14 kociąt CK czeka na Wspaniałych Ludzi (część I 2005)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 12, 2005 10:42

Ależ cudne te nowe maluchy :D Prześliczne!!
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 12, 2005 18:37

Każdego dnia koty dbają, żebym się nie nudziła.
Dzisiaj rano Klunia zrobiła biegunkę - wodę,
a Flip okulał na obie przednie łapki, bardzo go bolało.

Przywędrowali ze mną oczywiście do domu, bo i kupę do badania złapać trzeba i zostawić dziecka chorego samego przecież nie można ;)
Flip dostał od weta Tolfedynę i bryka teraz w pościeli, skacząc po miękkich poduszkach.
Kluniowa kupa złapana i od razu pojechala do badania - boję się nawrotu pierwotniaków, choć akurat popołudniowa kupa była prawie dobra ;)

Zastanawiam się, czy Klunia już zawsze będzie miała taki wrażliwy przewód pokarmowy.
Najpierw przez pierwsze tygodnie życia prawie umierała - efekt złego karmienia przez osobę, która ją znalazła.
Potem leczyliśmy pierwotniaki i okazało się, że mała jest strasznie zarobaczona - 3 tygodnie strasznych biegunek.
Od początku - od 2 tygodnia życia - jest na ścisłej diecie: Waltham,
Intestinal, teraz karma RC dla kociąt z problemami jelitowymi.
I ciągle coś.
Zły start i w efecie tego całe kocięctwo spędzone u wetów. :(
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon wrz 12, 2005 18:44

Rysiu, a czy Klunia dostaje Lakcid?
Bo po kuracji antypierwotniakowej to chyba dlugo powinna uzupelniac flore jelitowa...

Wymiziaj ode mnie bure cudenko kochane.
Przelew przygotuje i puszcze jutro :)
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon wrz 12, 2005 18:49

Beliowen pisze:Rysiu, a czy Klunia dostaje Lakcid?
Bo po kuracji antypierwotniakowej to chyba dlugo powinna uzupelniac flore jelitowa...

Wymiziaj ode mnie bure cudenko kochane.
Przelew przygotuje i puszcze jutro :)

Klunia dostawała i Lakcid i Enteroferment - przez kilka tygodni 2 razy dziennie, teraz rzadziej - kiedy widzę, że znów kupa jest luźniejsza, bo dostaje specjalistyczną karmę regulującą problemy jelitowe u kociąt.

A cudeńsko bure wymiziam po wyłysiałym czółku :twisted:
Zagrzybiło dziecko intensywnie.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon wrz 12, 2005 21:55

Przyszły pod koniec zeszłego tygodnia 3 kolejne kociaki - 2 starsze, jedno malutkie :(
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon wrz 12, 2005 22:02

ryśka pisze:Przyszły pod koniec zeszłego tygodnia 3 kolejne kociaki - 2 starsze, jedno malutkie :(

:(
zwłaszcza tych 4-5 miesięcznych z kociarni szkoda :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto wrz 13, 2005 9:22

Coś w CK przybywa kociaków :( To bardzo smutne, bo nie ma chętnych. Ja ciagle liczę na zimę. Wtedy i te 2-3 letnie znajdują prędzej domy.
Do listopada mogą być jeszcze malutkie- te co urodzą się we wrześniu, a potem będziemy walczyć o domy dla tych starszych. Może coś w Gliwicach ruszy, bo ostatnio jest kiepsko. :evil:

W TESCO jest sklep zoologiczny, tam zawsze zostawiam zgłoszenia. Już 3 osoby były chętne, ale nie chciały czekać na kociaka z dalszych miejscowości i same sobie znalazły koty w Gliwicach. :(

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto wrz 13, 2005 17:46

poproszę trikolorkę małą zaszczepioną :)
Obrazek

Yasmin

 
Posty: 3505
Od: Pon lip 07, 2003 13:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 13, 2005 20:12

wirtualnie poproszę :wink: "becikowe" wysłane.
Obrazek

Yasmin

 
Posty: 3505
Od: Pon lip 07, 2003 13:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 14, 2005 7:24

Yasmin, dziękuję! :1luvu:
Jeśli kicia będzie mieszkać u nas - nie znajdzie szybko domu - zrobię jej fotki, na razie nie mam możliwości ich zrobić, niestety.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro wrz 14, 2005 7:31

Mamy wyniki badania kupy Kluni - żadnych pasożytów.
Ta kupa, która poszła do badania, była "niezła", ale wczoraj udało nam się złapać gorszą - dzisiaj zaniosę tą drugą, bo nie chce mi się wierzyć w ten wynik badania.
Co oznaczają 1-2 kupy dziennie, z których jedna jest "dobra" a druga to prawie woda z odrobiną krwi? Przy kocie, który cały czas jej na diecie.

Wczoraj przywitała nas w domu strasznie zabrudzona przez małego Flipa kołdra - kupa identyczna jak u Flapa kilka dni temu, tuż przed odrobaczeniem (potem wszyscy zostali odrobaczeni i kupy na kilka dni wróciły do normy). Biegunka, z wielką ilością śluzui pasemkiem krwi. A potem cały dzień NIC, żadnej biegunki.
Mały przynajmniej nie kuleje już tak - dostaje raz na dobę Tolfedynę, która wyraźnie mu pomaga.

Sory, za te biegunkowe rozważania, ale mnie to niepokoi nieustannie.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro wrz 14, 2005 7:47

Rysiu, a jak to wyglada od strony watroby - wiadomo?
Moze choc Kluni pobrac krew i oznaczyc morfo z rozmazem i profil watrobowo-nerkowy?
To nie wyglada za rewelacyjnie...

Aha, i PW masz 8)
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro wrz 14, 2005 7:48

Takie same rozwazania biegunkowe miala ostatnio nasz mala Martaz MT. Przy wiekszej ilosci kociat niestety tak bywa. Jest biegunka, ustepuje, zaraz sie pojawia i tak w kolo :roll: Mam nadzieje, ze szybciutko wszystkim uformuja sie qpki i za to potrzymam :ok:

A jak Teanka sie ma?
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Śro wrz 14, 2005 8:20

Ann_pl pisze:Takie same rozwazania biegunkowe miala ostatnio nasz mala Martaz MT. Przy wiekszej ilosci kociat niestety tak bywa. Jest biegunka, ustepuje, zaraz sie pojawia i tak w kolo :roll: Mam nadzieje, ze szybciutko wszystkim uformuja sie qpki i za to potrzymam :ok:

A jak Teanka sie ma?

Własnie to mnie martwi: odrobaczamy je wielokrotnie, szczepimy - które tylko się da, jedzą RC, dietę weterynaryjną kiedy tylko wet zaleci, kurczaczka z ryżem, z każdą biegunką lecimy do weta i ciągle COŚ. :evil:

Teanka jest słodka. Grzybka u niej i rodzeństwa leczymy smarując, żeby takich szkrabików malutkich nie narażać na silne środki dopyszczkowe. Mam nadzieję, ze to wystarczy i że się grzyb nie rozniesie... Te maluszki są słodkie - tylko siedzieć i trzymać na rękach :lol:chodzą za człowiekiem krok w krok.


Aneta, krwi nie miałą pobieranej, napisze Ci co do tej pory po kolei się działo:
najpierw po żywieniu krowim mlekiem kociaki (miały wtedy ok. 2 tygodnie, były 3 w miocie) były osłabione, niedożywione, miały straszne problemy jelitowe. Były słabe, non stop traciły temperaturę, leczyłam je ok. 2 tygodnie - ciągle siedzieliśmy w lecznicy, jeden z malców nie dał rady ( w miedzyczasie był już dwukrotnie "reanimowany" sterydem) - musiałam go uśpić, tak cierpiał. Wet, którego wtedy spotkałam na nocnym dyżurze uratował dwa pozostałe kociaki - robiąc im... lewatywę. Powiedział, że bakterie tak się namnożyły w jelitach, że tylko mechaniczne wypłukanie ich może coś dać.
Pomogło.
Kociaki zostały odrobaczone.

Po kilku tygodniach kociaki zaraziły się zbiorowo pierwotniakami Isosporia Felis (prawdopodobnie od Psotki), znów kilka tygodni wykańczających biegunek - zwłaszcza dla Kluni - ona była najmniejsza. Kociaki były już w Krakowie i miały profesjonalną kurację antypierwotniakową (wg wagi) i intensywną kurację robakową (okazało się, że Klunia ma bardzo liczne jaja glist i glisty). Po zakończeniu kuracji wszystko się unormowało.
Małe jadły cały podczas kuracji dietę wet i dostawały Enteroferment na zmianę z Lakcidem, dwa razy dziennie. Zużyliśmy morze Lakcidu, może środka antypierwotniakowego, przez 3 dni z rzędu koty były odrobaczane Pyrantelum - u małego Klunia robaki przez te trzy dni cały czas wyłaziły - żywe. Robiliśmy kilkakrotnie badania kupy - różnym kotom.

I teraz znów nawrót "dziwnych" biegunek u Kluni.
Wynik badania kupy - całkowity negat.
W piątek będziemy u naszego weta, pogadam z nim na temat ew. badania krwi.

No i nowe kociaki (Flipi i Flap) mają biegunki od czasu do czasu ze śluzem, które minęły po odrobaczeniu i teraz u Flapa wróciły (nie łączę tych dwóch rzeczy, wydają mi się odrębne). Po wczorajszej biegunce popołudniowej Flap od wczoraj nie zrobił już nic - cały czas go obserwuję.
Skąd ten śluz? Znów pierwotniaki?
Jak tylko uda mi się złapać kupę zaraz niose do badania.

Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw wrz 15, 2005 8:35

Zaraz będę znać wyniki drugiej kupy Kluni, która...
...
...
...
robi już od wczoraj znowu normalne kupy 8O

:dance: chociaż nic z teog nie rozumiem.


a Flap odmówił spożywania suchego. Drze ryjka i wymusza Walthama. :twisted:

Jeżynka zaczęła łaskawie przyjmować od czasu do czasu ;) pokarm stały. Ma już ok. 6 tygodni, księżniczka :lol:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, northh, septicemia i 244 gości