Devony, devony - duuuuzo devonkow :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 10, 2005 16:27

Uprałam koty. Żyją, chociaż są ciężko obrażone. Ja średnio... Przez parę dni bluzki z krótkim rękawem odpadają... Sherry świetnie działa na skołatane nerwy i telepiące sie ręce... Wychlałam dość sporo... Ide się obkleic plastrami...
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob wrz 10, 2005 17:20

Do tej pory hitem w necie był tekst "jak podać kotu tabletkę" hihihi....
czas opracować poradnik o kapieli :lol:
Hodowla Kotów Rasy Devon Rex
Obrazek

ostoja

 
Posty: 1485
Od: Pt lis 12, 2004 18:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 10, 2005 18:51

Devon się obraził... :crying: na zawsze... :crying: siedzi za szafką i sie nie odzywa ... :crying: ja chcę mojego kota ... :crying: :crying: :crying:
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob wrz 10, 2005 19:08

Przejdzie mu jak zgłodnieje :wink:
Hodowla Kotów Rasy Devon Rex
Obrazek

ostoja

 
Posty: 1485
Od: Pt lis 12, 2004 18:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 12, 2005 0:02

Jowi, jak sytuacja na froncie ? :roll:
Hodowla Kotów Rasy Devon Rex
Obrazek

ostoja

 
Posty: 1485
Od: Pt lis 12, 2004 18:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 12, 2005 1:13

Pozdrowienia dla Gizma i Devona od Peresa i Magdy :)
Było nam bardzo miło poznać Jowitę zapraszam na www.devonrex.ras.pl troszkę sobotniej wystawy utrwaliliśmy :)

madziara

 
Posty: 483
Od: Sob mar 12, 2005 21:42
Lokalizacja: bydgoszcz

Post » Pon wrz 12, 2005 6:47

A Jowi odsypia wystawę :wink: albo godzi się z kotami :D
Hodowla Kotów Rasy Devon Rex
Obrazek

ostoja

 
Posty: 1485
Od: Pt lis 12, 2004 18:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 12, 2005 7:57

madziara pisze:Pozdrowienia dla Gizma i Devona od Peresa i Magdy :)
Było nam bardzo miło poznać Jowitę zapraszam na www.devonrex.ras.pl troszkę sobotniej wystawy utrwaliliśmy :)


Mnie też było miło poznać klubowiczkę :) !
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon wrz 12, 2005 7:58

ostoja pisze:Jowi, jak sytuacja na froncie ? :roll:


Devon został przekupiony michą i witaminkami :)
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie wrz 18, 2005 21:58

Właśnie przezylismy pierwsze rozstanie - czyli mój wyjazd na 3-dniową impreze integracyjną. Potwory zostały pod opieka mojej kolezanki, która na tę okazje przeprowadziła się do mnie. Bardzo sie bałam, bo jeszcze nigdy nie roazstawałam sie z nimi na tak dlugo. Koty zniosły to dobrze (wstrętne zwierzaki :evil: :lol: ), ja oczywiście wydzwaniałam jak głupia, nawet zeby zmiejszyc tęsknote próbowałam namówić moją współspaczkę, żeby mi poskakała po głowie w okolicach 5 rano, ale odmówiła :lol: . za to po powrocie najpierw była obraza i ignorowanie, ale obudziłam sie mając do lewej ręki przyklejonego Devonia, a do prawej Gizmunia :lol:
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon wrz 19, 2005 14:59

rozstania sa cięzkie ale jak miło jest póżniej :) kiedy kociaki stęsknione kochają podwójnie szkoda ze tak krótko
u nas taka miłość z nasileniem trwa 2 dni :)

madziara

 
Posty: 483
Od: Sob mar 12, 2005 21:42
Lokalizacja: bydgoszcz

Post » Pt wrz 23, 2005 11:08

Ech... :? Moja mała dziewczynka właśnie przechodzi swoją pierwszą ruję 8O Wałęsa się po domu, miaucząc, marudząc i szukając... jakiegoś kotka :wink: Tłumaczę jej, że jest jeszcze za młoda na Takie Rzeczy :oops: , ale ona na to, że swój instynkt ma i swoje wie :twisted: Nie chce się bawić, tylko zagląda do wszystkich zakamarków w domu i przytulać mogłaby się bez końca :roll: Dotąd przynajmniej spała w nocy, ale dzisiejszej stwierdziła, że jak nie znalazła kotka do pary w dzień, to może w nocy jej się uda... coż - szukała i wołała go uparcie do rana :twisted:

Imi

 
Posty: 91
Od: Sob mar 19, 2005 0:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 23, 2005 15:58

:ryk: Ja mam to samo z Peresem on nie ma rujki :) ale też chodzi szuka i woła dziewczyny (przynajmiej tak mi się zdaje )
Oj chyba mój mały kocio dorósł :)

madziara

 
Posty: 483
Od: Sob mar 12, 2005 21:42
Lokalizacja: bydgoszcz

Post » Pt wrz 23, 2005 16:10

A to Peres jeszcze nie miał dziewczynki :oops: ?
Hodowla Kotów Rasy Devon Rex
Obrazek

ostoja

 
Posty: 1485
Od: Pt lis 12, 2004 18:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 23, 2005 16:40

No jeszcze nie żona jest za młoda musi dorosnąć (ma 8 m ) ---ale poczekamy :)

madziara

 
Posty: 483
Od: Sob mar 12, 2005 21:42
Lokalizacja: bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Szymkowa, Zosia007 i 95 gości