orientalny krótkowłosy rudy szuka domku

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto paź 04, 2005 12:21

A gdzie on jest? Może możnaby podjechać i zobaczyć?
No, zakochałam się :1luvu:
Czy naprawdę tłucze inne koty?
Jak to wygląda?
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 05, 2005 14:41 kot

witam niestety tłucze inne koty
oon musi dominowac
dlatego musi byc jedynym kotem :(
pini nielogowana
 

Post » Śro paź 05, 2005 17:59

hop!
coby temat nie zginął, bo jutro bedzie się za nim rozglądać jedna potencjalna nowa właścicielka :)
Gość
 

Post » Śro paź 05, 2005 20:42

A w jakich okolicznościach tłucze? bo jak obcy kot mu wlezie na podwórze i on go tłucze to sie nie dziwię. ale moze na nowym terenie w stosunku do rezydentów byłoby inaczej? jak ta jego agresywnosć była weryfikowana? moi znajomi mieli kotke która rzekomo nie tolerowała inych kotów, a jak przyniesli do domu znajde to się okazało że posyczała i tolerować zaczęła ;)
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 06, 2005 7:51 Rudy orintalny

Witam, mam dom ze sporym ogrodem w Mysłowicach i bardzo chciałabym, żeby to Rude Cudo trafiło właśnie do mnie :D
Pini1, moje namiary :maevu2@gmail.com albo maev (to na komunikatorze w Tlenie). Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie.
Pozdrawiam serdecznie, Wiedźma.
Wiedźma
 

Post » Pt paź 07, 2005 13:31

hop!
Pini odezwij się :) może kocurek znajdzie dom !
Gość
 

Post » Sob paź 08, 2005 9:48

Z tego co wiem to on ma juz dom
Gość
 

Post » Sob paź 08, 2005 19:51

No to jak to w końcu jest?
Ma domek czy nie ma?
W dalszym ciągu nic nie wiem :cry:
Futerka z GreenGrove*PL pozdrawiają :)
Obrazek

Gabys

 
Posty: 393
Od: Nie sie 28, 2005 13:20
Lokalizacja: ok. Bielska-Białej

Post » Wto paź 11, 2005 7:50 kot

witam juz odpisuje
w niedziele bylam umowiona z jakas osoba z Mysłowic z domem z ogrodem
ale okazlo sie ze dom z ogrodem jest przy autostradzie niestety
nie wiem czy Wiedzma i ta pani Anna to ta sama osoba.
szukamy dalej
pini nielogowana
 

Post » Wto paź 11, 2005 9:41

Pini rozumiem że zależy Ci na kocie ale zbulwersował mnie sposób prowadzenia przez Ciebie adopcji...

1. zanim umówisz się z kimś na przyjazd z kotem, warto by najpierw omowic wszelkie watpliwosci i warunki a potem dopiero mowic ze przyjedziesz z kotem
2. jezeli sie juz umawiasz to wypadaloby rzeczywiscie przyjechac i jezeli miejsce nieodpowiada to wejsc i powiedziec sory - nie chce tu zostawic kota bo jest tak i tak a nie olewac osobe ktora chciala kota przygarnac

jezeli juz nie szanujesz czyichs uczuc i stesknionego za kotem serca to uszanuj cudze pieniadze bo przygotowanie domu na przyjazd kota - coz troche sie wydaje...

podobniesz bylas pod domem Wiedzmy- ale moim zdaniem spojrzalas tylko na mape ... nie da sie podjechac na boczna dojazdowa ulice pod okna czyjegos domu i odjechac niezuwazonym przez osobe koczujaca niemal przy furtce...wlasciwie dwie osoby...

moze wypadaloby przynajmniej zadzwonic i wyjasnic a nie czekac az zdenerwowana niedoszla opiekunka bedzie sie dowiadywac co sie stalo...

i na koniec sprawa obwodnicy( 100 metrow od domu- fakt blisko) ... zapewne cos zle zrozumialam ale kot do tej pory chodzil po domu i ogrodzie? ZAMKNIETYM ogrodzie ?
czy tez obecny wlasciciel tak malo przejmowal sie kotem i puszczal go na miasto ( chmmm kot przebywa w Katowicach , jakos trudno mi wyobrazic sobie Katowice jako spokojna wies bez ruchliwej drogi w sasiedztwie ) , karmil whiskasem, i go olewal, bo nawet nie zadal sobie trudu zeby wyrobic mu paszport i zabrac ze soba - woli go porzucic i nawet adopcje zwala na kogos innego...to chyba nie szukasz kopii takiego wlasciciela ?!
nie bardzo rozumiem jak moze zagrazac ruchliwa ulica kotu lazacemu po zamknietym i zabezpieczonym terenie ... a chyba takie sprawy da sie uscislic....

no ale to osobny temat...

kot jest z rodowodem, moze warto byloby skontaktowac sie z jego Hodowcą, z pewnoscia zaangazuje sie w poszukiwanie nowego domu dla "swojego " kota....
Dagmara niezalogowana
 

Post » Wto paź 11, 2005 9:50

Ja też miałam obiecanego od tej pani kota rudo-białego już prawie wszystko było ustalone,miała mi go doweiżć i cisza....Pozniej nagle okazało sie że otrzymał go ktoś inny...hm.....tak się chyba nie robi :evil: :cry:
Gość
 

Post » Wto paź 11, 2005 10:18 kot

niestety Dagmaro Twoje argumenty do mnie nie trafiaja
i kota nie oddam do domu przy autostradzie
poza tym da sie dojechac do domu Wiedzmy droga na ktorej stoi dom wielorodzinny zreszta czyli raczej kamienica.
tak chodzil po zamknietym ogordzie nie lezacym przy autorstardzie
wiec wydam kota temu i tylko temu kogo bede uwazala za odpwoiednia osobe i tyle w temacie.
a do milego Goscia czemu nie masz odwagi sie zalogowac i napisac kim jestes??
pini nielogowana
 

Post » Wto paź 11, 2005 10:20 Re: kot

pini nielogowana pisze:niestety Dagmaro Twoje argumenty do mnie nie trafiaja
i kota nie oddam do domu przy autostradzie
poza tym da sie dojechac do domu Wiedzmy droga na ktorej stoi dom wielorodzinny zreszta czyli raczej kamienica.
poza tym moja droga jesli ktos wydanie pieniedzy na kuwete i zwirek uwaza za duze pieniadze to wyobrazam sobie jakim problemem bedzie zaszczepinie kota czy podróz do weterynarza o jedzeniu a kot ten je bardzo duzo nie wspomne!!!!
co do adopcji prosze nie pouczaj mnie jak wyadoptujesz tyle kotów co ja mozemy porozmawiac jak równym z równym na razie niestety nie.
niestety czesto zdarza sie ze jedzie sie do domu z kotem i sie go nie oddaje bo dom jest nieodpowiedni i tak juz jest.
tak chodzil po zamknietym ogordzie nie lezacym przy autorstardzie
wiec wydam kota temu i tylko temu kogo bede uwazala za odpwoiednia osobe i tyle w temacie.
a do milego Goscia czemu nie masz odwagi sie zalogowac i napisac kim jestes??
Gość
 

Post » Wto paź 11, 2005 10:21 Re: kot

niestety Dagmaro Twoje argumenty do mnie nie trafiaja
i kota nie oddam do domu przy autostradzie
poza tym da sie dojechac do domu Wiedzmy droga na ktorej stoi dom wielorodzinny zreszta czyli raczej kamienica.
poza tym moja droga jesli ktos wydanie pieniedzy na kuwete i zwirek uwaza za duze pieniadze to wyobrazam sobie jakim problemem bedzie zaszczepinie kota czy podróz do weterynarza o jedzeniu a kot ten je bardzo duzo nie wspomne!!!!
co do adopcji prosze nie pouczaj mnie jak wyadoptujesz tyle kotów co ja mozemy porozmawiac jak równym z równym na razie niestety nie.
niestety czesto zdarza sie ze jedzie sie do domu z kotem i sie go nie oddaje bo dom jest nieodpowiedni i tak juz jest.
tak chodzil po zamknietym ogordzie nie lezacym przy autorstardzie
wiec wydam kota temu i tylko temu kogo bede uwazala za odpwoiednia osobe i tyle w temacie.
a do milego Goscia czemu nie masz odwagi sie zalogowac i napisac kim jestes??[/quote]
pini nielogowana
 

Post » Wto paź 11, 2005 10:24 Re: kot

pini nielogowana pisze:niestety Dagmaro Twoje argumenty do mnie nie trafiaja
i kota nie oddam do domu przy autostradzie
poza tym da sie dojechac do domu Wiedzmy droga na ktorej stoi dom wielorodzinny zreszta czyli raczej kamienica.zadnych osob koczujacych przy furtce jie zauwazaono a były nas 3 osoby!!
poza tym moja droga jesli ktos wydanie pieniedzy na kuwete i zwirek uwaza za duze pieniadze to wyobrazam sobie jakim problemem bedzie zaszczepinie kota czy podróz do weterynarza o jedzeniu a kot ten je bardzo duzo nie wspomne!!!!
co do adopcji prosze nie pouczaj mnie jak wyadoptujesz tyle kotów co ja mozemy porozmawiac jak równym z równym na razie niestety nie.
niestety czesto zdarza sie ze jedzie sie do domu z kotem i sie go nie oddaje bo dom jest nieodpowiedni i tak juz jest.
co do innych Twoich uwag moze zajmiesz sie wyadoptowywaniem zwierzat zamiast pouczac hodowców co maja robic z wydanymi pzrez siebie kotami.
tak chodzil po zamknietym ogordzie nie lezacym przy autorstardzie
wiec wydam kota temu i tylko temu kogo bede uwazala za odpwoiednia osobe i tyle w temacie.
a do milego Goscia czemu nie masz odwagi sie zalogowac i napisac kim jestes??
[/quote]
pini nielogowana
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości