Ludzie Ratunku!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro wrz 21, 2005 20:46 Ludzie Ratunku!!!

Potrzebuję pomocy - mam dwa kociaki do oddania. Oba odratowane, leczone na kk, jeden dodatkowo ma grzybicę - ale żyje, a już mało brakowało...Grzybek jest jeszcze tylko na jednej łapce.Oko uratowane i będzie ok.Problem w tym, że mam męża, a on stanowczo nie godzi się na sześć kotów w domu. te maluchy trzeba leczyć. Jeden jest kompletnie dziki, a mnie po wizytach u weta szczerze nie lubi. trzeba go oswajać. Żeby oswajać trzeba być w domu - ja pracuję po dwanaście godzin dziennie - nie ma kiedy oswajać. Trzeba chodzić do weta - nie ma kiedy - bo jestem w pracy od 10 rano do 22. Pomocy, bo już nie wiem co robić. Sytuacja bez wyjścia. Do schroniska nie oddam, bo nie przeżyją, w domu zostawić nie mogę. Oddać nie wiadomo komu chore koty? Też nie bardzo. Czy ktoś może jakoś pomóc!!!???
Pan Bóg musiał mieć dobry humor stwarzając koty.

Tess24

 
Posty: 48
Od: Pon maja 09, 2005 21:19
Lokalizacja: żuławy

Post » Śro wrz 21, 2005 21:03

kurcze ja daleko a i tak rodzice sie nie zgodza...
moze ktos??
:(
dobrze ze sie nimi zajelas... jestes wspaniala :D
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Czw wrz 22, 2005 7:56

Moze ktos ze znajomych moglby przychodzic do Ciebie gdy jestes w pracy? My wzajemnie sobie tak wlasnie pomgamy :)
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Czw wrz 22, 2005 13:34 Potrzebna pomoc

Niestety - nie ma nikogo takiego. jest jeszcze jeden problem - mój mąż.Awantury są bez przerwy.Boję się, że w końcu kociaki wylądują w schronisku, albo dojdzie do rozwodu...Pilnie potrzebny jest domek dla maluchów. Choćby tymczasowy!
Pan Bóg musiał mieć dobry humor stwarzając koty.

Tess24

 
Posty: 48
Od: Pon maja 09, 2005 21:19
Lokalizacja: żuławy

Post » Czw wrz 22, 2005 20:04 naprawdę nikt nie może pomóc???

Naprawdę nikt nie może pomóc???
Pan Bóg musiał mieć dobry humor stwarzając koty.

Tess24

 
Posty: 48
Od: Pon maja 09, 2005 21:19
Lokalizacja: żuławy

Post » Czw wrz 22, 2005 20:10

Proponuje Ci jeszcze zmienic tytul watku np na: domek tymczasowy w 3miescie potrzedny. Moze wtedy do watku zajrzalyby osoby z Twoich okolic?
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Pt wrz 23, 2005 19:04 domek tymczasowy nadal potrzebny

Udało mi się dzisiaj podać dzikusce całą dawkę antybiotyku prosto do pysia i zakroplić oczki. Kropek czuje się już lepiej - szara błonka z jednego oczka zniknęła prawie całkiem, drugie też już nie ropieje, grzybica leczy się powoli, i kicha już mniej - no ale on jest dostepny, a z dzikuską jest problem. Dla niej mam domek - mogłoby być lepiej, bo to do gospodarstwa agroturystycznego, do stajni. Jednak jeśli się nie oswoi - tam będzie miała dobrze. Mają sześć kotów stajennych, wszystkie zadbane i zdrowe - byłam sprawdzić. Tylko musi jeszcze podrosnąć. Ale wolałabym, żeby sie oswoiła z ludźmi!!
Pan Bóg musiał mieć dobry humor stwarzając koty.

Tess24

 
Posty: 48
Od: Pon maja 09, 2005 21:19
Lokalizacja: żuławy




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 117 gości