Koteczka PONOWNIE ODRZUCONA - HAPPY END :D

[Elżbieta P.]

Pinky - rzadko sie zdarza znaleźć kotkowi dom w ciągu 2 dni. Musisz uzbroić się w cierpliwość. Powieś ogłoszenia na słupach w okolicy, w przychodniach weterynaryjnych, umieść ogloszenie w adopcjach "miau".
Przydałyby się jakieś fotografie.
Jesli kotka od początku jest przytulasta - to znaczy , ze nie była bezdomna - może ktoś ją wyrzucił z domu a może sama się zgubiła. Jeśli powiesisz ogloszenia - może znajdzie się poprzedni jej opiekun.

[kocia mama Agatka]

Z wielka niecierpliwoscia czekamy na zdjecia - z Twojego opisu podejrzewam ze jest podobny do mojej Szaroci

[Pinky]

otoz kolezanka mnie wystawila - zdjec nie bedzie. juz pisze dokladnie: ja nie mam aparatu cyfrowego, wiec poprosilam ja zeby mi pozyczyla - oczywiscie zgodzila sie chetnie przyjdzie wezmie aparat itp. po czym czekam na nia 3 godziny, az w koncu udalo mi ise do niej dodzwonic i dowiedzialam sie, ze nie moze przyjsc, bo jest chora. no coz... trudno. nic nie poradze

jest bardzo podobna do Szaroci

wiem, ze domek w 2 dni trudno znalezc, ale niestety nie mam wiecej czasu. Podbijam i mam nadzieje, ze ktos sie zlituje nad biedna kotka. Nie wydaje mi sie, zeby miala wczesniej opiekuna, bo jest nadzwyczaj 'pocharatana' w okolicach lapek ma zaczerwienienia, strupki w okolicach uszek i lekkiego swierzba.

[Pinky]

upne:
dzis bardziej 'owocne' poszukiwania. jedyna powazna oferta to od pani z gliwic, ale w miedzyczasie przerwala sie korespondencja (e-mail) gdyz stwierdzila, ze jeszcze z mezem poszukaja kotki blizej Gliwic... licze na to, ze jutro odczyta mojego maila

[Pinky]

odpowiedziałam już na około 10 ogłoszeń, ale każdy szuka kotka w okolicach

jakby ktos byl zainteresowany, to mam zdjecia kotki na komorce (za przeproszeniem DUPA ze mnie, bo zapomnialam o aparacie w komorce)

[Pinky]

TAdaaaaaaaaaaam.... Mam dom dla koteczki, Pan bardzo zainteresowany, myślę, że to dobre miejsce dla niej, ale poszukuję jeszcze transportu:

Ostrowiec -> Szczecin

mogę dowieźć koteczkę z Ostrowca do Warszawy, Radomia, Kielc i innych miejscowości 2-3h od Ostrowca...

Jeżeli ktoś mógłby pomóc, to bardzo proszę

[IzaW]

[Pinky]

a moze jednak ktos? to na prawde bardzo pilne

[Ann_pl]

Mysle, ze szybciej znajdziesz domek blizej Ostrowca niz transport do Szczecina. Mam jednak nadzieje, ze uda sie albo jedno albo drugie

[Elżbieta P.]

Pinky - może najpierw, przed organizowaniem tak dalekiego transportu - sprawdź tego pana. Poproś jakiegoś forumowicza ze Szczecina o wizyte w jego domu.
Znaleźć dom dla kota to nie jest trudne. Trudne jest znalezienie dobrego domu.
Poczytaj forum - nie raz zdarzały sie przypadki, gdy kotek jechał w podróż do nowego domu - a na miejscu okazywało się, ze domu nie ma, albo że dom jest taki, że należy szybko kota zabierać z powrotem.

[Pinky]

no i jeszcze prośba dla forumowiczów ze Szczecina: Ten pan bez problemu zgodził się na 'wizytację' więc czy mógłby ktoś go odwiedzić i zobaczyć co i jak? w sumie to kawał drogi i szkoda by było, ale ta osoba zgadza się na wszystko - odwiedziny, umowę itp. itd. jednak miło byłoby się upewnić

Mógłby ktoś zrobić mi i koteczce tą przysługę? Nawet, jeżeli moja koteczka tam nie dotrze, to będzie to upewnienie innych ewentualnych chętnych do oddania kociąt...

[kalewala]

Zmień tytuł wątku lub wyłap szczecinian i napisz do nich z tą prośbą na pw - szybciej zadziała.

[Pinky]

Dzisiaj juz nie mam sily nic napisac, ale jutro wszystko dokladnie opisze, wrzuce tlyko zdjecia:
http://img247.imageshack.us/my.php?imag ... 1577tt.jpg
http://img236.imageshack.us/my.php?imag ... 1607xi.jpg
http://img120.imageshack.us/my.php?imag ... 1624wj.jpg
http://img329.imageshack.us/my.php?imag ... 1619ln.jpg
http://img241.imageshack.us/my.php?imag ... 1648ji.jpg
http://img32.imageshack.us/my.php?image=dsc021632oz.jpg

opisy tez zrobie jutro...

[Ann_pl]

Podnosze, bo wazne

[Pinky]

Tak, teraz jestem już w stanie wszystko napisać:
Wczoraj do mojego brata przyszła jego dziewczyna i gdy zobaczyła koteczkę po prostu się w niej zakochała... stwierdziła, że ją bierze, że musi ją mieć. Przedtem rozmawiała o tym z rodzicami i jej ojciec był skłonny wziąć kotka, ale matka niezbyt. Karolina jednak wzięła koteczkę do domu, po czym cała rodzina łaziła za nią i obserwowała co robi. Wszyscy byli z niej zadowoleni, bo taka mądra i czysta..., a jaka piękna i w ogóle. Karolina studiuje w Warszawie i przekonuje brata, żeby wziąć tam do mieszkania kotkę. Co z tego wyjdzie to nie wiem, ale wygląda na to, że małej szykuje się wspaniały domek dzisiaj mój brat powie mi - jak będzie w domu - czy jest już jakaś decyzja, oczywiście napiszę tutaj... Póki co chwilowo zaprzestaję poszukiwań