Filemon nam się przytkał
Wczoraj nie potrafił wysikać nic poza pojedynczymi kropelkami, z dodatkiem krwi

Do drugiej w nocy czekaliśmy na jego siku, po Nospie, na próżno. Dopiero rano Jarkowi udało ise złapać troszkę. Rano zawiozłam siku do zbadania, ale nie wiadomo, czy ta ilość wystarczy. było tego bardzo malutko, a powinno byc 5 ml.
Zaczął też posikiwać po kątach, po odrobince.
Gandalf myśli, że Fil znaczy, bije go za to, sytuacja jest strasznie napięta przez to.
Teraz Filowi lepiej, bawi się frotką, czekamy na wyniki badania i umawiamy się na wizytę w lecznicy.