Zabawki dla kota! Co kotuchy lubią?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 14, 2005 17:06 Nie w temacie:)

Gdzieś coś wyczytałam o trytytkach i laserach.
A gdzie takie rzeczy można dostać (ew.jak zrobić) i jak to się fachowo nazywa??
Bo ja to pojęcia raczej nie mam :oops: :lol:
:lol:

Obrazek

________________________

"Więc kimże w końcu jesteś?
- Jam częścią tej siły
Która wiecznie zła pragnąć,
Wiecznie dobro czyni"

katrina_535

 
Posty: 37
Od: Pon wrz 05, 2005 18:14

Post » Śro wrz 14, 2005 19:02 Re: Nie w temacie:)

katrina_535 pisze:Gdzieś coś wyczytałam o trytytkach i laserach.
A gdzie takie rzeczy można dostać (ew.jak zrobić) i jak to się fachowo nazywa??
Bo ja to pojęcia raczej nie mam :oops: :lol:
:lol:


laser to "Wskaznik laserowy"
na bazarach po 5zl za sztuke z bateriami, w sklepach elektronicznych i technicznych troche wiecej...
a w salonach audio-video, lub komputerowych po nawet 90zl.

ja dzis zkrecilem woreczek foliowy w kulke, zwiazalem gumkami recepturkami, zeby sie nie rozpadal i Thaja miala przez godzine zabawe... ganiala po calym pokoju...
teraz brzuch do gory i odpoczywa... :)

Edek

 
Posty: 25
Od: Nie wrz 11, 2005 11:37

Post » Śro wrz 14, 2005 19:33

Ulubioną i najukochańszą zabawką mojego kocurka jest taki niebieski pluszowy pająk z IKEI za 2 zł. - aportuje go do upadłego o każdej porze dnia i nocy, gruchając sobie przy tym radośnie - rano jak się budzę pająk już leży obok mnie na poduszce, a kot siedzi i patrzy na mnie wyczekujaco :kitty: A wszystkie myszki, piłeczki i patyczki w kącie porasta kurz... Ja nie wiem, może powinnam zgłosić się z nim do jakiegoś psychologa? :wink:

Lotta

 
Posty: 461
Od: Śro sie 10, 2005 16:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 14, 2005 19:35

Ulubioną i najukochańszą zabawką mojego kocurka jest taki niebieski pluszowy pająk z IKEI za 2 zł. - aportuje go do upadłego o każdej porze dnia i nocy, gruchając sobie przy tym radośnie - rano jak się budzę pająk już leży obok mnie na poduszce, a kot siedzi i patrzy na mnie wyczekujaco :kitty: A wszystkie myszki, piłeczki i patyczki w kącie porasta kurz... Ja nie wiem, może powinnam zgłosić się z nim do jakiegoś psychologa? :wink:

Lotta

 
Posty: 461
Od: Śro sie 10, 2005 16:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 14, 2005 19:42

a probowal ktos z was tego cuda??
zaznaczam ze ni czytalam calego watku... jesli bylo to przepraszam....
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Pt wrz 16, 2005 11:07

no ja probowalam... eee to znaczy moje koty probowaly ;)
kulka jest dosyc ciezka i halasuje strasznie po podlodze... troche sie nia pobawily, podziurkowaly zabkami (ale nie zjadly) no i wlasciwie koniec sensacji :) jeden dzien gora dwa...

melba

 
Posty: 804
Od: Wto lis 16, 2004 12:50

Post » Pt wrz 16, 2005 11:23

nie wiem czy już ktoś pisał... ale zwinięta pończocha to jest najukochańsze coś Simona ;)
a tak wogóle to drugi kociak do zabawy jest najlepszy.... :cat3:
ObrazekObrazek

KrzysiaO

 
Posty: 510
Od: Śro sie 24, 2005 9:55
Lokalizacja: Warszawa,Białołęka

Post » Śro wrz 21, 2005 10:04

Moja Psotka dostała na odchodne swoją schroniskową małą myszkę z jakimś ryżem w środku i piórkami zamiast ogonka...przez półtoratygodnia pobytu w nowym domu tak ją zdezelowała że niewiele z niej zostało ale pomimo wielu nowych (podobnych myszek) i innych zabawek ze sklepu bądź robionych domowym sposobem jest to jej najlepsza "przyjaciółka" i bez względu na wygląd oraz to czy jest chwilowo na sznureczku czy nie chyba jej nie odpuści :wink:
ps. wieczorem w domu zmniejsze zdjęcia i spowrotem wrzucę do podpisu
(chwilowo Psotę można obejrzeć w moim pierwszym wątku na końcu)
pozdrawiam :D

TOmY73

 
Posty: 9
Od: Pt wrz 16, 2005 19:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 25, 2005 14:02

najfajniejszą zabawką jest smycz z szeleczkami (ale nie po to żeby w niej chodzić tylko oczywiście po to, żeby się na nią rzucać).
Poza tym orzechy laskowe (najfajniej jak można zrzucić całą torbę ze stołu i potem je wszystkie po kolei wturlać pod lodówkę).
Poza tym duże pudło kartonowe (chyba po męża szlafroku), w którym wycięłam dziurę i moja Milka może się tam chować :-)
ogólnie - kupne zabawki są nudne :lol:

cirilla_fiona

 
Posty: 21
Od: Pt wrz 23, 2005 16:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 25, 2005 17:09 Re: Nie w temacie:)

katrina_535 pisze:Gdzieś coś wyczytałam o trytytkach i laserach.
A gdzie takie rzeczy można dostać (ew.jak zrobić) i jak to się fachowo nazywa??


Prawdziwy dla kota, robiła kiedyś firma robiąca Whiskasa. Do dostania w sklepach zoo, ale trzeba się trochę naszukać. Niemniej jest bezpieczny. Z takim kupionym na targu za parę zł trzeba uważać, bo można kotu krzywdę zrobić (oczy!).

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie wrz 25, 2005 19:37

Ostatnio hitem Figi była... gotowana wołowinka... kawałek zanim trafił do brzuszka był maksymalnie wymęczony, sto razy zabity i upolowany... Super zabawa!!! Pysia mojej siostry uwielbia za to obierkę od marchewki... :lol:

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 09, 2005 9:33

Dla Czarnej najlepszą zabawką jest torba foliowa ze sklepu założona na głowę. W takim "kapeluszu" potrafi chodzić po domu godzinami, szeleści, rozbija się o meble, ale nie pozawala sobie tej reklamówki zdjąć (sama zakłada sobie na głowę i biega dalej). Nino bawi sie najchętniej zwiniętym w kulkę złotkiem od czekolady. Zabawka tania i słodka ;)
Bolek, Tygrys, Felicjan; Czarna i Ninek za TM [']

basic

 
Posty: 1399
Od: Śro cze 08, 2005 9:24
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie paź 09, 2005 11:30

Do wspólnej zabawy polecam też wędkę whiskas z pomarańczową żarówiastą rybką z tiulowymi płetwami. Płetwy są "nieurywalne".

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 09, 2005 12:14

Starsza zakochala sie ostatnio w starej wyszmatlawionej rekawiczce z dzianiny :D poprostu ma swoja prywatna i wlasnorecznie znaleziona ("upolowana") w garazu mysz :wink:
"ooo chyba widziałam kotecka?!?!" :)

mimimi

 
Posty: 127
Od: Śro sie 24, 2005 19:54
Lokalizacja: Jelenia Gora

Post » Nie paź 09, 2005 12:33

A moje oszalały na punkcie KASZTANÓW :lol: Jest ich teraz pełno, a zabawa jest przednia, a hałas na maxa !!!!
Oprócz tego kulki ze sreberek, piórka na patyku i mój TŻ po kąpieli :twisted: (płyn pod prysznic jest z MENTOLEM), a jak próbuje uciekać to w jego łydkę wbijane są zęby :twisted:
Fajna zabawa też jest moimi paskami od spodni, najlepiej zapiętymi, bo wtedy można próbować czy uda się w nich zmieścić :)
No i oczywiście MUCHY,PAJĄKI I WSZELKIEGO RODZAJU INNE PASKUDZTWA :twisted:
Obrazek Zarka&Zafirka :)
Obrazek YOSHEK za TM :(
Prawdziwy przyjaciel wnosi więcej w nasze szczęście niż tysiąc wrogów w nasze nieszczęście

KaBe

 
Posty: 205
Od: Pon cze 28, 2004 22:07
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Majestic-12 [Bot] i 175 gości