Biało-srebrna piękność- juz w nowym domku!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie wrz 25, 2005 16:34

:lol: Pozdrowionka i głaski dla śliczniutkiej Lilith :D Piękne imie ma kicia 8)
Obrazek

lilith_aga

 
Posty: 1101
Od: Sob kwi 23, 2005 16:23
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie wrz 25, 2005 19:45

Fakt, imie Lilith jest super 8). Zgadzam sie z moja przedmowczynia w 100%. Mala dzisiaj musiala na 4 godzinki zostac sama pod moja nieobecnosc, ale poradzila sobie bardzo dobrze. Oproznila miske z jedzeniemi znalazla doge na szafe: krzeslo->regal->wierza->szafa :). Teraz juz sie nie boje, ze jak mnie nie bedzie to sie zanudzi.

Landelos

 
Posty: 24
Od: Pon wrz 19, 2005 9:52
Lokalizacja: Warszawa - Kabaty

Post » Wto wrz 27, 2005 22:38

Landelos jak tam nasza bialo-srebrna forumowa panienka?

kocia mama Agatka

 
Posty: 252
Od: Wto sie 16, 2005 21:08
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto wrz 27, 2005 22:58

kocia mama Agatka pisze:Landelos jak tam nasza bialo-srebrna forumowa panienka?

Właśnie? Jak sie ma moja imienniczka :D
Obrazek

lilith_aga

 
Posty: 1101
Od: Sob kwi 23, 2005 16:23
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro wrz 28, 2005 11:33

Już piszę, już piszę :)
W poniedziałek byliśmy u weterynarza. Generalnie Lilith jest zdrowa, małe problemy ma jedynie z oczkiem, ale kropelki pomagają. Co prawda przez 20 minut się z małą siłuję, żeby ta jedna kropla znalazła się w oczku a nie wszędzie dookoła, ale efekty poprawy widać już dzisiaj. Przeczyściliśmy też uszka. W poniedziałek zaczęliśmy już odrobaczanie. W piątek idziemy na wizytę kontrolną i jeślnie nie będzie przeciwwskazań zaczniemy myśleć o szczepieniu. Apetyt powrócił z czego jestem najbardziej zadowolony. Potrafi pochłonąć nawet do dwóch puszek Hills'a na dobę :) Bawi się i całe mieszkanko należy do niej. Wchodzi wszędzie gdzie to tylko możliwe i dobrze jej z tym :). Dzisiaj wieczorkiem umieszczę zdjęcia bo udało mi się wreszcie odzyskać aparacik i popstrykam nieco fotek, które umieszczę na forum.
Nocami nie daje mi spać :).Pierwszej szalała i postanowiła poskromić kołdrę dopuki nie padła zmęczona i zasnęła. Teraz jest już spokojniej. Zasypia mi pod kołdrą, ale zazwyczaj około 3 razy w ciągu nocy się budzi i domaga się pogłaskania, co też skrzętnie i z przyjemnością robię :D.
Wieczorkiem się jeszcze pojawię ze zdjęciami.
Death? Yeah, I've met Her. I wasn't impressed.

Landelos

 
Posty: 24
Od: Pon wrz 19, 2005 9:52
Lokalizacja: Warszawa - Kabaty

Post » Śro wrz 28, 2005 12:58

Ale dobre wiadomosci :D :D Strasznie sie ciesze :dance: :dance2: Landelos dzieki Tobie kicia dostala szanse na tak wspaniale kocie zycie :1luvu:

kocia mama Agatka

 
Posty: 252
Od: Wto sie 16, 2005 21:08
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro wrz 28, 2005 17:54

No tak 8) Takie małe co nie co potrafi zdominowac cały domek :lol: I zjąć prawie całe łoże :twisted:
No to czekamy niecierpliwie na zdjęcia :D
Obrazek

lilith_aga

 
Posty: 1101
Od: Sob kwi 23, 2005 16:23
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro wrz 28, 2005 18:16

Landelos, miód na serce mi lejesz takimi opowieściami.
Cóż za wyjatkowo udana adopcja... 8)

Aha, kicia bardzo lubi tuńczyka w sosie własnym i serek Bieluch.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw wrz 29, 2005 8:04

Przepraszam, że nie zamieściłem w dniu wczorajszym zdjeć, ale natłok pracy sprawił, że nie mogłem się w domu oderwać od komputera i telefonu :(. Dzisiaj to już kwestia honoru, żeby te zdjęcia się znalazły i dam sobie rękę uciąć, ale pojawią się w sieci :twisted:.

Aha, kicia bardzo lubi tuńczyka w sosie własnym i serek Bieluch.

Jeśli chodzi o tuńczyka to zauważyłem dwa dni temu podczas kolacji....zamiast tuńczyka musiałem jeść chleb z serem, bo całą puszkę ktoś mi wyczyścił :twisted:
Death? Yeah, I've met Her. I wasn't impressed.

Landelos

 
Posty: 24
Od: Pon wrz 19, 2005 9:52
Lokalizacja: Warszawa - Kabaty

Post » Czw wrz 29, 2005 9:36

Landelos pisze:Jeśli chodzi o tuńczyka to zauważyłem dwa dni temu podczas kolacji....zamiast tuńczyka musiałem jeść chleb z serem, bo całą puszkę ktoś mi wyczyścił :twisted:


haha no niezle :mrgreen: :mrgreen: :ryk:

kocia mama Agatka

 
Posty: 252
Od: Wto sie 16, 2005 21:08
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw wrz 29, 2005 9:42

kocia mama Agatka pisze:
Landelos pisze:Jeśli chodzi o tuńczyka to zauważyłem dwa dni temu podczas kolacji....zamiast tuńczyka musiałem jeść chleb z serem, bo całą puszkę ktoś mi wyczyścił :twisted:


haha no niezle :mrgreen: :mrgreen: :ryk:


tak tylko dodam, to co wet mi powiedział "Tunczyk jako przysmak-od czasu do czasu w niewielkiej ilosci"
Pozdrawiam kicie i Landelosa :)

azis

 
Posty: 1359
Od: Śro cze 01, 2005 7:26
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 30, 2005 8:35

Miałem umieścić zdjęcia wczoraj, ale niestety jak na złość net mi padł i dopiero teraz jestem w stanie umieścić zdjęcia Lilith w nowym domku. Oto one:

http://img206.imageshack.us/my.php?image=lilith16tj.jpg
http://img146.imageshack.us/my.php?image=lilith20ii.jpg
http://img206.imageshack.us/my.php?image=lilith39ov.jpg

--------------------------

Dzisiaj idziemy też na wizytę kontrolną do weterynarza, żeby się przekonać co i jak z oczkiem i przygotować się na szczepienie. Jutro będzie już tydzień jak mam Lilith u siebie i był to suuper tydzień :D
Death? Yeah, I've met Her. I wasn't impressed.

Landelos

 
Posty: 24
Od: Pon wrz 19, 2005 9:52
Lokalizacja: Warszawa - Kabaty

Post » Pt wrz 30, 2005 8:50

Widać na fotkach, ze kicia czuje sie całkiem juz u siebie...
Głaski dla slicznotki i napisz co powiedział wet.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt wrz 30, 2005 10:44

Słodziutka :D Taka smukła bardzo :wink:
A tak na marginesie: co te koty maja z tymi fotelami obrotowymi? Mruczacza też sypia na naszym... :roll:
Obrazek

lilith_aga

 
Posty: 1101
Od: Sob kwi 23, 2005 16:23
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt wrz 30, 2005 10:49

A tak na marginesie: co te koty maja z tymi fotelami obrotowymi? Mruczacza też sypia na naszym... Rolling Eyes


Heh, moja Lilith sypia w moim, a właściewie to jej łóżku :D. Jeśli chodzi o krzesło to lubi się na nim wylegiwać i czeka jedynie aż ktoś podejdzie i zacznie kręcić. Wtedy jest największy fun :)
Death? Yeah, I've met Her. I wasn't impressed.

Landelos

 
Posty: 24
Od: Pon wrz 19, 2005 9:52
Lokalizacja: Warszawa - Kabaty

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 108 gości