wstaje z łóżka. Ze nie wspomnę o tym, jak słodko rozwalona wyciąga się na łóżku i wystawia ufnie brzuszek do miziania. I nie ma chyba nic milszego, niż długi zimowy wieczór, porcja (no dobra, kilka :wink: ) grzanego wina i ciepłe, mruczące futerko na kolanach. A że kolan są dwie pary, to koty chyba niedługo też będą dwa. I oczywiście obydwa schroniskowe :)
Trzymajcie kciuki za powodzenie akcji o kryptonimie "dwukot"
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto paź 11, 2005 14:20

Serce rośnie jak czyta się ten wątek :D :D
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto paź 11, 2005 14:26

Oj ja płcze!!!!!!!!!!!!1Mizianki dla Psoty i szybciutko drugie futerko :lol:

proska

 
Posty: 482
Od: Śro sie 18, 2004 17:11
Lokalizacja: jastrzębie zdrój

Post » Wto paź 11, 2005 14:36

Jeśli wszystko będzie dobrze i zdrówko naszego przyszłego pozwoli na podróż, to już niebawem rodzina się powiększy.
Mizianki przekażę niezwłocznie, bo właśnie udaję się do domu :)
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto paź 11, 2005 18:25

bechet pisze:Jeśli wszystko będzie dobrze i zdrówko naszego przyszłego pozwoli na podróż, to już niebawem rodzina się powiększy.
Mizianki przekażę niezwłocznie, bo właśnie udaję się do domu :)


A ja czekam na kolejną Twoją relację..

I oczywiście wszystkich innych, którzy mają zaszczyt dzielić dom z kotami schroniskowymi.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto paź 11, 2005 18:30

Za dwukota mocno mocno! :lol:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88388
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto paź 11, 2005 18:35

no to ja tez sie przykleje :-)
a co.
Moja czarna Zuzanka (aktualnie grupa dupcia sie odchudza) tez jest z "sierocinca"
mielismy juz ratowanego kłaczka..chlopak mi dorastal..nudzil sie sam.. mowie .. " a moze tak pojedziemy w rocznice zareczyn kochanie do schroniska co? tak popatrzec jak to wyglada?"..."czemu nie." odpowiedzial moj maz... no i...
weszlam..
zobaczylam czarne male kudlate... samo jedno, wzielam na rece, i powiedzialam" juz do tej okropnej klatki nie wrocisz kochanie, idziesz ze mna", usmiechnelam sie szeroko do meza... no i poszlismy podpisac papiery z Zuzia na rekach...
:-D
Zuzia jest piekna cala czarna i aktualnie gruba... utylo jej sie, ma schroniskowy głod miski.. tak to nazywam, niezaleznie od tego ile ma w misce, bedzie siedziec i jesc.. i efekt tego taki ze mi sie dziewczyna rozrasta... ponad 5 kg... ale nie wazylam od lipca...moze juz wazy wiecej...
teraz musze chowac przed nia zarcie, bo sie nie nauczy ze jej nie zginie...heh..
bylo ciezko, bo mimo tego ze byla malutka, to byla nieufna, duzo czasu uplynelo kiedy pierwszy raz sama przyszla sie przytulic, do dzis jest kotka dystansowa.. i gada tylko ze mna :-D
wyleczylam ja z tasiemca, wypieknilam oczka z kataru, wypieknialo jej futro.. i teraz.. teraz duma mnie rozpiera jak na Nia patrze.
moj czarny kot i bialy kot :-D
i nigdy nie zalowalam ze ja zabralismy.
nigdy nie jest zle..jezeli moze byc gorzej ;-)
Obrazek

Samefusy

 
Posty: 715
Od: Śro gru 08, 2004 12:06
Lokalizacja: dom na końcu świata

Post » Wto paź 11, 2005 18:54

proska

 
Posty: 482
Od: Śro sie 18, 2004 17:11
Lokalizacja: jastrzębie zdrój

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 160 gości