Dwa rudzielce - mają domek ! :D

[azis]

AnetS- Ty jak sw.Mikołaj prawie...
Ja moze najpierw przejrzę watek tarnsportowy zanim sie na wycieczke wybierzemy

[Pleiades]

Aneta, jesteś boska

Jakby co, to ja się chętnie dołożę na paliwo, aby kotki mogły jechać do tego Krakowa...

Ale zaczekajcie. Na razie czekam na wiadomości od pani Ani albo od tej dziewczyny z Krakowa. Jeśli sprawa adopcji będzie ustalona, możemy kombinować z transportem. I fakt, przejrzymy najpierw wątek transportowy. A więc po kolei. Na razie czekamy. Ja tymczasem umieszczę może ogłoszenia o kotkach w jakichś jeszcze serwisach internetowych, a jutro zadzwonię do Pani Ani.

[Vita]

Słuchajcie, świetnie się składa, że macie domek dla obydwu kotków, ja już mam wreszcie swojego rudzielca! Jest boski! Trzymam kciuki żeby domek w Krakowie był super.I dziękuję za chęć pomocy

[AnetS]

Hop maluchy!

Co tam u WAS?????

[azis]

w TRANSPORTOWYM jest oferta poznań- wawa, a potem wawa- kraków. Tak wiec wycieczka nie bylaby chyba potrzebna.
Tyle, ze taka cisza tu zapadła....

[Pleiades]

Ja też nic nie wiem... Telefon milczy, maile milczą :/ Chyba trzeba nadal szukać domku...

[esperanza]

Ja mam chętnych na rudego kocurka. Są z Olsztyna, wykastrują kotka w odpowiednim wieku. Mój podopieczny znalazł dom, więc obiecałam im, że poszukam kociaka dla nich.

[Pleiades]

Do mnie się zgłosiły znów dwie osoby z pytaniem o te kotki.. Wszyscy są chętni, ale na jednego.. .Nie zostawimy tego drugiego przecież samego.. Jak pani Ania zgodzi się je oddzielnie wyadoptować, to transport będziemy organizować dopiero wtedy, jak oba będą miały trafić do nowych domków. Zgadzacie się dziewczyny ?

Poza tym widzę, że organizacja trochę kuleje. Wszyscy do mnie piszą w sprawie tych kotków, a przecież tylko pani Ania może podjąć decyzję o ich wyadoptowaniu. Mam nadzieję, że zainteresowane osoby będą do niej dzwonić. Ja panią Anię poinformowałam, że w razie pozytywnej decyzji mogę zorganizować transport, ale sama nie mogę przecież decydować o adopcji... Prosiłam panią w razie pozytywnej decyzji o kontakt ze mną w celu ustalenia szczegółów, no ale wiecie, jak trudno się z panią Anią gada przez telefon. Nie wiadomo, komu zechce wydać te kotki..
W każdym razie nie wiem, czy zainteresowane osoby w ogóle do tej Piły dzwonia, czy tylko mi w mailach zadają pytania... No niestety, nie wiem jak usprawnić nasze działania w poszukiwaniu domków kotkom

[drevni.kocur]

Mam chętną osobę, ale na 1 kotka niestety
Czy to ciągle aktualne?

[Pleiades]

cały czas aktualne.

[Evika]

Hej. Podczytuję "miau" potajemnie od jakiegos czasu i wciagnelo mnie dokumentnie.Znalazlam Was jak szukalam domu dla malej znajdki (i udalo sie ). Czy te rudziaki dojechalyby ewentualnie do Szczecina? Nie moge nic obiecac, ale spytam kogos, kto "nosi sie z zamiarem na rudego" od dluzszego czasu. Jeszcze cos-czy te rudzielce sa zaszczepione i odrobaczone? tam sa dzieciaki i wiem, ze beda takie pytania.

[drevni.kocur]

Słuchajcie, widzę , że jest sporo chętnych na te kotki.
Super by było, gdyby dało je sie umieścić do jednego domu.
Ale jeśli to się nie uda, to ja mam zamówienie na kocura.
Będę czekać na wiadomości od Was.
Jakby co, to dam jeszcze ogłoszenie na zakoconych.

PS. Z kim mam sie kontaktować w tej sprawie?

[azis]

Z Pleiades. Ona ma kontakt z tą panią z Pily u której kotki są.

[Pleiades]

Z Pleiades. Ona ma kontakt z tą panią z Pily u której kotki są.

Telefon podawałam w pierwszym poście. Dzwońcie do pani Ani z Piły ! Te koty nie są moje i nie moge decydować o tym, komu je wyadoptować. Tylko pani Ania może udzielić o nich szerszych informacji oraz zgodzić się na adopcję. Ja służę wraz z forumowiczami pomocą w organizacji transportu kociaków do nowego domku, ale najpierw muszę wiedzieć, do kogo pani Ania zgodziła się kociaki wyadoptować.

[Klaudia]

Hej. Podczytuję "miau" potajemnie od jakiegos czasu i wciagnelo mnie dokumentnie.Znalazlam Was jak szukalam domu dla malej znajdki (i udalo sie ). Czy te rudziaki dojechalyby ewentualnie do Szczecina? Nie moge nic obiecac, ale spytam kogos, kto "nosi sie z zamiarem na rudego" od dluzszego czasu. Jeszcze cos-czy te rudzielce sa zaszczepione i odrobaczone? tam sa dzieciaki i wiem, ze beda takie pytania.

Evika może poszukaj rudasów gdzieś bliżej najpierw? np w Gdańsku są do oddania..