jego historia jest bardzo prosta i banalna za razem
mieszkal razem z mamusia na działkach jako maly kociak
bracia nie byli tak atrakcyjni kolorystycznie jak on i niestety nie przezyli
on mial szcescie trafil do rodziny duzej z 4 dzieci
ja zawozilam go do kastracji, szczepilam
niestety po 7 miesiecach znudzil sie bo zbytnio urósł nie spelnial juz norma malego rudego kociatka
i zostal wyrzucony na klatke schodowa
przygranelam go i zawiozłam do domku zastepczego
tam nie moze juz dlugo zostac
mieszka tam ogromny pies i kot, ktore go nie toleruja
kotek pomieszkuje w pustym pokoju z wyjsciem na strych
stad jego zakurzone łapki
