@@@ TIKO z chorzowskiego schr. mieszka u B_elfra :))) @@@

» Pon wrz 12, 2005 14:50

dzisiaj juz go nie wezme,do 17 wydaja zwierzeta.
Przygotuje mu dzis tymczasowe lokum,moze uda mi sie przekonac osobe,ktora zaoferowala domek tymczasowy aby rano odebrala kota ze schroniska a ja tylko po poludniu pojechalabym do weterynarza.Jakos to zorganizujemy :ok:

» Pon wrz 12, 2005 15:02

No to trzymam mocno kicuki żeby się wszystko udało

» Pon wrz 12, 2005 16:54

nie dam rady :crying:

sama sobie nie poradze :cry:

nie jestem w stanie.
Nie umiem sie skupic,nie wiem jak mam to wszystko pogodzic,jutro mam wizyte u lekarza zamowiona,pelno nauki. Zamiast sie uczyc siedze i rycze bo nie wiem co mam zrobic

((
Prosze rodzicow zeby pozawozili mnie w te miejsca autem,nic z tego tata nie ma czasu a z mama od dluzszego czasu zupelnie sie nie dogaduje :evil:

CZY NIKT NIE MOZE MI POMOC?? :crying:

» Pon wrz 12, 2005 16:58

Emilka, spokój!
Przestań ryczeć, bo w ten sposób nauka leży i kocie sprawy też. A kontaktowałaś się z tymi studentami ze schroniska?
Musisz sobie ustawić wszystko według ważności, co dla ciebie najważniejsze. I powoli realizować. jak zarwiesz coś, trudno, ale najpierw zastanów się, co jest priorytetem. Jeśli kot, możesz raz zawalić naukę. Jeślinie, to trudno. Pewnie pocierpi troszke dłużej w schronisku, ale w koncu go wydostaniesz.
Przede wszystkim nie rycz i na spokojnie pomyśl, co możesz zrobić.

Skontaktuj się na pw ze wszystkimi z Twoich okolic, na pewno ktos pomoże.

» Pon wrz 12, 2005 17:00

Emilka napisz w tytule postu że potrzbujesz pomocy... ja niestety nie pomogę w tej kwestii ale może ktoś na forum tylko nie każdy czyta wszystkie wątki więc warto napisać w tytule...

» Pon wrz 12, 2005 18:08

Anonymous pisze:nie dam rady sama sobie nie poradze nie jestem w stanie.
Nie umiem sie skupic,nie wiem jak mam to wszystko pogodzic,jutro mam wizyte u lekarza zamowiona,pelno nauki. Zamiast sie uczyc siedze i rycze bo nie wiem co mam zrobic ((
Prosze rodzicow zeby pozawozili mnie w te miejsca autem,nic z tego tata nie ma czasu a z mama od dluzszego czasu zupelnie sie nie dogaduje

CZY NIKT NIE MOZE MI POMOC??

a taksówką dasz rade..??

...5 dych moge ci podesłać..Ale nie na jutro..więc jak możesz to pozycz..moje dojda za pare dni..I daj znac co zadecydowałaś..

» Pon wrz 12, 2005 19:09

dooobra,damy rade.kryzys mialam :oops:

Wezme sobie do lecznicy ksiazki i bede wkuwac :lol:

Mama przeblagana,po szkole jedziemy po Tiko,zawozimy do cioci,ktora bedzie sie nim opiekowac a wieczorem do weterynarza.

Klatka juz naszykowana,czeka tylko na kociaka. :ok:

» Pon wrz 12, 2005 19:41

Ufff!

» Pon wrz 12, 2005 20:14

jessssooo..co za akcja..

» Pon wrz 12, 2005 20:57

Witajcie

Sorry, ale ja nie za bardzo mogę pomóc w tej chwili, a zwłaszcza - na Śląsku...

Emilka! Jesteś zuch dziewczyna <yes> . Nie dawaj się ! Trzymam kciuki!

A tak poza tym - kasa doszła ? Wystarczy póki co ? Jeśli jeszcze coś trzeba - daj znać !
Ja mam teraz remont... Co chwila wyłazi coś niezaplanowanego... coś się rypie... coś na gwałt trzeba załatwiać... :evil:

Mam jednak nadzieję, że ok. niedzieli będę w stanie... bardziej nadającym się do jakiegoś czynnego pomagania...

I pamietaj o moich obietnicach...

Trzymaj się ciepło :ok: