Pół krwi syjamy - Precel zostanie u mnie:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob wrz 03, 2005 7:40

Wczoraj miałam nadzieje, że sapka Precelkowi mija troszkę, ale to było złudzenie. Nie wiem, co to za cholera, zaczynam podejrzewać, że to jednak jakieś mechaniczne zmiany w nosku powodują tą sapkę. No kurczę, przecież to już trzeci antybiotyk, więc powinien pomóc, a tu nic! Boję się, że małemu te antybiotyki bardziej zaszkodzą, niż cokolwiek innego :(
W poniedziałek będę rozmawiać z wetką i mam nadzieję, że każe odstawić lek, chociaż na jaki,ś czas, bo ileż można.

A mały sapką w ogóle się nie przejmuje, właśnie sobie walczy z Hakerką, biega, nie wyrabia na zakrętach (całkiem jak Elvis :D ) i skacze zupełnie po pchlemu :wink:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Nie wrz 04, 2005 17:09

Bedzie dobrze musi być jak sie ma taką mamę zastępczą :lol:

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 05, 2005 9:42

Preclowi się nie poprawiło. Jestem po konsultacji z lekarką, na razie odstawiam antybiotyk. Pozostaje scanomune. W sobotę znów wizyta w lecznicy, a w międzyczasie mam go obserwować.
Już kompletnie nie wiem, co z nim :( Jestem bezradna i martwię się, jak cholera. Co, jeśli mu to zostanie? Co, jesli pewnego dnia zacznie się dusić? Co, jeśli będzie niedotlenienie? To jest okropne!

A Hakerka w porządku. Wczoraj jakby widziałam upływ z noska, ale potem zniknął i nos cały czas suchy. Na wszelki wypadek dostaje też scanomune i cerutin. I niech mi się nie waży chorować :twisted:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pon wrz 05, 2005 10:02

Kota, a jak wygląda u Precelka z płuckami i oskrzelami? Czyste? Bo moja Leni miała taką sapkę po przebytym zapaleniu płuc. Przez pewnien czas serwowałam jej (oczywiście na polecenie weta) Aminophylinum - środek na rozszerzenie dróg oddechowych. Całą kurację u Leni zakończył właśnie Scanomune, podawny przez 30 dni. Odpukać w niemalowane, ale już 3 miesiące nie musieliśmy odwiedzać p. doktora. :D

Dużo zdrówka dla Precelka i niech brzydka sapka idzie precz. :ok: :ok: :ok:

Wawe

 
Posty: 9494
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon wrz 05, 2005 10:11

Wawe pisze:Kota, a jak wygląda u Precelka z płuckami i oskrzelami? Czyste? Bo moja Leni miała taką sapkę po przebytym zapaleniu płuc. Przez pewnien czas serwowałam jej (oczywiście na polecenie weta) Aminophylinum - środek na rozszerzenie dróg oddechowych. Całą kurację u Leni zakończył właśnie Scanomune, podawny przez 30 dni. Odpukać w niemalowane, ale już 3 miesiące nie musieliśmy odwiedzać p. doktora. :D

Dużo zdrówka dla Precelka i niech brzydka sapka idzie precz. :ok: :ok: :ok:

Właśnie u mnie Precel dostawał aminofilinę, myślę, że Kota7 kontynuowała, krople wzięła (?) dodatkowo go troszkę inhalowałam.
Na zdjęciu RTG wszystko jest poprawnie, a inne badania trudne są technicznie do wykonania, dlatego nie wiadomo do końca, jaka jest przyczyna tej sapki.

Zdrówka dla maluchów :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 05, 2005 10:15

Wszystko w normie. Zdjęcie RTG oglądało trzech wetów i każdy potwierdził, że płuca, oskrzela i tchawica są OK.
Aminofilinę podaję, ale jeśli nie poprawi stanu kociaka, mam odstawić.

Nie mam pojęcia, co to za cholerstwo może być? Co więcej, weci też nie bardzo chyba wiedzą, a do zatok i gardła małego jest trudny dostęp. Jeśli w zatokach czy nosie jest jakaś fizyczna przeszkoda, polipy czy przewężenia, to nic sie z tym nie da zrobić.

Aha, ciekawa sprawa, on nie oddycha przez pyszczek, tylko cały czas przez nos. Więc może to nie przeszkoda w nosie...

Jestem skołowana :(
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pon wrz 05, 2005 10:33

Wygląda więc faktycznie albo na zatoki albo na jakąś przeszkodę w nosku. :? A może to jakiś drobiazg, z którego kociak po prostu wyrośnie? Oby. :ok: :ok: :ok:
A może - tak głośno myślę - jeżeli małemu sapka nie przeszkadza ani w jedzeniu, ani w zabawie, to na razie dać mu spokój, odstawić wszystkie leki (z wyjątkiem Scanomune, bo podniesienie odporności na pewno mu się przyda) i poczekać, zobaczyć jak sytuacja bedzie dalej się rozwijać?

Wawe

 
Posty: 9494
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon wrz 05, 2005 10:36

No póki co tak własnie będzie. Scanomune cały czas, a antybiotyk odstawiony.
Mam nadzieję, że to jest "wyrastalne" :wink:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pon wrz 05, 2005 10:43

kota7 pisze:Mam nadzieję, że to jest "wyrastalne" :wink:

:ok: :ok: :ok:

Wawe

 
Posty: 9494
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto wrz 06, 2005 21:26

No więc ogłaszam wszem i wobec, że Tamari zgłosiła chęć adoptowania Hakerki, która powoli zaczyna zasługiwać na miano Gryzeldy, bo z lubością podgryza wszelkie szlufki, paski, tasiemki, a także palce u rąk i nóg :twisted: Ale i tak ją kocham. Jutro panna Gryzelda będzie miała kolejną sesję zdjęciową.
Jak przystojniak Precel nie zwieje, to też się załapie :wink:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Wto wrz 06, 2005 21:33

Tamari gratuluję :ok: będziesz miała wyjatkową koteczkę :1luvu:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro wrz 07, 2005 19:58

Dzisiaj oba piraty miały sesję zdjęciową. No po prostu cyrk na kółkach: Mirka latała za nimi, szczególnie za malutką z aparatem i klęła straszliwie, bo nijak mała nie chciała jej się do zdjęcia ustawić. Precel zresztą też nie lepszy. Wiercipięty straszne, jak już się wydawało, że to jest to ujęcie, ta poza, coś maluchom strzelało do łebków i podskakiwały, przemieszczały sie znienacka, albo zgoła zadeczkiem się do obiektywu obracały :D

Coś tam Mirka wybierze pewnie i pokażemy, jakie paskudy już duże.

Precel sapkę ciągle ma, jest chyba bez zmian. Dobrą wiadomością jest to, że mu się nie pogarsza. Wkrótce idziemy do weta, zobaczymy, co postanowi.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Śro wrz 07, 2005 22:01

:)
swietnie sie sklada, mam nadzieje, ze Hakerka rozrusza moje domowe paskudy, poniewaz ostatnio troche leniwe sie zobily 8)

tamari

 
Posty: 174
Od: Nie sie 07, 2005 15:12
Lokalizacja: warsz

Post » Sob wrz 10, 2005 7:08

Tego możesz być pewna. Ona jest niezmordowana.
A najbardziej mi sie podoba to, że kiedy idę przez mieszkanie, ona leci za mną. Czasem zaczepia mnie do zabawy, czasem po prostu chce być blisko. Preclowi do szczęścia człowiek potrzebny nie jest, tyle, żeby dał jeść, sprzątnął (chociaż ostatnio jakby zaczyna doceniać ludzkie ręce :wink: ), ale malutka to po prostu musi mieć człowieka do miziania. Czasem, kiedy mnie dopadnie, wsadza mi nos do oka i wącha bardzo mocno. Próbowała też robić za urządzenie do demakijażu oka, ale ponieważ przy okazji zaserwowałaby mi peeling oka, na razie zrezygnowałam z jej usług. :D
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Nie wrz 11, 2005 10:18

No to moje maleństwo sapiące jest w zasadzie zdrowe. Został obejrzany przez czterech lekarzy, w tym kardiologa, każdy lekarz stwierdzał na podstawie zdjęcia RTG i osłuchowo, że wszystko z małym OK jeżeli chodzi o serce i dolne drogi oddechowe. Padła propozycja zrobienia EKG, ale kardiolog po zbadaniu Precla nie stwierdził konieczności. Na jego oko i ucho serce nie jest powiększone, tętno prawidłowe, kociak sapie bardziej przy wdechu, a to nie wskazuje na kłopoty z sercem (wtedy akcentowany byłby wydech), nie ma objawów sercowych typu osłabienie, omdlenia.
Jeden z wetów zaproponował podanie mu sterydu, który działa przeciwzapalnie i przeciwobrzękowo. jesli to nie zmieni stanu kota, zaprzestajemy leczenia. Za jakiś czas bedzie zrobione badanie podniebienia miękkiego, ale to w sedacji, więc się z tym nie spieszę. Czyli ogólna konkluzja, że u Precla nastąpiło zwężenie gdzieś w górnych drogach oddechowych, czego na razie nie można dokładnie stwierdzić ze względu na trudny dostęp.
Za jakiś czas mały będzie szczepiony, potem będę mu szukać dobrego i tolerancyjnego domu. Jest szansa, że mu ta sapka przejdzie wraz ze wzrostem, tym bardziej, że wetka stwierdziła nieznaczną poprawę, co zgadzałoby się z moimi niesmiałymi przypuszczeniami.

A Hakerka przygotowywana jest do wyjazdu do Tamari. W przyszłym tygodniu bedzie szczepiona i potem, mam nadzieję, jakaś dobra dusza zabierze maleńką do jej przyszłej opiekunki do Warszawy :D
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości