Kotek w schronisku w Gliwicach.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt wrz 30, 2005 19:02 Kotek w schronisku w Gliwicach.

Na początku porposzono mnie, by umieścić tutaj wzmianke o tym kotku. Przebywa w schronosku w gliwiach (Sośnica). Ja się nie znam na kotach, i napiszę tylko co podała mi pracownica odnośnie tego kotka.

Ma 5 lat. Jest wykastrowany. Przybył do schroniska po śmierci właścicielki. Jak powiedziano, na widok mężczyzny się przestraszył. Jest duży, był przy kości, ale pracownica zadbała by schudł a to jego zdjecia:(sory, ze linki)

Tu troszkę się ruszył:

http://img194.imageshack.us/my.php?image=kot3ii.jpg

http://img274.imageshack.us/my.php?image=kot14pf.jpg

http://img194.imageshack.us/my.php?image=kot29hb.jpg
Gość
 

Post » Pt wrz 30, 2005 19:04

Sory wylogowało mnie :oops:

Cimi

 
Posty: 4
Od: Sob sie 13, 2005 14:05
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt wrz 30, 2005 19:23

Piekny Pan Krowek :1luvu:
Za domek :ok:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pt wrz 30, 2005 19:41 Re: Kotek w schronisku w Gliwicach.

Jest duży, był przy kości, ale pracownica zadbała by schudł


Zapewne stosujac schroniskowe metody niedozywienia wszysytkich kotow...
Gość
 

Post » Pt wrz 30, 2005 20:21

Ma niesamowicie smutne i wystraszone oczy. Jak jemu musi byc tam cieżko. Stracił pana i ciepły dom. Biedny kotulec. Może ktos go zechce zabrać, on bardzo potrzebuje swojego domu i swojego pana.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt wrz 30, 2005 20:35 Re: Kotek w schronisku w Gliwicach.

Anonymous pisze:Jest duży, był przy kości, ale pracownica zadbała by schudł


Zapewne stosujac schroniskowe metody niedozywienia wszysytkich kotow...


Nie oczekuj od schroniska, które ma 400 psów i codziennie są nowe i chyba ponad 100 kotów, że zawsze będą miały ejdzenie. Jesli jesteś chetny to prześlij paczuszkę z jedzeniem do schroniska. Moze jest tu ktoś na forum z Gliwic to niech przyjdzie do schroniska z jedzeniem. Ja teraz jestem co tydzień, ale ja zajmuję się psami.

Ta pracownica naprawdę stara się, zeby miał dobrze. bo jednak poprosiła, zeby umieścić to ogłoszenie w necie.

Cimi

 
Posty: 4
Od: Sob sie 13, 2005 14:05
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob paź 01, 2005 15:49

Ludzie z okolic Gliwic potrzebni! Jeśli ma ktoś czas i ochotę pomóc, tu nie chodzi o kwesite finansowe, a o jedzenie. Wsytrczy ugotować, to comjedzą koty, ryżyk czy coś i przyjechać w sobotę, jest tam wtedy najwięcej pomagąjych.

Cimi

 
Posty: 4
Od: Sob sie 13, 2005 14:05
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw paź 06, 2005 10:14

Hop do góry koteczku!

Nikt mnie nie chce? Nadal czekam.. :(

Cimi

 
Posty: 4
Od: Sob sie 13, 2005 14:05
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw paź 06, 2005 10:58

daj ogloszenie na adopcyjna i do wyborczej moze

biedny kotulek :(
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości