Maleńka szylkretka poszła do kociego nieba:{

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw wrz 01, 2005 17:46 Maleńka szylkretka poszła do kociego nieba:{

Za balkonami mieszka maleńka szylkretka jest maleńka i śliczna.Ma niestety koci katar ale nie jest z nią aż tak żle,oczka ma otwarte i co najważniejsze ma oba .Ja nie mogę jej wziąć bo mam już 2 kociaki i bałabym się że moje załapią.Zakropiłam jej oczka antybiotykiem i mam nadzieję że znajdzie jak najszybciej pomocną dłoń i domek,dostała mleczko odpowiednie i suchą karmę jadła jak oszalała. .Zdięć nie posiadam bo nie mam aparatu .Ale to typowa szylkretowa koteczka ,bardzo malutka i chudziutka,śliczna (mój ulubiony kolor)
Ostatnio edytowano Pt wrz 02, 2005 21:41 przez Ewasara, łącznie edytowano 1 raz
[img]http://upload.miau.pl/3/41371m.jpg[/img/]

Ewasara

 
Posty: 593
Od: Pt maja 27, 2005 20:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój.

Post » Pt wrz 02, 2005 21:38

Widzę zero zinteresowania ,koteczką CUDNE MALEŃSTWO---- ale już nie aktualne .MAŁA DZISIAJ PADŁA ,MIMO ANTYBIOTYKU I JEDZONKA NIE UDAŁO JEJ SIĘ URATOWAĆ.Szlak mnie trafia takie cudo zmarnowane nie jeden dwunogi byłby z niej dumny.Gdyby nie trzy moje koty pies,freda nie zastanawiałabym się nad wzięciem jej .Jedno mnie pociesza że już nie cierpi.Coś musi się wreszcie zmienić w tym naszym kraju ,tyle kociąt padło w te lato za naszymi balkonami aż serce się kroi.Powinny być jakieś przepisy ,fundusze na pomoc kotom .Przecież one ciężko pracują na te pomyje jakie dostaja od ludzi i kawałek piwnicy.Administracja powinna z opłat za czynsz wydłubać jakieś pieniądze na sterylkę ,odpchlanie i jakiś kąt przystosowany dla kotów.Gdyby nie one to zjadły by nas szczury ,myszy choroby i bóg jeden wie co jeszcze.
[img]http://upload.miau.pl/3/41371m.jpg[/img/]

Ewasara

 
Posty: 593
Od: Pt maja 27, 2005 20:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój.

Post » Pt wrz 02, 2005 22:43

:cry:

jola_pik

 
Posty: 594
Od: Sob kwi 16, 2005 23:20

Post » Sob wrz 03, 2005 6:47

szkoda kici :cry:
a co do spoldzielni masz racje... ale niestety niektorzy ludzie maja takie podejscie jak pies ogrodnika... i nie ma sily go zmienic...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Sob wrz 10, 2005 14:55

Ewasara pisze:Coś musi się wreszcie zmienić w tym naszym kraju ,tyle kociąt padło w te lato za naszymi balkonami aż serce się kroi.Powinny być jakieś przepisy ,fundusze na pomoc kotom .Przecież one ciężko pracują na te pomyje jakie dostaja od ludzi i kawałek piwnicy.Administracja powinna z opłat za czynsz wydłubać jakieś pieniądze na sterylkę ,odpchlanie i jakiś kąt przystosowany dla kotów.Gdyby nie one to zjadły by nas szczury ,myszy choroby i bóg jeden wie co jeszcze.


Nic dodać, nic ujać, niestety.

Aleksandra63

 
Posty: 81
Od: Nie lip 10, 2005 16:39
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob wrz 10, 2005 14:58

Szkoda malutkiej, nie dane jej było zaznać odrobiny ciepła domowego. :( :cry:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 75 gości