Znalezione na podwórku z kocią mamą (też czarną), kuliły się pod samochodem, chroniąc się przed ulewnym deszczem. Wyglądały jak dwa, małe , nieporadne misie. Łatwo dały się złapać. Wieczorem okazało się, że ich siostrzyczka została na podwórku schowana w krzakach. Na szczęście jej płacz usłyszł sąsiad i teraz trzy, czarne pchełki rozrabiają na całego u mnie w domu Pilnie szukamy domków
Mama Prawdziwa egipska księżniczka z kairskiej ulicy....i książę o migdałowych oczach... rudy łobuz
Mayo one są prześliczne małe czarne panterki To sa trzy dziewczynki czy towarzystwo mieszane?
Trzymam kciuki za domki u mnie też wysyp kociaków ale nie mam jak ich złapać , a cudnie są umaszczone..
Ojej jakie slodziutkie - wszystkie takie same Wspaniale ze sie nimi zaopiekowalas, z calego serca Ci za to dziekuje! A jak z przegladem u weta? Zamierzasz sie wybrac? Takie male chyba trzebaby odrobaczyc. Teraz musimy zajac sie szukaniem im domków. Zycze zdrowia dla maluszków - sa urocze .
Maluszki odrobaczyłam pierwszy raz sama. Na moje oko są dwie panienki i jeden kawaler Dwójka bardzo samodzielna i dzielna, a trzecia dziewczynka (ta która została przez jakiś czas sama na podwórku), lubi bardziej przebywać z mamusią...
Mama Prawdziwa egipska księżniczka z kairskiej ulicy....i książę o migdałowych oczach... rudy łobuz