Giles i Etrea - życie codzienne, na zdjęciach uchwycone

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 28, 2005 22:26

thvar, dokociłaś się.. :D :D :D
Cieszę się, że daliście Budrysowi/Gilesowi szansę na drugie życie.. :D :D :D Niech mu będzie z Wami jak najlepiej i Wam z nim.. :D :D
I mam nadzieję, że Etrea szybko wybaczy Wam dokocenie i zaprzyjaźni się z Gilesem.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro wrz 28, 2005 22:46

I jak tam? Etrea nadal obrażona? :wink:
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 28, 2005 23:28

Etrea śpi, zwinięta w kłębek na łóżku. Giles śpi, zwinięty w kłębek na ręczniku w łazience. Zobaczymy, co będzie jutro...
Obrazek
Jeśli nie możesz nakarmić stu, nakarm choć jednego.

thvar

 
Posty: 242
Od: Pt sty 07, 2005 3:21

Post » Śro wrz 28, 2005 23:30

thvar pisze:Etrea śpi, zwinięta w kłębek na łóżku. Giles śpi, zwinięty w kłębek na ręczniku w łazience. Zobaczymy, co będzie jutro...


Dobrze będzie.. :D :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw wrz 29, 2005 7:21

Co słychać dzisiaj u Gilesa?
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Czw wrz 29, 2005 11:47

Giles przespał spokojnie noc, rano leniwie wstał, zjadł chrupki, pomiział, zrobił siku, zrobił kupę (bez rozwolnienia, juppi!) (jedno i drugie ślicznie do kuwety), dostał maść i poszedł spać. Chyba faktycznie odsypia stresy. Etrea też głównie śpi, choć parę razy próbowała do łazienki wejść. O dziwo nie warczała pod drzwiami, tylko pomiaukiwała "no co jest, ja tam chcę do środka, weźcie mi otwórzcie, no...". Giles z kolei najchętniej wyszedłby na pokoje. Jak im się zejdą momenty, korzystanie z łazienki może się zrobić lekko skomplikowane... ;-)
Obrazek
Jeśli nie możesz nakarmić stu, nakarm choć jednego.

thvar

 
Posty: 242
Od: Pt sty 07, 2005 3:21

Post » Czw wrz 29, 2005 14:07

Melduję, że Giles
1) spokojnie i mężnie zniósł moją kąpiel (a trochę się bałam)
2) bardzo grzecznie bierze witaminkę
3) podczas mizianek rozmruczany dał mi buzi :-)
Obrazek
Jeśli nie możesz nakarmić stu, nakarm choć jednego.

thvar

 
Posty: 242
Od: Pt sty 07, 2005 3:21

Post » Czw wrz 29, 2005 15:05

thvar pisze:Melduję, że Giles
3) podczas mizianek rozmruczany dał mi buzi :-)


I ja takiego kota oddałam :crying:
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Czw wrz 29, 2005 17:12

Ja się bardzo cieszę, że oddałaś :-)

Giles zaczyna marudzić pod drzwiami, wyraźnie ma ochotę wyjść już z tej łazienki. Grzeczny jest dalej bardzo. Oczko dalej ropieje, jeśli do jutra nie zmieni się na lepsze, poprosimy pana doktora. A, i Giles ślicznie pije z kociej fontanny.
Obrazek
Jeśli nie możesz nakarmić stu, nakarm choć jednego.

thvar

 
Posty: 242
Od: Pt sty 07, 2005 3:21

Post » Czw wrz 29, 2005 17:15

Mam nadzieję, że wszystko jest na dobrej drodze do przyjaźni między Twoimi kociastymi.. :D

Wiesz, że masz nieaktualny podpis.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw wrz 29, 2005 17:16

Trzymam kciuki za to oczko - oby jak najprędzej wyzdrowiało

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 29, 2005 18:18

Gratuluję dokocenia! Giles wygląda słodko.
Deli

Deli

 
Posty: 14646
Od: Nie cze 29, 2003 11:14

Post » Czw wrz 29, 2005 20:38

thvar pisze:Melduję, że Giles
1) spokojnie i mężnie zniósł moją kąpiel (a trochę się bałam)
2) bardzo grzecznie bierze witaminkę
3) podczas mizianek rozmruczany dał mi buzi :-)


cud miód i orzeszki :mrgreen:

p.s- one wszystkie są takie kochane :wink: :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 29, 2005 21:47

thvar pisze:Melduję, że Giles
1) spokojnie i mężnie zniósł moją kąpiel (a trochę się bałam)
2) bardzo grzecznie bierze witaminkę
3) podczas mizianek rozmruczany dał mi buzi :-)


no bossski jest :D
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 29, 2005 21:59

cieszę się ze Giles ma już dobrze,był moim fanem trzymałam za niego kciuki :ok: swietnie ze ma dobry domek :lol:
Kasia

kawa007

 
Posty: 60
Od: Wto cze 21, 2005 22:33
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 225 gości