Szukamy domku... kotki ...SA FOTKI :-)

[Ann_pl]

Trzymam pocichutku kciuki

[Mysza]

WOW!!

A jakbyś miała jakiś nadliczowy chętny domek to Insomnia ma identycznego jego brata ibardzo podobną siostrzyczkę

[Mysza]

Ida może napisz?

przyjme kota !!!!
przygarne mlode kocie ( do 3,5mies) plec obojetna , z warszawy i okolic , masci szarej , bialej , popielowatej , moze mieszano czarnej ogolem roznej , prosze o kontakt pod numerem gg :4346083 .
Nazwisko: witek
Telefon: 505-568-909
Email: fryta13@autograf.pl
Miasto: Warszawa
2005-09-14 12:46

[Dyzio]

Dzięki za kciuki. Dziś Klakier pierwszy raz zjadł spokojnie żarełko razem z Dyziem i Rudkiem - wszyscy z jednej miski . Choć miski były 3 i w każdej ten sam kurczaczek z ryżem i marchewką. Miska nie jest zbyt szeroka więc nie mogła pomieścić trzech mordeczek na raz, ale były przepychanki. Szkoda, że nie miałam aparatu pod ręką.
Teraz czekamy cierpliwie na telefon, może domek się odezwie.

[Dyzio]

No cóż domek zadzwonił, przeprosił, ale sie rozmyślił. Jednak jestem zadowolona, że po pierwsze zadzwonił i powiadomił o decyzji, a po drugie przemyślał decyzję i rozmyślił się przed wzięciem kotka.
A teraz znów szukamy nieszczęśliwego domku, żeby go mógł uszczęśliwić Klakierek.

[kura1336]

No cóż domek zadzwonił, przeprosił, ale sie rozmyślił. Jednak jestem zadowolona, że po pierwsze zadzwonił i powiadomił o decyzji, a po drugie przemyślał decyzję i rozmyślił się przed wzięciem kotka.
A teraz znów szukamy nieszczęśliwego domku, żeby go mógł uszczęśliwić Klakierek.

Kciuki trzymamy nadal bardzo mocno

[Mysza]

Insomnia i jak kociaki?

[Dyzio]

Dziś dopiero Klakierek został zaszczepiony i odrobaczony. (Wiem, że trochę późno, ale u mnie w pracy zapomnieli, że pracuję za pieniądze, a nie dla przyjemności). Ponieważ od poprzedniego odrobaczenia minęło za dużo czasu dostałam następną dawkę na odrobaczenie do podania w domu za 10 dni.
U lekarza zachował się jak prawdziwe domowe kocie. To znaczy na początku na przemiłą panią doktor naprychał, żeby po chwili zacząć mruczeć. Mruczando było na tyle głośne, że lekarka nie mogła posłuchać jego serduszka. Potem dostał bananową papkę przeciw robaczną i szczepionkę przeciw kociemu katarowi i panleukocośtam. Podczas zastrzyku nawet nie drgnął, dzielny chłopak. Na koniec schował się w kontenerku pod kocykiem i tyle go widzieli.
Teraz odsypia stres w szafie w pudełku po butach , jeszcze się w nim mieści, ale już nie długo, bo rośnie jak na drożdżach. No cóż apetycik mu dopisuje.
Pani doktor obfotografowała Klakierka i ma umieścić na stronie lecznicy ogłoszenie o kotku, który szuka swojego domku.
Na razie chętnych brak. Większość znajomych Klakierka już widziała, czekam na odzew i przechodzimy do drugiego etapu, czyli rozsyłam maile ze zdjęciem Kociaka zgodnie z kolejnością w mojej książce adresowej.

[Dyzio]

Właśnie dziś Klakier poszedł do swojego domu. Mam nadzieję, że będzie dla niego szczęśliwy. Za kolegów będzie miał dwóch dużych chłopców. Szkoda tylko, że nie będzie miał kociego towarzystwa. Z moim rezydentem zaprzyjaźnił sie bardzo, bardziej niż z nami. Choć już na nas nie prychał, nadal jest bojaźliwy. Ale spanie w ludzkim łóżku polubił bardzo. Mam nadzieję, że dobrze trafił, choć czegoś nam dziś w domu brakuje.
Mam strasznie mieszane uczucia nie wiem czy mam się cieszyć , bo bardzo się do niego przyzwyczaiłam. Rozstania są straszne.

[Ann_pl]

Dyzio kazde rozstanie jest przykre, ale pomysl, ze trafil do swojego domku gdzie bedzie rozpieszczany i przede wszystkim kochany

[Gość]

Ann_pl dzięki za wsparcie, ale najgorsza jest niepewność czy to był dobry wybór. Jednak domek tak się cieszył, że na pewno bedzie dobrze.

[Dyzio]

Ten gość to ja

[Mysza]

Dyziu, na pewno dobrze trafil, przecież złym ludziom byś go nie oddała A jak są zakochani od samego początku to dobrze wróży
A ty przy okazji sugeruj im, że co dwakoty to nie jeden


Insomnia, a jak twoje kociaki, jak rodzeństwo Klakiera?

[Dyzio]

Właśnie dostałam maila z zapytaniem o Klak iera , historia się powtarza, albo nie ma chętnych albo walą drzwiami i oknami. Dałam odpowiedź, że klakiera nie ma , ale jest rodzeństwo. Teraz czekam, jeśli dziewczyna sie odezwie komu dać znać?

[Mysza]

Właśnie dostałam maila z zapytaniem o Klak iera , historia się powtarza, albo nie ma chętnych albo walą drzwiami i oknami. Dałam odpowiedź, że klakiera nie ma , ale jest rodzeństwo. Teraz czekam, jeśli dziewczyna sie odezwie komu dać znać?

Insomni, czyli idzie, rodzeństwo które jest u niej jeszcze nie oddane, a brat wygląda jak bliźniak Klakiera, śleę PW