Niuton równie kochany jak piękny-w domu u Kachy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 19, 2005 14:19

Daga pisze:....

to jaka decyzja? :wink:


Może na dzień dzisiejszy lepiej przenieść na koty. Myślę, że jeszcze ktoś dopisze się z gratulacjami dla Kachy i Niutona.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 19, 2005 14:20

mirka_t pisze:
Daga pisze:....

to jaka decyzja? :wink:


Może na dzień dzisiejszy lepiej przenieść na koty. Myślę, że jeszcze ktoś dopisze się z gratulacjami dla Kachy i Niutona.[/quote

przenoszę zatem :D

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pon wrz 19, 2005 15:08

Dobra decyzja, w wolnej chwili spróbuję założyć nowy wątek.
Niut pozna Tańkę w najbliższy lub kolejny weekend. Nie spodziewam się, że pójdzie gładko, ale obserwujac ich mam nadzieję, że się uda i że niedługo powiem, jak w Casablance: "I think this is the beginning of a beautiful friendship".

Kaśka

Kacha

 
Posty: 39
Od: Wto lip 19, 2005 16:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 19, 2005 16:09

Kacha macie pieknego kota, ja mam juz go od dluzszego czasu na tapecie na pulpicie. Zdjecia z nowego domku - rewelacja! (macie bardzo ladne mieszkanko). A kto to jest Tańka?

kocia mama Agatka

 
Posty: 252
Od: Wto sie 16, 2005 21:08
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon wrz 19, 2005 16:12

No oczom nie wierzę! 8O :dance: :dance2:
Super, super! :mrgreen:
Niuton - to moj ulubieniec, nie mogłam uwierzyc, ze tak długo czekał na domek. Ale widac był mu przeznaczony specjalny, kachowy domek ;)
Powodzenia na wspolnej drodze zycia! :ok:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39511
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon wrz 19, 2005 16:17

ja tez sie ciesze powodzenia!
ObrazekObrazek ObrazekObrazek

acecicha

 
Posty: 278
Od: Śro sie 17, 2005 12:42

Post » Pon wrz 19, 2005 17:10

bardzo kibicowałam Niutonowi z wiadomych (patrz podpis) względów. Mam nadzieję, ze w nowym domu bedzie szczęśliwy!
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 19, 2005 17:25

Niuton to jeden z najpiękniejszych kotów, jakie widziałam. W dodatku jest przemiły i łagodny. Miałam to szczęście, że poznałam go osobiście i duże gratulacje dla nowych opiekunów :D
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Śro wrz 21, 2005 15:07 Niutek - kot wspaniały

Niutek to kot prawdziwie wspaniały! Przez tych kilka dni, które z nami spędził, obserwowaliśmy jego "pierwsze razy". Wczoraj np. odnotowałam dwa zdarzenia: Niut po raz pierwszy postanowił przywitać nas prawie przy drzwiach, gdy wracaliśmy z pracy. Co prawda wychynął nieśmiało zza rogu, ale to i tak ładnie z jego strony, że nie prysnął do kryjówki na dźwięk kluczy chrzęszczących w drzwiach. Wczoraj też po raz pierwszy zdrzemnął się na specjalnym Niutowym naokiennym posłaniu. Potem spędził tam całą nockę, mając nas przy okazji na oku :) http://upload.miau.pl/1/29091.jpg
http://upload.miau.pl/1/29092.jpg
Kocur pięknie "do nas" rozmawia, zagaduje na wszystkie sposoby, poza tym uwielbia się wylegiwać na grzbiecie - to dość widowiskowy zwyczaj :). Niut ma też pewną cęchę rasowego wierzchowca - "ugniatając ciasto" wysoko unosi łapki, jakby startował w konkursie elegancji. Naprawdę piękne z niego zwierzę i bardzo, bardzo kochane. Te superlatywy, w których wszystkie o nim piszecie, to w 100% prawda. A propos pisania, dziękowałam już Mirce wielokrotnie, ale nie miałam okazji podziękować Olince - gdyby nie ona, nigdy bym Niuta nie spotkała. Olinko, dzięki.

Co do Tańki, to ta 1,5-letnia kociczka będzie Niutowym towarzyszem. Myślę, że się dogadają, bo obydwa koty sa bezkonfliktowe, ale w zasadzie... nie maja wyjścia ;). Bedą dzielić 4 kąty.

Jeszcze raz dziekuję za każde dobre słowo, także w imieniu Niuta. Oby mu się w głowie nie przewróciło od tych miłosnych wyznań ;)
Kaśka

Kacha

 
Posty: 39
Od: Wto lip 19, 2005 16:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 21, 2005 15:49 Re: Niutek - kot wspaniały

Kacha pisze:ale nie miałam okazji podziękować Olince - gdyby nie ona, nigdy bym Niuta nie spotkała. Olinko, dzięki.


Proszę :D

A tak szczerze - to ja bym go nie oddała, gdybym naprawdę nie musiała...
No i bardzo się cieszę, że wtedy pomogła mi Mirka, a teraz dzięki jej zaangażowaniu Niuton znalazł tak wspaniały dom!
To absolutnie i naprawdę wyjątkowy kot. Tak kochany, że nie da się tego opisać!

Kacha - wszystkiego jak najlepszego dla Was na Waszej nowej, wspólnej drodze życia z tym niesamowitym zwierzakiem.
I czekamy na wyczerpujące relacje oczywiście!

Niuton - mnóstwo, mnóstwo całusów dla ciebie w twój grafitowy nochal.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 22, 2005 10:17

Bardzo się cieszę, że przesiedlenie Niutka odbyło się tak bezboleśnie. Napisz czasem o jakiś minusach z tym związanych. Przecież nie może być tak pięknie. Rozsypuje żwirek czy może postanowił dbać o porządek? Właściwie tylko to przychodzi mi do głowy jako ewentualne minusy adoptowania Niutka.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw wrz 22, 2005 14:52

Olinka, wiem, że Niuton skradł niejedno serce i że jest u mnie w zasadzie przez przypadek. Tym bardziej się cieszę, bo boski jest.

Minusy, owszem, są, jak w każdym związku, ale w zasadzie co to za minusy. Poza tym, radzimy sobie z nimi. Grzecznie sprzątam granulki żwirku, które Niut rozrzuca z kuwety po całej łazience. Tak jak radziłaś, Mirka, przerzucę się na początek raczej na grubego Benka, albo w ostateczności zainwestuję w krytą kuwetę.
No i Niutek trochę marudzi przy suchym Fit RC. Bardzo prosi o więcej mokrego, a chrupki w zasadzie skubie od niechcenia. Poćwiczę najpierw z innymi suchymi oczywiście.

Trzeci minus jest taki, że Niutek - wprawdzie jest przytulakiem - ale NIE PRZESIADUJE NA KOLANACH. Nie powiem, byłoby miło, gdyby się przekonał i został kotem nakolanowym. Myślę, że wszystko jeszcze przed nami :)

Z nowości: wczoraj Niut na parę ładnych chwil rozbrykał się ostro po mieszkaniu. Śmigał w różne strony, śpiewając i chrząkając na przemian. Mirka, ty wiesz jak rozbrajające są te jego dźwięki. Słucham i pękam ze śmiechu.

K.

Kacha

 
Posty: 39
Od: Wto lip 19, 2005 16:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 22, 2005 16:18

Już myślałam, że tylko mnie uszczęśliwił zmiataniem żwirku z podłogi. Niutek najlepiej prezentuje się rozłożony na grzbiecie u boku człowieka. Na moich kolanach nie mieścił się w takiej pozycji. Niutek głodny to Niutek wszystkożerny. Nie daj się Kacha szantażować. Ona ma zapasy energii, bo ostatnio pasł się na juniorku podkradanym maluchom. Co do jego gadatliwości to brak mi jej. Niektóre z moich kotów też gaworzą, ale Niutek bił wszystkie na głowę wysoko rozwinięta mową no i ma bardzo przyjemną barwę głosu.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw wrz 22, 2005 17:45

Kacha pisze:Trzeci minus jest taki, że Niutek - wprawdzie jest przytulakiem - ale NIE PRZESIADUJE NA KOLANACH. Nie powiem, byłoby miło, gdyby się przekonał i został kotem nakolanowym. Myślę, że wszystko jeszcze przed nami :)

Na kota nakolankowego trzeba sobie zasłużyć. :wink: Ja pół roku czekałam, żeby Sara zaczęła przychodzić z własnej woli na kolana, a wg Mirki Niuton ma podobnie delikatną psychikę. :)
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw wrz 22, 2005 18:19

A kim jest Tańka? czy gdzies na miau jest jej watek? Prosze o info.

kocia mama Agatka

 
Posty: 252
Od: Wto sie 16, 2005 21:08
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, elmas i 98 gości