Z doświadczenia: jedynym sposobem jest cierpliwe czekanie, pieszczoty i jedzonko z ręki i zabawa.
To trwa, długo trwa, ale potem
Wiem, co piszę, bo walczyłam z moją Tercją i gdyby nie cierpliwość forumowiczów, nie wiem, jakby sie moja przygoda z Tercją skończyła.