Nie mogę dużo pisać, bo siedzę sztywno, gdyż Tolus po raz pierwszy zaszczycił mnie tym, że zasnął u mnie na kolankach:
Tolek wykonuje kaskaderskie skoki z fotela, które sprawiaja, że mi serce staje. Ale Tosia mu chyba wyjaśniła jak taki knypek ma z fotela schodzić, bo jak ona na niego patrzy to zjeżdża z fotela ślizgiem na brzuchu - tak "na śledzika"
