Rudobiały z Poznania ma... DOM!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 06, 2005 18:00

Vienna próbuj, może to ten trzeci :)
a co do wychodzenia, on teraz żyje przy tak ruchliwej ulicy, że szkoda słów :?
ma jajeczka, ale z tym chyba będę mogła coś pomóc :wink: , ale byłby potrzebny domek tymczasowy w Poznaniu
a wiek, tak myślę, że nie więcej niż dwa latka
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Wto wrz 06, 2005 18:06

vienna pisze:
asiczek pisze:
vienna pisze:Rany..jak ja bym go wziela.. :cry: ...nawet tymczasowo...

ciekawe jak by sie to skończyło :twisted:


A on jest z jajeczkami jak sądzę..?? 8) Ciekawe ile ma lat..?

No i u mnie dwa kocury i wychodzący domek..
Pogadam dzisiaj z tezetem..marne szanse ale sprobuje.. :?


Vienna... pogadaj, uzyj całego swojego (niezaprzeczalnego) wdzięku, upiecz pyszny tort jako podkładkę do rozmowy...
Kiciek jest jeszcze jajeczny, ale
1. być moze dlatego go ktoś wyrzucił, zamiast ładować kasę w kastrację
2. skoro zaopiekowano się nim na terenie lecznicy, to może jakieś ulgi "kastracyjne" byłyby tytułem tego, dzisiaj nie gadałyśmy o tym, bo nie miałyśmy zbyt wiele czasu, ale spróbuję.
Wiek zostal oceniony na 1,5 - 2 lat.
A kot i tak jest, chcąc niechcąc, wychodzący. Nie wiadomo jakie były jego wcześniejsze losy, ale być może był kotem "domowym", bo, jak się dowiedziałyśmy, w ogóle się nie pcha (dzięka Bogu) na ulicę, naprawdę baaardzo ruchliwą. Pytanie, jak długo. Oby nigdy nie nastąpił ten "pierwszy raz".
Ostatnio edytowano Wto wrz 06, 2005 18:43 przez Ania z Poznania, łącznie edytowano 1 raz

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 06, 2005 18:09

Ania prędzej odpowiedziała (na temat kastracji), bo ja nie chciałam w jej imieniu. Z domkiem tymczasowym może być kłopot, ale na pewno coś się wymyśli!

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 06, 2005 21:35

Rudzielec jest boossssski :1luvu:

Mam nadzieje, ze dzieki tej wspanialej sesji zdjeciowej szybciutko znajdzie sie domek dla takiego kawalera :wink:
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 07, 2005 7:50

Kto przygarnie przystojnego rudaska?
zbliża się zima, a on mieszka pod choinką :?
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Śro wrz 07, 2005 14:06

Rudas wciąż czeka i tęskni...

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 07, 2005 19:12

U mnie nic z tego... :cry: :cry:

vienna

 
Posty: 1817
Od: Pt sie 20, 2004 8:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 08, 2005 11:03

Bosski Rudi nadal czeka na dom!
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 08, 2005 17:09

Obiecałam w lecznicy i w sklepie, ze powieszę ogłoszenie. Ale nie wiem czy będę umiała je zrobić... :(

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 08, 2005 20:48

Rudi szuka domku

Prosimy o pomoc w zrobieniu ogłoszenia
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Pt wrz 09, 2005 11:55

:( Rudi nie spadaj
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Pt wrz 09, 2005 20:19

Odwiedziłam dzisiaj Rudasa. Był bardzo dobrze schowany pod krzaczkiem. Ale na moje kicianie przybiegł od razu. Kiedy przestawałam go głaskać, miaukiem dopominał się pieszczot. I znowu tak tęsknie patrzył kiedy odchodziłam...

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 10, 2005 0:23

Ania z Poznania pisze:Odwiedziłam dzisiaj Rudasa. Był bardzo dobrze schowany pod krzaczkiem. Ale na moje kicianie przybiegł od razu. Kiedy przestawałam go głaskać, miaukiem dopominał się pieszczot. I znowu tak tęsknie patrzył kiedy odchodziłam...

:( :(
Poznaniacy, kto go weżmie :(
Gość
 

Post » Sob wrz 10, 2005 10:33

Anonymous pisze:
Ania z Poznania pisze:Odwiedziłam dzisiaj Rudasa. Był bardzo dobrze schowany pod krzaczkiem. Ale na moje kicianie przybiegł od razu. Kiedy przestawałam go głaskać, miaukiem dopominał się pieszczot. I znowu tak tęsknie patrzył kiedy odchodziłam...

:( :(
Poznaniacy, kto go weżmie :(


Poznaniacy dokoceni na maxa (i z widmem panleukopenii w domach :roll: ) :(

Ale moze jacys znajomi :roll: - niekoniecznie z Poznania :wink:

Skacz Rudi po dom :!:
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 11, 2005 21:47

Dziewczyny :1luvu:
Rudy - skacz po domek na pierwszą stronę!

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], noora i 221 gości