Chyba

dziewczynka. One są do siebie bardzo podobne...szczerze mówiąc rozróżniam je głównie po wielkości
Lidka - dziękuję, jesteś kochana

. Na razie nie zadeklaruje się bo muszę skonsultować z wetem. Zmiany grzybkowe są tylko na uszkach, troszkę na pysiu i łapeczkach...naprawdę drobniutkie. Jak pomyślę ile grzyba miał Herman to rzeczywiście nic takiego

Także możliwe, że tableteczki nie będa mi potrzebne ale zapytam weta.
Proszę się nie przerażać grzybkiem - dziś nie ma osoby, która by się nie zachwycała Hermanową gęsta i lśniąca sierścią

jestem pewna, że ze Śnieżynkami też tak będzie
Wetka oceniła wiek kociaków na 3-4 m-ce i nawet jeśli mają 4 to są duże...więc gdyby ktoś chciał wielkiego (w przyszłości

) białego kota...zapraszam

Bardzo potrzebują domku - zwłaszcza, że ja nie zawsze mam dośc czasu żeby z nimi przebywać
Fotki nie wyszły głównie dlatego, że Śnieżynki to przysłowiowe żywe srebro - już..już, miałam śliczne ujęcie, a potem na podglądzie widziałam ścianę lub kawał ogona

Może jeszcze przebiorę trochę fotek i wyłapie jeszcze którąś dobrą
