niestety mama była bardzo chora ale wiem że ją już nic nie boli i bryka sobie szczęśliwa za Tęczowym Mostem, nie mogła zostać ze mną dłużej ale ja jestem mądry i to rozumiem
tak więc właśnie straciłem mamę

szukam nowej
chętnie zaadoptuję nawet jakoś dwunożną
jak sie nie ma co sie lubi to się lubi co się ma

proszę, tak bardzo chcę by mnie ktoś pokochał tak jak mnie kochała mama
obiecuję że odwdzięczę sie miłością całego mojego małego narazie serduszka, ale przeciez ona bedzie coraz większe i większe

a wygladam tak:

