muszę jej zrobić wszystkie testy, cała morfologię, nie wiem ile to będzie kosztowało
Liza nie może jeść, dałam jej saszetki intestinal, nie je, dałam kurczaka, złapała kęs, ale długo nie mogła przełknąć, nie wiem co ona ma tam w puysiu, ale widać że ją boli i że ma problemy z przełykaniem, chce jeść ale nie może
Boże mój, zaraz mi się przypomina Kicia, którą Mirka wzięła. Ona też miałą problemy ogromne z gardłem. Zaraz namówię Mirkę, żeby się osezwała, może podzieli się doświadczeniem.
Moja pierwsza kocia miłość za TM Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)
Luiza jest piękną kicią. Prawie się popłakałyśmy, gdy ją zobaczyłyśmy. Jest skrajnie wyczerpana, ale wierzę, że się uda. Doszła do nas do siatki i niemo błagała, zabierzcie mnie.
Zanim zdążyłśmy zaprotestować schroniskowa wetka ja odrobaczyła. mam nadzieję, że jej to nie zaszkodzi, chociaż w jej stanie
Magdzie koniecznie trzeba pomóc finansowo. Kicia naprawdę potrzebuje intensywnego leczenia
Dopiero skończyłam kolejne karmienie i mogę napisać.
Kicia jest odwodniona, ma śwerzą bliznę po sterylce , zgazowane jelita, brudny odbyt, temp. 39 z kreskami.
Co do diagnozy, trzeba robić badania, chwilowo jest wycieńczona i wierzcie wygląda jak kot, który może mieć wszystko od chorych nerek do nowotworu przez wszystkie wirusówki.
Magija uważaj, proszę na domowe towarzystwo.
Magda dzisiaj w lecznicy płakała, mnie tradycyjnie szlag trafił.