Przychodziły do nas w odwiedziny różne obce, ale bardzo miłe osoby: "Jakie one słodkie, a jak pięknie umaszczone" - słyszałam, brali na ręce moje siostry i długo głaskali, przytulali, nie rozumię dlaczego mną nikt się tak nie zachwycał, przecież też potrafię pięknie się łasić i mruczeć - wszystko robię tak samo, a może i lepiej, bo muszę bardziej się starać, choć i tak nikt tego nie zauważa

Moje siostry zabrano, mówią, że trafiły do nowych domów, bardzo za nimi tęsknie. Jesteśmy teraz z mamą same, nikt już nie przychodzi nas obejrzeć, tak bardzo nam tu smutno



Czy ja jestem gorsza od moich siostrzyczek??? To chyba z moim futerkiem jest coś nie tak - nie rozumię


Milka