Zabrana z łódz piekła Czakri już w nowym domku

[Tika]

Kciuki zaciśnięte z całych sił !!!!!!!!!!!!!!

[zosia&ziemowit]

Kiciu nie wygłupiaj się! teraz już możesz mieć normalne życie.

[iwcia]

Spróbuję zebrać wszystko, co usłyszałyśmy od weta.
Czakri ma bardzo wyniszczony cały organizm,słabe krążenie, bardzo powiększone i przebudowane węzły chłonne - najprawdopodobniej wskutek bardzo długotrwałego procesu zapalnego w organizmie, zapalenie górnych dróg oddechowych, zapalenie jelita cienkiego - jest silnie zgazowe i napuchnięte. Zdewastowane wskutek długotrwałych zaparć jelito grube, rozciągnięte, pogrubione ścianki pozbawione elastyczności, kicia może dostawać tyko dobre jakościowo karmy suche, w razie zaparcia może być wielki problem, karmić ją musimy często a mało i lekkostrawnie.

Na razie dostaje dwa silne środki - antybiotyk i coś jeszcze (nie zapamiętałyśmy), czekamy na reakcję.

Uff chyba było by mi łatwiej wymienić co jest w porządku i nie wymaga leczenia.

[zosia&ziemowit]

Uff chyba było by mi łatwiej wymienić co jest w porządku i nie wymaga leczenia.

Czyli coś jak Luiza 2?
U mnie przy schroniskowcach sprawdził się Intestinal saszetki (nie zawsze chętnie jedzony) lub gotowany kurczak. Powinno pomóc z brzuniem.

[Tika]

Spróbuję zebrać wszystko, co usłyszałyśmy od weta.
Czakri ma bardzo wyniszczony cały organizm,słabe krążenie, bardzo powiększone i przebudowane węzły chłonne - najprawdopodobniej wskutek bardzo długotrwałego procesu zapalnego w organizmie, zapalenie górnych dróg oddechowych, zapalenie jelita cienkiego - jest silnie zgazowe i napuchnięte. Zdewastowane wskutek długotrwałych zaparć jelito grube, rozciągnięte, pogrubione ścianki pozbawione elastyczności, kicia może dostawać tyko dobre jakościowo karmy suche, w razie zaparcia może być wielki problem, karmić ją musimy często a mało i lekkostrawnie.

Na razie dostaje dwa silne środki - antybiotyk i coś jeszcze (nie zapamiętałyśmy), czekamy na reakcję.

Uff chyba było by mi łatwiej wymienić co jest w porządku i nie wymaga leczenia.

Bosh biedulka.

[Maggda]

Ile ta biedna kicia się wycierpiała w tej naszej umieralni zierząt Bo już inaczej nie mogę myśleć o tym tworze - nazywanym u nas szumnie schroniskiem :/.

I tak się zastanawiam, czy ufundowane szczepionki w ogóle zostały jakimkolwiek kotom podane, czy "wyszły" w jakiś inny sposób

[Zakocona]

Myślę, że kiciunia bardzo ceni sobie nowy domek i wie, że walczycie o nią z całych sił. Oby się udało !!!!

Czy ma apetyt?

[Tika]

Ile ta biedna kicia się wycierpiała w tej naszej umieralni zierząt Bo już inaczej nie mogę myśleć o tym tworze - nazywanym u nas szumnie schroniskiem :/.

I tak się zastanawiam, czy ufundowane szczepionki w ogóle zostały jakimkolwiek kotom podane, czy "wyszły" w jakiś inny sposób

Dokładnie
Po tych Waszych opisach już nic mnie nie zdziwi

[CoolCaty]

Trzymam kciuki za koteczkę.

[IzaW]

[polly]

Dobrze wiem co to znaczy przygarnąć schorowanego kota U was musi być dobrze...

[anna57]

No i jak tam kotka?

[ryśka]

Biedactwo mam wielką nadzieję, że jej się uda

[Tika]

Co tam u kotulki????

[iwcia]

Czakri już czuje się trochę lepiej, koopa zaczyna się normować, sierść już nie jest taka sztywna jak na szczotce. Ciągle dopomina się głaskania, jak jesteśmy z nią w pomieszczeniu to z radości pięknie grucha, a i kolanka też już są fajne, dobrze na nich posiedzieć.
Tylko trochę się gniewa za „abażur”, który musi nosić, aby nie wyciągnąć szwów na brzuszku.
Bardzo się cieszymy, że to nie jest Fip, którego tak się obawiałyśmy.
Mamy nadzieję, że już teraz będzie być tylko lepiej.