@@@ TIKO z chorzowskiego schr. mieszka u B_elfra :))) @@@

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 29, 2005 18:44

co u malucha slychac?

czy mozemy prosic o przeniesienie na Koty ?
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Czw wrz 29, 2005 23:10

Najnowsze wieści od /- i o - Tico ;)

Leczymy się nadal. Codziennie kroplóweczka, antybiotyk, itp... itd...
Po konsultacjach "przedwstępnych" ;) - spożywamy głównie suche żarełko f-my Royal Canin pt "Weaning kittens", czyli dla... odstawionych od cyca kociaków :)

Uregulowaliśmy też sprawę... hmm.. kupki... Co najmniej raz dziennie chodzimy na 'grubsze' do kuwetki (o siusianiu nie wspominamy, bo to oczywiste, że my chodzimy do kuwetki to... robić ;)

Liżemy się namiętnie i... hmm.. drapiemy jak jasny gwint ... Pchły nas żrą na potęgę :(
(O! przepraszam !! Tico nie mówi całej prawdy...:P Dzisiaj się od...pchliśmy... odpchlęliśmy (?)... odpchliliśmy (?) się... - no, dobra! Daliśmy pchłom w łeb i Tico przestał się drapać !! To ma działać na pchły przez miesiąc !)

Samopoczucie też u nas lepsze :) Trochę nam katar przeszkadza... Sapiemy niczym 'Lokomotywa' z wiersza Tuwima (Tico! Nie przesadzaj!!!), ale wet powiedział, że to normalka, bo się... nawodniliśmy...
Hmmm.. Ja tam nic takiego nie pamiętam... Mnie po prostu..."suszi"... ;)

Pozdrawiamy naszych fanów, a zwłaszcza - Emilkę, kochaną dziewczynę !
:*** Bez Ciebie nie byłoby tak, jak jest !

Tico & reszta ;)

PS Postaramy się jutro wrzucić troszkę fotek dla naszych kibiców... ;)
Wiemy, że czekacie na nie z niecierpliwością...
Trzeba chyba będzie się zapisać do kociego... fryzjera... Przecież nie można się tak pokazać na Forum...
(Masz rację Tico... Tylko - nie koloryzuj !)
:0:0;)
Obrazek

B_elf_er

 
Posty: 52
Od: Sob wrz 10, 2005 20:30
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Pt wrz 30, 2005 6:31

:lol: :lol: :lol: :lol: ..uwielbiam takie wiadomości..

vienna

 
Posty: 1817
Od: Pt sie 20, 2004 8:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 30, 2005 8:58

:lol: :lol: :lol: rewelacja, więcej więcej więcej!
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt wrz 30, 2005 11:36

Piękne wieści :lol:
Zgodnie z prośbami przenoszę na Koty :)

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pt wrz 30, 2005 14:56

Belfer,
Przed chwila moj wet zatelefonowal z wynikami Malego Rudasa i niestety okazuje sie, ze przyplatala sie nam grzybica do domu... Moje podejrzenie padlo na to paskudztwo, gdy zobaczylam, ze Maly drapie sie coraz intensywniej po coraz wiekszej lysiejacej plamce...
Chodzi wiec dalej w gustownym kolnierzyku i bedziemy sie leczyc.
Prosze, przypatrz sie czy Tico nie podrapuje sie za bardzo po odpchleniu.

pozdrawiam i zycze zdrowka!
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt wrz 30, 2005 16:46

u mnie to samo :( przynioslam do domu grzyba i zarazilam Maje :cry:
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Pt wrz 30, 2005 23:45

Toście mnie, moje Panie, zmartwiły... :(
Owszem... Obserwuję, jak Tico nadal się drapie...
Może mniej, ale - jednak...
Widzę, że trzeba się będzie skonsultować z wetem...
A już na weekend miał być odpoczynek od niego...

Tico nabiera ciałka, jest coraz bardziej energiczny, choć nieprzyjemnie siąpi i "syczy" zakatarzonym nosem...
Je też bez większych problemów, a WC jest zawsze we właściwym miejscu :)

Pozdrawiam ...
Obrazek

B_elf_er

 
Posty: 52
Od: Sob wrz 10, 2005 20:30
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Sob paź 01, 2005 12:45

Z ostatniej chwili, czyli - the latest news !

Byliśmy dzisiaj nadprogramowo o weta w sprawie (ew.) grzybicy...
Kociak miał wzięte 'wyskrobki' do badania, czyli - hodowli, która potrwa... ok. 4 tygodni i dopiero wtedy będzie wiadomo na pewno !, czy (i ewentualnie - co?) kociak ma.

Stąd moje do Was, miłe Panie, pytanie - skąd wiecie, że Wasze koty mają grzybicę ? Tak szybko wiadomo ?

W przypadku Tico wet stwierdził, że świąd, powodujący kocie drapanie się, miał najprawdopodobniej pochodzenie pchle (pchle odchody go także powodują).
Tico został spryskany jakimś płynem leczącym ew. grzybicę tak, że mokruteńki był cały. W domu byliśmy szybciutko (ok. 10 minut) i... suszenie suszarką ;)
Na początku się boczył, chciał wiać, ale powolutku, powolutku, w miarę schnięcia, łągodniał.
Miejsca po 'wyskrobkach' wyglądają, jakby kocisko wybierało się na imprezkę, a to z powodu srebrnego kolorku :)

Teraz okupuje kolana mojej córy i... wszystko jest :ok:
Obrazek

B_elf_er

 
Posty: 52
Od: Sob wrz 10, 2005 20:30
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Sob paź 01, 2005 15:11

grzybice poznalam po typowych objawach,dzisiaj Maja miala zeskrobine,wyniki beda za 4 dni.
Jednooczka tez jest zagrzybiona ;(

:crying:
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Pon paź 03, 2005 9:02

U mnie po 3 dniach byly wstepne wyniki potwierdzajace, ze to grzybica, a po 4 tygodniach mam miec informacje co to za grzybek konkretnie...
A na zywotnosc Malego to wcale nie wplywa, nawet w kolnierzu fruwa po mieszkaniu i apetytu tez mu jakos nie odebralo :wink:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto paź 04, 2005 21:59

Z wetem, jak z lekarzem...
Co znaczy prawdziwy wet - nie muszę chyba mówić...
Mój wet wrócił z urlopu... 5 dniowego ;)
Pojechaliśmy na kontrolę / konsultację...
Poskarżyliśmy się na drapanie... Takie, że Tico wygląda, jakby nic innego nie robił, tylko brał udział w burdach podwórkowych z innymi kotami...
Czólko - jak biedronka... Kark - podobnie...
Oczywiście - grzybica... Siedziała w uszach i "siała" na resztę... :(
Po przeczyszczeniu uszu, po ich nasmarowaniu, po nasmarowaniu łebka - kocisko zachowuje się znacznie spokojniej...
Tylko dlaczego do diaska !? - żaden inny wcześniej uszu nie sprawdził...?!

Póki co - rośniemy :)... Tyjemy ... :) Robimy się coraz słodsi :)... Sierść zaczyna się nam coraz bardziej błyszczeć... Ostatecznie - wylizujemy ją codziennie po kilkakroć ;)
Głosik też odzyskujemy... Cieniutki on ci jest, ale... jest :)
W ogóle - coraz fajniejsi jesteśmy ;)

A wet nam powiedział, że będziemy... dłudzy... ;)
I co Wy na to...?
:)
Obrazek

B_elf_er

 
Posty: 52
Od: Sob wrz 10, 2005 20:30
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Wto paź 04, 2005 22:02

PS Czasu Ci u nas niedużo...
A sami zdjątek zmniejszać jeszcze nie umiemy... więc - jeszcze chwilę poczekać musicie...
Pozdrawiamy ;)
Obrazek

B_elf_er

 
Posty: 52
Od: Sob wrz 10, 2005 20:30
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Pt paź 07, 2005 22:02

Widzę, że Tico.... spowszedniał...
Dla tych, których historia Tico coś jeszcze intersuje, słów parę.
(fotografie - trochę później... :) )

Dzisiaj byliśmy z wizytą kontrolną. Przerwa - między wizytami - wyniosła już 4 dni ;) Następna - za tydzień :)
Wszystko zmierza ku lepszemu :)
Wprawdzie Tico drapie się nadal, to wstępna diagnoza laboratoryjna brzmi: "Stwierdzono nieliczne zarodniki grzybów "... Koniec cytatu !
Mój wet mówi, że teraz - to już tylko lepiej :)

Powiem Wam, że to kot, w którym trudno się nie ... zakochać...
Łazi za mną... plącze się między nogami... cały czas.
Miałczy / miauczy... ;-) - bardzo wyrażnie.
Koniecznie chce... na kolana...
I... traktorek... - muzyka dla moich uszu... - włącza, choć jeszcze nieśmiało...
To jest cuuuudo... - nie kot ;-)
OK... Spadam...
I pozdrawiam ;-)
Obrazek

B_elf_er

 
Posty: 52
Od: Sob wrz 10, 2005 20:30
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Sob paź 08, 2005 9:05

:D :D

gonzo

 
Posty: 1810
Od: Pt cze 18, 2004 20:21

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 44 gości