znaleziony kot norweski lesny. co zrobic?

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon wrz 12, 2005 12:36

Witam,

zrobilam juz zdjecia kici. Kicia mo okolo 4,5 miesiaca. Jak na moje niefachowe oko to jest to miesznka z jakims rasowy kotem, moze norweskim. zdjecia mozna obejrzec pod adresem:
http://tanren.pl/cukemona/

Po odebraniu koteczki od cioci odrazu pojechalam z nia do weta. Koteczka jest odrobaczona, odpchlona. Niestey ma swierzba, normalka. Zauwazylam tez u niej pod brodka jakis dziwny lysy palacek. Dzisaj bylam jeszcze raz u weta. Zeskrobal troszke do badania, bo podejrzwa grzybice. Czekam na wyniki.

Narazie chce ja wyleczyc, ale jak juz bedzie zdrowa to bede szukac dla niej domku. O ile nie znajdzie sie wlasciciel. Choc biorac pod uwage jej stan (lekko zaniedbany) nie sadze, zeby miala wlasciciela.

Kicia jes bardzo spokojna, ale i odwazna. W ogole nie przejmuje sie moim psem, ktory jest od niej znacznie wiekszy (owczarek niemiecki), jak trzeba tu go do porzadku doprowadzi. Z moim kotem juz sie bawi:O)). A teraz nawet probuje sie kolo niego polozyc. Biedaczek nie wie co poczac:) Ogolnie kica sprawia wrazenie wyluzowanej, u weta jak czyscil jej uszy to rozlozyla sie na kozetce jak na kanapie.

pozdrawiam
Klaudia

Klaudia R.

 
Posty: 81
Od: Pt wrz 09, 2005 10:11
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów

Post » Pon wrz 12, 2005 12:46

Ależ cudny kocio, a szlachetność aż bije mu z oczu. :D
Tylko chudzinka taka... :(
http://tanren.pl/cukemona/3.png
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 12, 2005 12:58

Fraszka pisze:Ależ cudny kocio, a szlachetność aż bije mu z oczu. :D
Tylko chudzinka taka... :(
http://tanren.pl/cukemona/3.png


narazie chudzinka, ale zarlok taki, ze juz niedlugo :O)))

Klaudia R.

 
Posty: 81
Od: Pt wrz 09, 2005 10:11
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów

Post » Pon wrz 12, 2005 13:19

cudny, ale norweg to on chyba nie jest. Pomieszany to juz prędzej.
Ale śliczny!
Oby znalazł domek!
Druidess*
 

Post » Pon wrz 12, 2005 13:38

Śliczna kicia
Znajomy szukał kudłatego kotka. Zapytam się, może będzie zainteresowany i kociak znajdzie nowy domek :-)

Azza

 
Posty: 25
Od: Śro sie 10, 2005 14:53

Post » Pon wrz 12, 2005 18:45

Azza pisze:Śliczna kicia
Znajomy szukał kudłatego kotka. Zapytam się, może będzie zainteresowany i kociak znajdzie nowy domek :-)


super, dzieki.
czekam na wiesci.

Klaudia R.

 
Posty: 81
Od: Pt wrz 09, 2005 10:11
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów

Post » Wto wrz 13, 2005 11:58 Koteczka

Witam:)
Mam pytanko - czy ta śliczna koteczka z pięknym ogonem czeka jeszcze na nowy dom? Bo ja bym bardzo bardzo chętnie zaopiekowała się nią pobawiła, nakarmiła i przytuliła. Wydaję mi się ( na podstawie zdjęcia), że świetnie byśmy się dogadały :lol:
Pozdrawiam i czekam na szybką odpowiedź (bo nie mogę się już doczekać)
OLA

P.S. Mój mail to natka22@o2.pl
Kala
 

Post » Wto wrz 13, 2005 19:43

O maaatko jakie cudo :1luvu:
Norewg nie norweg, jaki by on tam nie był, ( a właściwie ona) jest piękna :1luvu: A to spojrzenie :roll:
Już się zakochałam :1luvu:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro wrz 14, 2005 22:25

i co słychać u kocinki?
Mila zaginiona, Mila2 i Rychu
ObrazekObrazekObrazek

karolian

 
Posty: 338
Od: Sob lip 30, 2005 11:18
Lokalizacja: już Gorzów

Post » Pt wrz 16, 2005 11:00

karolian pisze:i co słychać u kocinki?


hymm, kicia czyje sie dobrze, jak u siebie. teraz sobie komarkuje bo lowila rybki:O))

Nie mam jeszcze wynikow czy pod brodka jest grzybica. Uszka wygladaja znacznie lepiej:) Dzisiaj ja troche przetarlam na mokro bo wygladala jak kostka masla, cala tlusta od tych smarowidel.

O 5.30 mam regularne pobudki bo kicucha i moj Zak wlasnie wtedy czuja silna potrzebe zabawy. Dobrze, ze pies sie nie przylacza. hi hi...
Straszna z niej zarloczka, co ide do kuchni to ona za mna, moze cos niechcacy spadnie. Przez to moj Zaku tez sie jakis zebrak zrobil:) I tak mam dwa sepy zamiast dwoch kotow:O))

pozdrawiam:)
Klaudia

Klaudia R.

 
Posty: 81
Od: Pt wrz 09, 2005 10:11
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów

Post » Pt wrz 16, 2005 11:10

Klaudia R. pisze: I tak mam dwa sepy zamiast dwoch kotow:O))

pozdrawiam:)
Klaudia



Wiesz, nawet podoba mi sie to określenie MAM 8)
To przeznaczenie i ja bym jej nie oddała.
Obrazek
Obrazek

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Pt wrz 16, 2005 11:15

kameo pisze:Wiesz, nawet podoba mi sie to określenie MAM 8)
To przeznaczenie i ja bym jej nie oddała.



Ototo, popieram przedmowczynie, przeznaczenie jak nic :twisted:
Gość
 

Post » Pt wrz 16, 2005 11:17

no i mnie wylogowalo niespostrzezenie, grrrr :evil:

nezumi

 
Posty: 1316
Od: Pon sty 31, 2005 22:19

Post » Pt wrz 16, 2005 11:39

Oooooo nie, ja Was nie slucham. Mam zatkane uszy. Widzicie, zatkane sa, nic nie slysze ;-)

A tak na serio. Myslalam o tym, ale nie moge. Glownie z finansowego powodu. Dlatego staram sie w ogole do siebie tej mysli nie dopuszczac, bo nie chce sie pozniej rozchorowac:O(

Klaudia R.

 
Posty: 81
Od: Pt wrz 09, 2005 10:11
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów

Post » Pt wrz 16, 2005 11:41

Klaudia R. pisze:Oooooo nie, ja Was nie slucham. Mam zatkane uszy. Widzicie, zatkane sa, nic nie slysze ;-)

A tak na serio. Myslalam o tym, ale nie moge. Glownie z finansowego powodu. Dlatego staram sie w ogole do siebie tej mysli nie dopuszczac, bo nie chce sie pozniej rozchorowac:O(

Troche cie rozumiem, ale przeciez koszty przy dwoch kotach sa porownywalne a jedyny podwójny koszt to szczepienie i ew. leczenie (tfu, tfu). Moze jednak przelicz to sobie raz jeszcze i sie zastanów :wink:
Obrazek
Obrazek

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 109 gości