@@@ TIKO z chorzowskiego schr. mieszka u B_elfra :))) @@@

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 09, 2005 8:44

Emilko..a czy nie mozna by mu podać Strongholdu na pchły..Chociaż tyle..To go zabezpieczy na miesiąc, a w tym czasie może domek się znajdzie.. :roll:

vienna

 
Posty: 1817
Od: Pt sie 20, 2004 8:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 09, 2005 9:32

do gory koteczku ..

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt wrz 09, 2005 12:46

Naprawdę nikt nie może go chociaż przygarnąć na podkurowanie? :(

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt wrz 09, 2005 14:44

nie opadaj :(

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt wrz 09, 2005 15:03

Czy są jakieś wieści o Tiko???? Emilka masz jakieś wieści?

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt wrz 09, 2005 15:08

nic nie wiadomo.Dowiem sie moz eczegos jutro przy odbiorze Szafira. Gdy wyadoptuje Rudego i syjama ostro zabiore sie za Tiko i Mandaryna.
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Pt wrz 09, 2005 15:10

Emilka pisze:nic nie wiadomo.Dowiem sie moz eczegos jutro przy odbiorze Szafira. Gdy wyadoptuje Rudego i syjama ostro zabiore sie za Tiko i Mandaryna.


Proszę mocno wymiziać Tiko ode mnie :) Czekam zatem na wieści.

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob wrz 10, 2005 9:27

do góry, skarbie..myślę o tobie.. :(

vienna

 
Posty: 1817
Od: Pt sie 20, 2004 8:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 10, 2005 9:55

dzis nawet do mnie nie podszedl :( Jest teraz tak jak bylo z rudym Fifim. Trzeba go wyciagnac! Moze uda mi sie naklonic Kasie zeby go wziela jak rudy pojedzie do domu ale wtedy musialby byc ktos chetny na adopcje :(
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Sob wrz 10, 2005 11:04

Emilka pisze:dzis nawet do mnie nie podszedl :( Jest teraz tak jak bylo z rudym Fifim. Trzeba go wyciagnac! Moze uda mi sie naklonic Kasie zeby go wziela jak rudy pojedzie do domu ale wtedy musialby byc ktos chetny na adopcje :(


Emilka..moge pomóc tylko finanasowo.. :cry:

vienna

 
Posty: 1817
Od: Pt sie 20, 2004 8:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 10, 2005 11:11

vienna pisze:
Emilka pisze:dzis nawet do mnie nie podszedl :( Jest teraz tak jak bylo z rudym Fifim. Trzeba go wyciagnac! Moze uda mi sie naklonic Kasie zeby go wziela jak rudy pojedzie do domu ale wtedy musialby byc ktos chetny na adopcje :(


Emilka..moge pomóc tylko finanasowo.. :cry:


Ja też :(
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob wrz 10, 2005 20:45

Emilka pisze:dzis nawet do mnie nie podszedl :( Jest teraz tak jak bylo z rudym Fifim. Trzeba go wyciagnac! Moze uda mi sie naklonic Kasie zeby go wziela jak rudy pojedzie do domu ale wtedy musialby byc ktos chetny na adopcje :(


:cry: no trzeba jakos mu pomoc... kurcze, caly czas mysle... pytam dookola... to niesprawiedliwe ze nikt go nie chce tylko dlatego ze jest czarny... :(

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob wrz 10, 2005 22:44

Witam Was. Jestem tu nowy. Chciałbym się jednak dowiedzieć czegoś w sprawie tego czarnego kociaka.
Powiem krótko.
Mieliśmy kocicę, ślicznego dachowca, ale odeszła od nas w lutym tego roku po 10 latach i ośmiu miesiącach do 'krainy wiecznych łowów'...
Pustka w domu - trudna do opisania.
Powoli jednak rodzinka moja, zwłaszcza córka (dorosła już), zaczęła przebąliwać coś o nowym lokatorze.
W tej chwili mamy remont kuchni, ale za jakieś 10 dni...
Moi chcieliby mieć małego, ale ja... - niekoniecznie.
Zwracam się więc do Was, głównie do Emilki) z zapytaniem - czy ewentualnie moja kandydatura mogłaby być wzięta pod uwagę.
Prześledziłem cały post, dotyczący Rudzielca i jestem także gotów sfinansować odpowiednie badania.

Pozdrawiam,
Maciej
Obrazek

B_elf_er

 
Posty: 52
Od: Sob wrz 10, 2005 20:30
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Sob wrz 10, 2005 22:46

PS Jeszcze muszę się co nieco nauczyć wpisywania / podpisywania, ale to rzecz drugorzędna :wink:
Obrazek

B_elf_er

 
Posty: 52
Od: Sob wrz 10, 2005 20:30
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Sob wrz 10, 2005 22:56

Witaj Belfrze :D
Gorąco namawiam!!! Dla tego kota dom jest po prostu konieczny. I to jak najszybciej. Widziałam już koty, które umierały w schronisku tylko dlatego, że przeżywały stres lub wpadały w depresję.

I jestem przekonana, że Twoja kandydatura nie tylko będzie wzięta pod uwagę, ale i oklaskana, owiwatowana i okaże się najlepsza!!!! :D

Emiiiilkaaaa!!!!! Obudź sie i do kompa pędź!!!!!!!
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 84 gości