Bezłapek z Kielc-oraz reszta - Cyryl mnie użarł!

[missieek]

piekne kotuchy
widac ze maja jak w raju

[lilith_aga]

Dodam jeszcze stare zdjecia Matyldy. Ona bidulka jakos nie może załapac sie na sesje zdjęciową

Pewnie chowa sie za łózkiem

[kocia mama Agatka]

piekne kotuchy
widac ze maja jak w raju

Ja dolaczam sie do tej opinii. Dodam jeszcze ze Cyrylek to naprawde piekny kot, jaki jest wlasciwie kolor jego futerka? Zycze duzo zdrowka dla Cyrylka i reszty zwierzynca

[Iburg]

One by tego nie powiedziały. Jedzonko wydzielane - z powodu Cyrylka.
A zreszta Matyldzie i Odiemu to tez sie przyda bo tłuszczyk odkłada sie na brzuszkach ( bo tylko jadły i jadły i jadły) A i do ogrodu tylko pod nadzorem, a za płot nie wolno. Nawet Matylda wychodzi tylko raz dziennie i to na troszkę. I do weta wożą czego bardzo nie lubia wszystkie trzy, i drą sie przez całą drogę ( Ostatnio jeździ Cyryl i Matylda. Ale niedługo pojedzie i Odi na szczepienie. A Cyryl i Matylda tez jak będą zdrowe. Cyryl jeszcze w sobote na zastrzyk.
Więc gdzie tu jak w niebie - w niebie wszystko wolno i nie ma zastrzyków i żadnych wetów.

[lilith_aga]

I jak tam ze zdrowiem Cyryla

[Iburg]

Ostatnio Cyryl miał troche kłopotów zdrowotnych, jednak narazie jest juz dobrze. Dostaje karme urinary. Z powodu Cyryla wszystkie zwierzaki mają jedzenie wydzielane 3x dziennie. Nie sa z tego zbyt zadowolone. Przedtem suche zawsze stało jednak teraz musze chowac bo Cyryl wszystko wyjadał nawet psu. Może też dlatego miał te kłopoty z sikaniem. Nie było mnie przez 4 dni i zaraz po powrocie zauważyłam że sika kropelkami a żwierk zabarwiony jest na pomarańczowo. Zaraz z rana pojechaliśmy do weta przez tydzień były antybiotyki i teraz jest dobrze tylko przez 1/2 roku ma mieć karmę dla nerkowców urinary.
Dzisiaj porobiłam troche nowych zdjęć.
Cyryl


Udało mi sie tez zrobic całą trojke co jest dosyc trudne gdyż Matylda nie pozwala podchodcia do siebie Cyrylowi - parska syczy i ucieka

Cyryl potrafi tez wskakiwac na poręcze, płoty i szafki tutaj jest na balustradzie tarasu

Cyryl w jesiennym słońcu

Odi - ale nudy

Matylda

[Zakocona]

Piękne koty. Ja pamiętam, ajk miziałam Matyldę u Ciebie. jest

Cyrylek ma taki "dziki" wyraz pyszczka. Ma coś w sobie... Jakiś majestat.
Budzi respekt. Ma chyba silną osobowość. To nie jest "zwykły" dachowiec. On wie czego chce.

[aamms]

To nie jest "zwykły" dachowiec. On wie czego chce.

Zakocona, czy Ty widziałaś kiedyś "zwykłego" kota.. Przecież wiadomo, że KAŻDY kot jest niezwykły..

[lilith_aga]

Odi - ale nudy
http://img399.imageshack.us/img399/8017/jesiennyodi20xd.jpg

To zdjęcie mnie rozwaliło Jest świetne! Musze złapaż Mruczacze w takim ziewie

[Iburg]

Mam problem.
Wczoraj była u mnie siostra ze swoja bokserka. Zawsze jak siostra mnie odwiedza koty sa zamknieta w pokoju na pietrze. To znaczy Matyldy nie zamykam bo ona nie zejdzie i siedzi wtedy na meblosciance.
Wczoraj w pokoju zamknęłam Odiego i Cyryla. W pokoju syna była rozlożona pościel na tapczanie ( nie chciało mu sie schować).
Moja wina ze nie zaniosłam tam kuwety.
Wizyta trwała ok 1 godziny.
Kiedy siostra wyszła weszłam do pokoju na po ścieli zrobiona była qupa i sioo.
Nie wiem czy zrobił to tylko jeden czy obydwa. Co do tego nie mam pretensji - moja wina.
Pościel zmieniłam koc wyprałam. Dałam nowa kołdrę i posciel.
Dzisiaj w tym samym pokoju syn równiez nie schował pościeli (pomimo moich proźb, ale teraz sądze że bedzie to juz robił) ja byłam przy komputerze tyłem do tapczanu działo sie to w czasie ok 20 min.
Syn wyszedł ja zostałam w pokoju na oknie siedziała Matylda i był Odi Cyryla nie było spał na parterze.
Na kołdrze było nasikane- jeszcze dobrze nie wsiąkło.
Jestem pewna że zrobił to Odi ale nie wiem dlaczego, pokoj był otwarty.
Wczoraj tapczan skropiłam zapachem sosnowym. Teraz poscieli na tapczanie nie ma i zgodnie spi na nim Odi i Cyryl w odległości 20cm.
Czy powinnam ograniczyc wstęp do tego pokoju. Nie wyglądaja na chore. Wcześniej załatwiały sie do kuwety były dzisiaj w ogrodzie razem ze mna ale może zbyt krotko.
Owszem jakieś 3 tygodnie temu Cyryl miał problemy z sikaniem jak wróciłam po 4-rech dniach to sikał po kropelce co chwile i żwirek był pomarańczowy.
Zaraz byłam z nim u weta i dostał antybiotyki po czym wszystko wróciło do normy. Od tego czasu ma dietę dostaje urinary i tylko to.
Pije normalnie. Siusiał też normalnie jak przed choroba. Nie wiem co mam o tym sądzic.

[Iburg]

Troche wiadomości o moich kotach.
Pomimo wydzielania jedzenia Odi waży 3,5kg, Matylda 4,0 kg. a Cyryl 4,5kg.
Cyryl nadal jest niezależny. Najczęściej gonia się z Odim. Natomiast Matylda schodzi mu z drogi. Jeżeli Cyryl zblizy sie do niej zbytnio, to Matylda parska warczy i ucieka, Cyryl jak nie goni. Natomiast gonitwy sa zwłaszcza wieczorem miedzy Odim i Cyrylem. I nawzajem pacaja sie łapkami ale krew sie nie leje. Cyryl jest raczej samotnikiem najczęściej przebywa w pokojy na dole i leży na krzyeśle odebranym Matyldzie. Wieczorami tylko słychac tupot łapek jak goni piłeczki i myszki. Czasami śpi ze mną, czasami w posłaniu psa Igora który jest wtedy nieszczęśliwy, ale go nie wygania.
Cyrylowi futro ściemniało i zrobiło sie bardzo gęste. Ale nadal nie lubi aby go dotykać. Mozna głaskac go po glowie ale wtedy kiedy on chce. W innym wypadku łapie zębami.
Cyryl





Odi


Matylda

[Kicorek]

Nie widać Cyryla.
Piękne zdjęcie Odiego na ścieżce

[kropka75]

Troche wiadomości o moich kotach.
Pomimo wydzielania jedzenia Odi waży 3,5kg, Matylda 4,0 kg. a Cyryl 4,5kg.

No i ślicznie ważą. Zgrabne kotuszki. Moja panna też waży 4 kg i wszystko ma na miejscu.

Odi

Super fota. Uwielbiam koty z uszami a'la helikopter.

[bluerat]

Dziękuję za pomoc z fotkami
Pozdrowienia dla całej ludzko-psio-kociej rodzinki
(wykorzystam tę fotkę)

[Iburg]

Piekny ten Leonek od Bluerat to ja moze pokażę jeszcze goscinnie parę jego zdjęć.
A może Bluerat załozy specjalny wątek dla Leonka , żeby pokazać jego fotki oraz napisać jak rośnie i jak sobie radzi.
Leon - mieciutkie i cieolutkie mam poslanko, tylko troszke sie rusza.


Ale mi wygodnie - zaraz sie umyje.


Lapki muszą byc czyściutkie



Teraz mogę spac.