Uratuj mnie, proszę... koty na s. 1

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 31, 2005 9:01

Co u Kastora?
Jak oczko?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro sie 31, 2005 9:04

Na Kastorowym oczku został tylko maleńki biały punkcik, który mam nadzieję, zniknie już niedługo. To jest cudowny kot - zawalczył o siebie. Myślałam, ze straci to oczko, ale jak widać, nawet w schroniskowych warunkach zdarzają się cuda :)
Kastor bardzo chce do domu.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro sie 31, 2005 9:18

Niestety na pierwszą stronę tego wątku kwalifikują się także Komendant (starość, chore nerki), Adamus (chore dziąsła, starość, apatia), Różowa Pantera (starość, starość), Tulipan (chora wątroba), Dyzio (nawracające zapalenie w pyszczku), Kiara (po raz setny zapalenie stawów).
:( :(
Leczymy je ilekroć trzeba, ale...
im po prostu potrzeba domu, indywidualnej opieki, obserwacji,
smakołyków i miłości.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro sie 31, 2005 9:32

Rysku, Rozowa Pantera jest stara?
Myslalam, ze jakos w wieku Chryzantemy...

Piekna kota jest - i czarna, w dodatku...
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro sie 31, 2005 10:17

biedaczyska kocie...

trzymam ciagle kciuki...
szczegolnie za Kastora, brat znalazl dom a on jest taaaaaki...

no coz..
DOOOOMKUUUUU
gdzie jestes??
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Śro sie 31, 2005 22:22

:(

Ragga

 
Posty: 151
Od: Pt sie 12, 2005 0:23

Post » Czw wrz 01, 2005 8:20

Beliowen pisze:Rysku, Rozowa Pantera jest stara?
Myslalam, ze jakos w wieku Chryzantemy...

Piekna kota jest - i czarna, w dodatku...

Zdecydowanie starsza, w pyszczku prawie nie ma zębów i generalnie zachowuje się jak "babcia".
Niestety koopę robi poza kuwetą (siku do) trzeba by było nad nią pracować, co zmniejsza drastycznie je szanse.
A jest słoda - uwielbia masaże brzucha, pieszczoty, leki łyka aż miło. Cieszy się uwagą czlowieka jak szczeniak.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw wrz 01, 2005 8:55

Biedny Komendant
a to taki straszny slodziak :(

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw wrz 01, 2005 9:03

Myszka.xww pisze:Biedny Komendant
a to taki straszny slodziak :(

Jest strasznie słodki.
I coraz chudszy, coraz bardziej znika, z miesiąca na miesiąc. :(
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw wrz 01, 2005 9:22

Ehhh biedne kotuszki... :( chciałabym móc chociaż jednego wziąć ale na razie nie mam takiej możlowości... cały czas trzymam kciuki za domki bo na razie to wszystko co mogę zrobić... jak jest jakiś domek chętny na kota to koniecznie na małego... ale ja wierzę, że te koty znajdą swój ukochany dom...

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw wrz 01, 2005 10:54

Kochane starowinki:(.
I Tulipanek też:(.
Tak bardzo mi żal tego kotulka :(.
Bosh chyba zagram dzisiaj w totolotka.

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt wrz 02, 2005 7:24

Kiara ma zrobione testy na białaczkę i FIV - wykluczyliśmy, że przyczyną nawracającego u niej zapalenia stawów jest któraś z tych chorób.
Biedna kicia, ona nie może mieszkać w kociarni, jest strasznie znerwicowana, pobyt w schronisku ja zabije. Ciągle czeka w domu wolontariuszki na jakąś szansę...
Powinna być jedynaczką lub mieć dużo przestrzeni wyłącznie dla siebie.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon wrz 05, 2005 7:01

:(
Będę podnosić!
Komu koteczka, który baaaaaaardzo potrzebuje swojego domku?

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon wrz 05, 2005 7:33

Biedne kotulki :cry: :cry:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon wrz 05, 2005 8:09

Komendant wczoraj wyglądał i czul się gorzej niż kiedykolwiek. Nic nie jadł, jest tak chudy, że kiedy objęłam jego kręgosłup moje palce zetknęły się - między nimi byl tylko cienki fałd skóry. Biedak musi nie dojadać od bardzo dawna. Sierść ma nastroszoną,jest słaby i wyniszczony.
Tyle lat spędzonych w schronisku,
tyle lat bez miłości, domowej opieki..

Nie wiem czy on może jeszcze cieszyć się życiem,
ale jeśli ma dostać szansę, musi mieć dom
i profesjonalne, domowe, indywidualnie dobrane leczenie.

Przywiozłam go wczoraj do Krakowa, wsadziliśmy go do łazienki. Jarek spał z nim w łazience, bo kocio płakał, żalił się i drapał drzwi, kiedy tylko zostawał sam.
Nic nie je, zjadł może kilka chrupek od wczoraj, ma biegunkę.

Potrzebujemy wsparcia na jego leczenie - badania, leki, kóre zapewne okaże się bardzo kosztowne.
I kogoś, kto, jeśli się okaże, że Komendant ma szanse by jeszcze jakiś czas bez cierpienia żyć, kto weźmie go do siebie, pokocha.
W naszej łazience nie moze zostać.
Założyłam mu przed sekundką indywidualny wątek: http://forum.miau.pl/tutaj-vp1314020.html#1314020
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 122 gości