saskia pisze:Nika, te koty są w tragicznym stanie. Śmierć nie byłaby dla nich wyrokiem, tylko wybawieniem. Myślę, że najgorzej jest zostawić je bez pomocy. Może wart zakupić testy z pieniędzy z funduszu Rudiego?
mimo calego zaangazowania w koty schroniskowe nie moge sie zgodzic, by poszly pieniadze z funduszu Rudiego

Wielu podobnym przypadkom odmawialismy, wiec musimy byc konsekwentni. To nie jest przypadek podobny do Rudiego, a jedynym kotem, ktory by pod to podpadal, to jest staruszka, ktora jutro biore, gdyz iwcia ma dla niej dom
Oczywiscie wypowiadam sie za siebie,wazne jest takze zdanie Maggdy i thvar.
Nika, myślę, że jeden zbiorczy wątek nie bardzo ma sens. ALe jeśłi zdjęcia będą tylko na stronie schroniska, a tutaj nie, to i tak mało da. Wydaje mi się, że najlepiej zakładac osobne wątki dla dwóch-trzech kotów. Oczywiście, to tylko moje zdanie

dzieki za twe zdanie, bo nie za bardzo wiem, jak to teraz rozwiazac

Bedzie docelowo 120 kotow, a w jednym watku to one sie za skarby nie pomieszcza... edycja bedzie mi sie wywalac co sekunde
Kotow po p. Hrynkiewicz nie ma juz co oddzielac, bo one i tak siedza prawie rok w schronisku, sa wiec juz schroniskowe...
Zalozylam SOS dla tych 3 pilnych przypadkow, bo one wymagaja NATYCHMIAST pomocy... a co z pozostalymi 120? Brac po kilka do jednego watku? Tylko JAK wybrac tych kilka, jakimi kategoriami? Sa koty niedotykalskie, ktorych nie da sie poglaskac, ich nie wyadoptuje tutaj, gdzie nawet slodkie kociaki czekaja miesiacami, nie mowiac juz o miziastych doroslych kotach

Tym samy jakbym skazywala je na dozywocie w schronisku
No i co z tym watkiem dalej robic? Zostawic do spraw ogolnoschroniskowych? A co z 1 strona? Wykasowac koty? Zostawic link do bazy na stronie schroniska?
Tez sklaniam sie do tego, by tutaj nie prezentowac WSZYSTKICH kotow, bo technicznie to ten watek moze tego nie udzwignac
No i co z kotami niedotykalskimi? Reklamowac je jako koty na myszy? To byloby jakies rozwiazanie chyba, bo tylko taka osoba jak pini moze wziac do domu "dzika" kotke, z pelna swiadomoscia tego, i ja jeszcze rozmiziac

Najgorsze, ze nie mnie decydowac czy kot "dziki" w schronisku ma trafic na podworko, czy jednak probowac go ratowac dajac cierpliwej osobie (choc kazde z tych rozwiazan jest lepsze niz schronisko)

Ja nie dam glowy, czy ten kot ma potencjal bycia kotem domowym, tylko tak zle znosi schronisko, czy to klasyczny dziki kot, ktory idealnie nadaje sie na myszy
Zdjecia mam gotowe, wieczorem wpada iwcia na ciag dalszy robienia opisow, czyli tego, co ona wie o tych kotach (fakty z kart juz mam). Jutro mam byc w schronisku po oprogramowanie i hasla do robienia bazy, no i po staruszke dla iwci
Moze, jak zaczniemy uzupelniac baze, to podpowiecie, ktorym kotom, wg was, nalezy zalozyc watek? Strasznie ciezko podjac taka decyzje... no oprocz takich skrajnych przypadkow jak SOS (juz jest na kociarni)