no kiedy juz mowilam ze nie mam aparata... heh... aparata bede miec w piatek... mialam w srode, ale nie wypalilo... wiem ze trzeba byc cierpliwym jezeli chodzi o uwage czytelnikooof na forum, ale sie powstrzymac nie moge...i ciagle podnosze watek, mimo ze nikt tu prawie nie zaglada, i nie czyta, nie pisze, poza tymi ktorzy sie lituja
wiem wiem ze zdjecia sa konieczne.
ale sie oszukuje ze moze ktos juz zaskoczy i bedzie moze chetny popertraktowac w sprawie nemo juz dzis?
a propos... jest z niej mały szałaput, jak nie spi to wszedzie jej pełno... ahahahaha nawet w kubku z herbatka... teraz przysneła...
dobra, postaram sie wstrzymac od dalszego podnoszenia .. az nie bede miala zdjec... wiem wiem...strasznie upierdliwa jestem...
