Jeśli możesz im pomóc... bezdomne koty pani Małgosi

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 27, 2005 5:20

moze w koncu, po tylu niepowodzeniach teraz sie uda, jutro sie okaze 8)

nadal trzymamy :ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 27, 2005 6:05

:roll:
Ostatnio edytowano Nie wrz 23, 2007 12:09 przez IzaW, łącznie edytowano 1 raz

IzaW

 
Posty: 775
Od: Nie lip 24, 2005 18:29
Lokalizacja: Starachowice

Post » Śro wrz 28, 2005 17:21

udalo sie 8)
dzieki kochanej Zakoconej :1luvu:

Eryczek Drugi pojechal dzis do nowego domku :dance: :dance2:

Domek jest oczywiscie w okolicy Gliwic, bardzo sympatyczna dosc mloda mama z dwojka dzieci. Pani nigdy wczesniej nie miala kotka (jedynie kontakt z kotkami na wsi) i bardzo byla przejeta, kiedy do weta? kiedy szczepic? kiedy kastrowac? co do jedzonka, etc?

Domek wydal mi sie bardzo odpowiedzialny i mam nadzieje, ze Eryczek bedzie w nim szczesliwy :D

problemem jest ... ze w domku mieszka mala myszka 8O
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 28, 2005 17:30

gratulacje, gratulacje,gratulacje
:D :D :D :D
huurrrrraaa :dance:
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 28, 2005 19:51

:dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:

Może Eryczek zapoczątkuje dobra passe.

Bardzo się cieszę :D

Kciuki za Eryczka i myszke :wink:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro wrz 28, 2005 21:45

wiadomosc od Eryczka, jest bardzo wystraszony, nic nie je i zrobil kupe na posciel

bosh, zeby sie tylko nie zniechecili :very sad: juz sie stresuje ...

chyba bylo za rozowo :very sad:

nie lubie oddawac kotkow do domkow bez kociego doswiadczenia :roll:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 28, 2005 22:16

Agnieszko, porozmawiaj z nimi, a najlepiej... zaproś na forum :lol:
Musi byc dobrze :ok:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro wrz 28, 2005 22:20

Trzymam kciuki, zeby to byla jedyna wpadka, zeby pani nie zrezygnowala. No i zeby teraz poszlo juz latwiej z reszta.
Zakocona ma dobra reke, grtuluje serdecznie:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw wrz 29, 2005 7:59

jojo pisze:wiadomosc od Eryczka, jest bardzo wystraszony, nic nie je i zrobil kupe na posciel

bosh, zeby sie tylko nie zniechecili :very sad: juz sie stresuje ...

chyba bylo za rozowo :very sad:

nie lubie oddawac kotkow do domkow bez kociego doswiadczenia :roll:


ale mowiłaś im, ze tak moze być przez kilka pierwszych dni???
niech dadzą kuwetę blisko miejsca gdzie się chowa biedaczek ,
oby załapał szybciutko z tym koopkaniem :ok:
mogliby na początek zainstalować go w łazience, tam większy spokoj i mniej ewentualnego sprzątania. Ale przy dzieciach pewnie byłoby ciężko

i pisz, jak znów się czegos dowiesz
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw wrz 29, 2005 9:15

Moja Mieciusia tez przez pierwszy tydzien koopkala pod biurko TZ-ta ale przy mojej niecierpliwej naturze mialam w sobie poklad anielskiej cierpliwosci, tyle czy staczy jej nowemu domkowi ?
Ludzie roznie reaguja :roll:

Niepokoje sie :(

a dla rownowagi, zeby nie bylo za milo, ze jest domek dla Eryczka, jakis "uroczy" sasiad sprzatnal mamie karmik dla kotow z podworka :evil:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw wrz 29, 2005 9:19

tez bym się denerwowała,
kociarza koopkanie na pościel potrafii zdenerwować,a co dopiero kogoś kto nigdy nie miał do czynienia z kotkami
A to ona do Ciebie dzwoniła?,czy Ty?
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw wrz 29, 2005 10:50

wlasnie rozmawialam z domkiem, Eryczek nadal chowa sie po katach, ale jak jest glaskany, to mu odpowiada
niestety, przez pol nocy korzystal z poscieli dzieci (zdaje sie zuzyl 3 komplety) jako kuwetki :(

u mamy korzystal z kuwetki :roll:

w koncu pani sama wpadla (nie przeczytala juz mojego nocnego mejla) by umiescic go w lazience

zobaczymy co z tego wyniknie :roll:

na razie glos jej brzmial przyjaznie, bo byla w pracy :twisted:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt wrz 30, 2005 6:37

To juz jest koniec

Eryczek wraca, dzis :cry:

znowu w nocy zrobil sobie z poscieli kuwete (a wczoraj juz zalatwial sie do zwirku i jadl grzecznie) i podrapal te mala corke

Pani rozumie, ze mu to kiedys minie, ale jej mąż zagrozil, ze jak go dzis nie odda, to go wywioza na dzialke :roll:

Poddaje sie, nie mam sily :cry: :cry: :cry:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt wrz 30, 2005 7:40

kurcze...brak słów..szkoda kociulka.
mimo to,trzymam kciuki za nowy domek.

madziul_a

 
Posty: 161
Od: Sob wrz 03, 2005 18:43
Lokalizacja: jastrzębie Zdrój

Post » Pt wrz 30, 2005 8:21

:crying: :crying: :crying:
tak bardzo mi przykro
nie wiem co powiedzieć
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 94 gości