Niebanalna szylkretka-ma dom u Iśki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 19, 2005 11:45

mirka_t pisze: Obrazek


Kiciu, serduszko moje, szybko dochodź do siebie :love: :love: :love:
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Pon wrz 19, 2005 11:49

Śłiczna :)

Iska ale wiesz.... przy charakterku Maigdałowej mamusi to nastaw się na mała wojne w domu....
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon wrz 19, 2005 11:55

Iśiu czyzbys zamierzala adoptowac Kicie? :D

kocia mama Agatka

 
Posty: 252
Od: Wto sie 16, 2005 21:08
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon wrz 19, 2005 12:17

Chciałabym, ale Kicia jest zestresowana i jeszcze niegotowa do adopcji.

Myszo, może już Cini przeszła złość na koty?
Ona u nas ma spokój jest hołubiona, jasne, że normalnie po kociemu z początku chroniłaby swoje terytorium, ale może z czasem przekonałaby się że jej status się nie zmienił?
Nie wiem co by było i dlatego nie wyrywam Kici z rąk Mirce, tym bardziej, że Kicia teraz zbyt spokojna nie jest a wojny w domu na własne życzenie nie chcę.
Ostatnio edytowano Pt kwi 01, 2011 21:34 przez Iśka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Pon wrz 19, 2005 19:23

Kicia postanowiła, że będzie wredną babcią klozetową i zajęła miejsce koło kuwety. Kiedy któryś z kotów wchodził do kuwety to Kicia warczała, prychała i piszczała. Efekt był taki, że wrażliwa Klementyna zrezygnowała z kulturalnego załatwienia własnych potrzeb i najzwyczajniej w świecie nalała w przedpokoju na wykładzinę. Zostałam zmuszona do wstawienia drugiej kuwety. Przez chwilę było całkiem fajnie. Kicia jednak jest bystra i szybko przejęła nową kuwetę w posiadanie. Całe szczęście, że nie może się rozdwoić. Mimo wszystko jest coraz lepiej i warczenia coraz mniej.

Oto jak uczymy Kicię życia w grupie.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 19, 2005 19:41

Bardzo ciekawe zajęcia grupowe kitulców, :wink: :lol: a Kicia jest już z grupą nieźle zsocjalizowana. :D
Mirka, jesteś jedyna w wychowywaniu kotów. :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto wrz 20, 2005 21:34

a ja sobie ciągle wzdycham...
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Czw wrz 22, 2005 15:43

Iśka pisze:a ja sobie ciągle wzdycham...


Mirko, może ( dzięki Twojej uprzejmości) choć oko ucieszę zdjęciem ślicznej? :)
Gość
 

Post » Czw wrz 22, 2005 15:46

Iśka pisze:a ja sobie ciągle wzdycham...


Mirko, może ( dzięki Twojej uprzejmości) choć oko ucieszę zdjęciem ślicznej? :)
Gość
 

Post » Czw wrz 22, 2005 16:06

Zapomniałam się zalogować i jeszcze zdublowałam post i teraz nie mogę tego usunąć.
Potrójnie więc wzdycham.
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Pt wrz 23, 2005 12:09

Byłam dziś u Mirki i widziałam Pusię i Kicię. O ile Puśka jest w porządku i z miejsca może iść do nowego domu, o tyle przed Kicią jeszcze daleka droga. I fizycznie i psychicznie musi się zregenerować. Biedna jest... Chociaż robi malutkie postępy, ale musi przejść długą rekonwalescencję.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pt wrz 23, 2005 14:37

Chętnie zaczekam, aż przebrnie przez tę długą drogę... Będę tam na nią czekać :)
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Pt wrz 23, 2005 18:37

No i zachciało mi się seansów sam na sam z Kicią. Po takim jednym dzisiejszym, kiedy to Kicia poleżała sobie na moich kolanach mam teraz następnego nakolankowego kota. Sama przyszła i odważyła się wskoczyć na biurko. Od 2 godzin ta mała kotka leży na moich kolanach i mruczy. Nawet nagły naskok Mikesza, który myśli, że moje kolana są wyłącznie dla niego nie zrobił wrażenia na Kici. Nawet to, że co jakiś czas na biurku, przy którym siedzę kręcą się inne koty nie robi na Kici wrażenia. Jedyne co poruszyło Kicią to biegnące pod blokiem dzieci i szczekające psy. Wyraźnie boi się hałasu. Teraz muszę nauczyć Kicię zabawy, aby odzyskała radość życia.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt wrz 23, 2005 23:35

ona jest urocza. To będzie mój drugi najukochańszy kot, wiedziałam o tym od pierwszego postu :D
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Pt wrz 23, 2005 23:38

A u nas w domku zwykle jest cicho... :D
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Google [Bot], Szymkowa i 654 gości