Mam nadzieję, że zgłosi się ktoś, kto będzie miał takie podejście.
Zastanawiam się gdzie jeszcze wystawić ogłoszenie. Wszystkie proponowane na miau stronki chyba już obskoczyłam.
Ojjj Lupo ma wielkie serduszko - nie było nocy, której by nie przespał ze mną mrucząc mi do ucha.......to jest kolejny efekt rozpieszczenia.... . Układa się albo przy twarzy, albo pomiędzy mną a TŻ-etem - jak przyzwoitka . Miejsce w nogach nie w chodzi w rachubę .
Czekamy dalej - odzew zerowy.
W weekend może zapoczatkuję akcję wieszania papierowych ogłoszeń - muszę tylko znaleźć komputer, bo u mnie remont w trakcie
Jakaś Pani ma dziś przyjechać oglądać Lupka.
Pani ma dzieci - a Lupo grzybicę. Uprzedziłam ją o tym - nadal chce go zobaczyć....ewentualnie poczekać. Chcę zobaczyć kto to......
Bardzo odpowiedzialna..............nawet nie zadzwoniła, że nie przyjdzie.
Nie rozumiem takich zachowań - lubię jasną komunikację.
Jestem wściekła - tyle powiem.
Ale czekam dalej - nie ta to może inna osoba zakocha się w Lupku.